Logo Przewdonik Katolicki

Kopernik i światłowody

Łukasz Kaźmierczak
Fot.

Tego województwa w ogóle miało nie być na administracyjnej mapie Polski. Dziś sprawdzamy, jak po kilkunastu latach kujawsko-pomorskie radzi sobie ze swoją samorządową samodzielnością.

Tego województwa w ogóle miało nie być na administracyjnej mapie Polski. Dziś sprawdzamy, jak po kilkunastu latach kujawsko-pomorskie radzi sobie ze swoją samorządową samodzielnością.

 

Jeśli ktoś planuje krótki, kilkudniowy pobyt na terenie województwa kujawsko-pomorskiego i „zaliczenie” przy tej okazji wszystkich turystycznych atrakcji regionu, niech lepiej od razu zapomni o tym pomyśle. Taki plan nie ma szans na realizację. Okazuje się bowiem, że na relatywnie niewielkim obszarze kujawsko-pomorskiego występuje tak ogromne nagromadzenie atrakcji, że do ich obejrzenia, dotknięcia i posmakowania potrzeba długich tygodni, a może nawet i miesięcy. Na dodatek są to obiekty niezwykle charakterystyczne –  niepowtarzalne ikony, jakich próżno szukać w jakimkolwiek innym zakątku Europy.

 

Gotyk, szkło i stal

Wizytę w regionie wypada zacząć od Torunia i Bydgoszczy, czyli  dwóch oficjalnych siedzib władz województwa kujawsko-pomorskiego. Każde z tych miast jest jakby z kompletnie innej bajki.

Toruń ma swoją słynną Krzywą Wieżę i fenomenalną atmosferę gotyku w wersji au naturel. Jak mawiają znawcy architektury, tutaj gotyk znajduje się dosłownie na wyciągnięcie ręki – zaklęty w cegle i kamieniu. W mieście napotkamy ponad dwieście (!) gotyckich kamieniczek, na czele z tą najsłynniejszą, w której miał się urodzić sam Mikołaj Kopernik (dziś to oczywiście ul. Kopernika, pod numerem 15/17), dobrze zachowane ruiny krzyżackiego zamku, a nade wszystko prawdziwą perłę gotyku w postaci Ratusza Staromiejskiego. Nic dziwnego, że cała toruńska starówka znajduje się na Liście Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Naturalnego UNESCO.

Na wpisanie na ową listę czeka natomiast nadal XVIII-wieczny Kanał Bydgoski – unikatowy zespół urządzeń hydrotechnicznych wraz z otaczającym go parkiem. To już jednak Bydgoszcz – miasto o zupełnie innym charakterze niż gród Kopernika. Tutejsze zabytki mają zdecydowanie bardziej użytkowy i techniczny charakter. Takie są chociażby potężne XVIII-wieczne i XIX-wieczne spichrze albo malowniczo zróżnicowane kamieniczki słynnej Wenecji Bydgoskiej. Każdy metr starówki przypomina o tym, że Bydgoszcz leży na przecięciu dawnych szlaków handlowych, w miejscu gdzie krzyżowały się systemy żeglugi śródlądowej Europy Zachodniej i Europy Wschodniej.

Ale w Bydgoszczy odnajdziemy także najlepszy dowód na to, że ikonami miasta nie muszą być tylko stare, zabytkowe budowle. Okazuje się bowiem, że równie ekscytujące i przyciągające uwagę budowle można tworzyć także „tu i teraz”. Takie są właśnie zbudowane kilkanaście lat temu ze szkła i stali biurowce BRE Banku – projektu warszawskiej pracowni Bulanda&Mucha – które w niezwykle udany i nowatorski sposób odwołują się do dawnych form pruskich spichrzów.

I takich niepowtarzalnych architektonicznych wizytówek jest w kujawsko-pomorskim znacznie więcej: parujące solanką tężnie uzdrowiska w Ciechocinku, potężne mury krzyżackiego zamku w Golubiu-Dobrzyniu, rezerwat archeologiczny Biskupina z okresu kultury łużyckiej, średniowieczny układ architektoniczny Chełmna, który w jakiś niepojęty sposób przetrwał w niezmienionym stanie od XIII (!) wieku, albo owiana prastarymi legendami Mysia Wieża w Kruszwicy – by wymienić tylko kilka z nich. Każde z wymienionych już samo w sobie stanowi tak wielką atrakcję turystyczną, że jest wystarczającym powodem do odwiedzenia całego województwa.

 

Półgęsek w gębie

Na miano prawdziwych regionalnych ikon zasługują jednak z pewnością nie tylko wiekowe mury i potężne śluzy, ale także produkty mniej trwałe, choć równie rozpoznawalne. Ot, choćby słynne toruńskie pierniki pachnące miodem i korzeniami albo aromatyczne śliwkowe powidła z Doliny Dolnej Wisły, pamiętające swoją recepturą czasy menonitów, którzy przywędrowali tu w XVI w. z Niderlandów i Fryzji. „Olendrzy”, bo tak ich z polska nazywano, właśnie tu, na kujawsko-pomorskiej ziemi, znaleźli ochronę przed prześladowaniami religijnymi w krajach zachodniej Europy.

Tutejszy region „stoi” także gęsiną, której wizytówką jest słynna miejscowa gęś biała kołudzka. Renesans przeżywa zwłaszcza dawny szlachecki przysmak nad przysmaki, czyli półgęsek (lub jak kto woli półgąsek) – gęsi filet ze skórką, peklowany i wędzony w jałowcowym dymie. Najlepszą zaś okazją do spróbowania tego rarytasu i innych gęsich specjałów jest regionalne święto „gęsina na świętego Marcina”, obchodzone 11 listopada.

Wyjątkowa siła kujawsko-pomorskich produktów kulinarnych nie bierze się jednak znikąd. Smak tutejszego miodu, chleba, soku z kapusty i nalewek – na czele z kultową wśród smakoszy „księżycówką” – to pochodna czystego powietrza i bogactwa miejscowej przyrody. Nie bez powodu cały region nazywany jest „zielonymi płucami” i „wielkim spichlerzem” środkowej Polski.

 

Zielono mi

Owe „zielone płuca” to przede wszystkim potężne Bory Tucholskie – drugi po Puszczy Białowieskiej największy zespół leśny w Polsce, liczący bagatela 321 tys. ha lasów i łąk. W wielu miejscach zachował on nadal charakter prastarej, dzikiej i niedostępnej Puszczy Pomorskiej. To jedno z ostatnich tego typu miejsc w Europie. Ale niemniej imponujące wrażenie robi także Puszcza Bydgoska, w której napotkamy unikatowe wydmy śródlądowe (najwyższe z nich mają nawet ponad 100 m wysokości), porośnięte sosnowymi lasami.

Gdyby jednak pokusić się o wskazanie tej jednej, najważniejszej wizytówki krajoznawczej regionu, byłby nią z pewnością niebywale malowniczy przełom Doliny Dolnej Wisły. W  żadnym innym miejscu Królowa Polskich Rzek nie prezentuje się równie wspaniale jak właśnie oglądana z wysokiego brzegu w okolicach Chełmna i Świecia.

Rzeki i jeziora to zresztą obok lasów największe bogactwo przyrodnicze regionu. W całym województwie jest ich ok. 900, poczynając od historycznego jeziora Gopło – nazywanego przez Jana Długosza „kolebką polskiej państwowości” oraz Mare Polonorum – przez tętniący życiem sztuczny Zalew Koronowski, aż po całe Pojezierze Brodnickie – określane mianem

„miniatury Mazur i Suwalszczyzny w jednym”. A do tego dochodzą jeszcze malownicze rzeki, Wda i Brda, i Drwęca, tworzące urocze zakręty, meandrujące przez niezliczone wysepki i zatoki, innym znów razem przepływające przez ciągi jezior. Nic, tylko wsiadać w kajaki, wkładać buty do biegania, chwytać kijki do nordic walking i ruszać na długie spacery i przejażdżki. Albo jeszcze lepiej wybrać się tutaj na rowerowe eskapady. Na wielbicieli dwóch kółek czekają w regionie dziesiątki kilometrów szlaków rowerowych, m.in. Międzynarodowy Szlak Rowerowy R1 (przebiegający przez Mroczę, podbydgoskie Janowo, Koronowo, Chełmno i Grudziądz), Szlak Greenway – Naszyjnik Północy (przemierzający Krajnę i Bory Tucholskie), czy malownicze, widokowe szlaki Bydgoszcz-Toruń i Toruń-Włocławek.

 

Wydobywanie talentów

Monumentalne zabytki, wspaniała przyroda – wszystko to region odziedziczył  niejako w spadku po minionych epokach. Dziś znakiem firmowym regionu są jednak przede wszystkim inwestycje w edukację i naukę oraz wspieranie kultury „wysokiej”. Oczkiem w głowie całego województwa jest zwłaszcza sfera muzyki. Szczególną rolę odgrywa tutaj Bydgoszcz, trafnie nazywana przez niektórych „muzycznym zagłębiem”. Głównym ośrodkiem odpowiedzialnym za „wydobywanie” owych muzycznych talentów jest bydgoska Akademia Muzyczna im. Feliksa Nowowiejskiego. To tutaj szlifowali swój kunszt m.in. znakomici współcześni pianiści Rafał Blechacz  i Paweł Wakarecy. Naturalnym muzycznym zapleczem jest także Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina dla Dzieci i Młodzieży, organizowany przez Ośrodek Chopinowski w Szafarni. Wygrana w tym konkursie stanowi często pierwszy krok do wielkiej muzycznej kariery młodych pianistów. 

Prestiżowych muzycznych imprez jest tu zresztą tak wiele, że wystarczyłoby ich z pewnością do obdzielenia niejednej światowej metropolii. W samej tylko bydgoskiej Filharmonii Pomorskiej oraz w ultranowoczesnej Operze Nova organizowane są m.in. Bydgoski Festiwal Operowy, Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Paderewskiego, Bydgoski Festiwal Muzyczny i Festiwal Musica Antiqua Europae Orientalis.

Naturalną „przeciwwagę” dla „muzycznej” Bydgoszczy stanowi z kolei „teatralny” Toruń ze swoim Festiwalem Kontakt, Letnimi Spotkaniami Teatrów Ulicznych czy Międzynarodowymi Toruńskimi Spotkaniami Teatrów Lalek.

 

Czekając na nowego Kopernika

Historia, kultura, turystyka to jedno oblicze regionu. Drugie to innowacyjne projekty oraz śmiałe inwestycje w nowe technologie i usługi. Mówiąc o kujawsko-pomorskim, trudno np. nie wspomnieć o Astro-Bazie – unikatowym w skali światowej projekcie stworzenia sieci 14 przyszkolnych obserwatoriów astronomicznych na terenie całego województwa, w większości na obszarach wiejskich i miejsko-wiejskich. Każdy taki obiekt ma być wyposażony w wieżę z tarasem obserwacyjnym i obrotową kopułą astronomiczną, w której znajdować się będzie teleskop. Cel tej inwestycji jest jasny – Astro-Bazy mają zainteresować dzieci i młodzież naukami matematyczno-przyrodniczymi, czyli najbardziej „przyszłościowymi” dziś kierunkami studiów. To tam mają kształtować się przyszłe kadry dla regionalnych ośrodków badawczych – przede wszystkim dla renomowanego toruńskiego Uniwersytetu Mikołaja Kopernika oraz tamtejszego planetarium i obserwatorium astronomicznego.

Województwo realizuje od dawna starannie przemyślany system działań zmierzających do wyrównywania różnic społecznych oraz eliminacji obszarów zagrożonych wykluczeniem cyfrowym. To właśnie tutaj zbudowano pierwszą w Polsce własną, światłowodowo-radiową Kujawsko-Pomorską Sieć Informacyjną, która łączy urzędy samorządowe 144 gmin. A w kolejce czekają następne innowacyjne projekty, m.in. budowa infostrady Kujaw i Pomorza oraz radiowej dystrybucji pasma Wimax, która ma zapewnić powszechny dostęp do internetu,

oraz stworzenie sieci rozwiązań informatycznych pod nazwą E-usługi, obejmujących takie sfery jak administracja, zdrowie, kultura i edukacja.

I kto wie, czy już niedługo cały ten region będzie się głównie kojarzył nie z grzybnymi lasami, malowniczymi zakosami Wisły i największym w Polsce nagromadzeniem gotyku na metr kwadratowy terenu, ale właśnie z pierwszym supernowoczesnym społeczeństwem informacyjnym z prawdziwego zdarzenia. Bo przyszłość puka do drzwi kujawsko-pomorskiego coraz mocniej.

 


Województwo kujawsko-pomorskie obchodzi swoje święto corocznie 7 czerwca. Tego dnia papież Jan Paweł II odwiedził trzy największe miasta województwa: Włocławek (w 1991 r.), Bydgoszcz i Toruń (oba w 1999 r.). 

 


Kujawsko-pomorskie zajmuje powierzchnię 18 tys. km kw., liczy 2 068 mln mieszkańców. Ma dwie stolice – Bydgoszcz (siedziba wojewody) i Toruń (siedziba samorządu województwa). Największe miasta regionu to: Bydgoszcz (367 054 mieszkańców), Toruń (200 080 mieszkańców), Włocławek (119 939 mieszkańców), Grudziądz (99 578 mieszkańców) oraz Inowrocław (78 011 mieszkańców).

 

 

 

 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki