Logo Przewdonik Katolicki

Powołani do troski o powołania

Ks. Marek Dziewiecki
Fot.

Troska o powołania zaczyna się od kształtowania młodego pokolenia w duchu Ewangelii, czyli od wychowania do świętości.


Troska o powołania zaczyna się od kształtowania młodego pokolenia w duchu Ewangelii, czyli od wychowania do świętości.

 

Czwarta Niedziela Wielkanocna, zwana Niedzielą Dobrego Pasterza, to początek 48. Światowego Tygodnia Modlitw o Powołania. W swoim tegorocznym orędziu powołaniowym Benedykt XVI zaprasza nas wszystkich do troski o powołania w Kościele lokalnym, czyli we wspólnotach wiary, w których żyjemy na co dzień. W swoim przesłaniu papież przypomina, że powołania kapłańskie i zakonne to szczególny dar Chrystusa i cytuje słowa bł. Jana Pawła II: „Kościół jest powołany do strzeżenia tego daru, do rozwijania go i przyjmowania go z miłością; jest odpowiedzialny za budzenie i dojrzewanie powołań kapłańskich” (Pastores dabo vobis, 41).

Piotr naszych czasów podkreśla też, że „zwłaszcza obecnie, gdy głos Pana zdaje się być zagłuszany przez inne głosy, a propozycja, by pójść za Nim i ofiarować Mu swoje życie może wydawać się zbyt trudna, każda wspólnota chrześcijańska i każdy wierzący powinni podjąć świadomie zadanie wspierania powołań. Jest ważne, by dodawać odwagi i wspierać tych, którzy przejawiają jasne znaki powołania do kapłaństwa czy do życia zakonnego, aby czuli wsparcie całej wspólnoty w powiedzeniu «tak» Bogu i Kościołowi”.

 

Kryzys powołań czy powołanych?

Od kilku dziesięcioleci mówi się o kryzysie powołań kapłańskich i zakonnych w Europie. W rzeczywistości wyraźny spadek liczby kandydatów do kapłaństwa i życia konsekrowanego nie jest wynikiem kryzysu powołań, gdyż Bóg nie przestaje wybranym przez siebie ludziom proponować kapłaństwa czy życia zakonnego, podobnie jak nie przestaje większości młodych ludzi powoływać do małżeństwa i rodziny. Nie mamy zatem do czynienia z kryzysem powołań, lecz z kryzysem osób powołanych.

W dokumencie końcowym Europejskiego Kongresu Powołań w Rzymie (1997) czytamy: „Przeogromny smutek budzi spotkanie ludzi młodych, nawet inteligentnych i uzdolnionych, w których dostrzega się zgaszoną wolę życia, brak wiary w cokolwiek, niechęć do dążenia do wielkich celów, brak nadziei na świat, który może stać się lepszy także dzięki ich wysiłkom. Wydaje się, że właśnie młodzi czują się zbyteczni w grze i dramacie życia, zgoła ustępujący wobec niego. Bez powołania, lecz także bez przyszłości lub z przyszłością, która nie będzie niczym innym niż tylko pewną fotokopią teraźniejszości.” (In Verbo Tuo, 17). Tacy młodzi ludzie nie dorastają do żadnego powołania: ani do małżeństwa i rodziny, ani do kapłaństwa czy życia konsekrowanego.

 

Wychowywać do wielkiej miłości

Podstawą duszpasterstwa powołań jest solidne chrześcijańskie wychowanie dzieci i młodzieży. Nie musimy czekać, aż się okaże, jakie jest szczegółowe powołanie danego chłopaka czy danej dziewczyny, by wiedzieć, jakie zadanie mają wobec nich do spełnienia dorośli: rodzice, księża, katecheci, nauczyciele. Każdemu młodemu człowiekowi wychowawcy powinni pomagać w dorastaniu do świętości i w naśladowaniu Chrystusa, który uczy mądrze myśleć, wiernie kochać oraz solidnie pracować.

Wszystkich nastolatków powinniśmy wychowywać w taki sposób, by dorastali do miłości małżeńskiej i rodzicielskiej, gdyż wtedy będą w stanie trafnie odkryć i wiernie wypełnić każde powołanie, także kapłańskie czy zakonne. Dobrze uformowana kandydatka do życia konsekrowanego to taka dziewczyna, której chętnie oświadczyłby się szlachetny i radosny mężczyzna. Z kolei dobrze uformowany kandydat do kapłaństwa czy życia zakonnego to taki mężczyzna, którego oświadczyny chętnie by przyjęła dojrzała i szczęśliwa dziewczyna.

Maryja i jej święty małżonek – Józef, okazali się tak dojrzali, że wypełnili zarówno powołanie małżeńskie i rodzicielskie, jak też powołanie do życia konsekrowanego w czystości, posłuszeństwie i ubóstwie.

 

Towarzyszenie powołaniowe

Chrześcijańskie wychowanie to pomaganie dzieciom i młodzieży w odkrywaniu tajemnicy człowieka, która ukryta jest w Bogu. To fascynowanie młodych ludzi istnieniem na sposób osoby, czyli na sposób kogoś, kogo Bóg stworzył z miłości i powołał do miłości. To przyprowadzanie do Chrystusa tych, którzy są w stanie stać się bezinteresownym darem dla innych.

Towarzyszenie powołaniowe to upewnianie wychowanków w tym, że ważniejszy jest ich sposób istnienia niż pełnione przez nich funkcje i że z tego właśnie powodu dorastanie do świętości jest warunkiem dorastania do każdego rodzaju powołania: małżeńskiego, kapłańskiego czy zakonnego.

Zadanie dorosłych nie polega na podpowiadaniu wychowankom jakiejś konkretnej drogi życia, ale na pomaganiu im, by zaprzyjaźnili się z Chrystusem, by odkryli w Nim drogę, którą warto iść, prawdę, którą warto się kierować i życie, w który warto mieć udział. Towarzyszenie powołaniowe to wspólne z wychowankami przeżywanie Eucharystii, trwanie na modlitwie, zaangażowanie na rzecz ludzi biednych i cierpiących. To także kierowanie się ewangeliczną mentalnością zwycięzcy, czyli odwaga proponowania wychowankom wyłącznie optymalnej, błogosławionej drogi życia w świętości i radości.

Towarzyszenie powołaniowe to najbardziej owocna forma wychowania. To szkoła bogatszego człowieczeństwa! To najcenniejsza forma duchowego rodzicielstwa.

Do każdego z dorosłych odnoszą się słowa Benedykta XVI z jego tegorocznego orędzia powołaniowego: „Warto, by każdy Kościół lokalny stawał się coraz bardziej wrażliwy i uważny w odniesieniu do duszpasterstwa powołań, kształtując na różnych szczeblach – rodzinnym, parafialnym, młodzieżowych ruchów formacyjnych – prawdziwą i serdeczną przyjaźń z Panem, umacnianą przez modlitwę osobistą i liturgiczną. Kościół lokalny ma uczyć uważnego słuchania Słowa Bożego przez rosnącą znajomość Pisma Świętego oraz upewniać, że pełnienie woli Boga nie unicestwia osoby, lecz pozwala jej odkryć głębszą prawdę o niej samej po to, by kierowała się bezinteresowną miłością w kontaktach z innymi ludźmi, bo przecież jedynie przez otwieranie się na miłość Boga znajdujemy prawdziwą radość i pełną realizację własnych aspiracji”.

 

 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki