Logo Przewdonik Katolicki

Czystość a duchowość

Ks. Marek Dziewiecki
Fot.

Czystość w relacji mężczyznakobieta jest niezrozumiała dla tych, którzy są niedojrzali duchowo. Dzięki duchowości człowiek potrafi za pomocą ciała wyrażać miłość, która jest dla ciała nieosiągalna.

Czystość w relacji mężczyzna–kobieta jest niezrozumiała dla tych, którzy są niedojrzali duchowo. Dzięki duchowości człowiek potrafi za pomocą ciała wyrażać miłość, która jest dla ciała nieosiągalna.

Trwałe i szczęśliwe małżeństwo opiera się na miłości, a nie na pożądaniu czy współżyciu seksualnym. Właśnie dlatego warunkiem uczciwego przygotowania się do małżeństwa jest rozwój duchowy, bez którego miłość czuła i czysta nie jest możliwa.

Nie ma czystości bez duchowości

Przeżycie w czystości okresu zakochania i narzeczeństwa to – jak wszystko co dobre – trudne zadanie dla każdego człowieka. Wymaga czujności, stanowczości i wierności normom zawartym w Dekalogu. Trudności z zachowaniem czystości wynikają nie tylko z dominującej obecnie niskiej kultury, która skupia człowieka na jego ciele i popędach, lecz także ze słabości, jakich po grzechu pierworodnym doświadcza każdy człowiek. Czystość w relacji mężczyzna–kobieta jest niemożliwa, a nawet niezrozumiała dla osób powierzchownych duchowo, gdyż ich panem jest ciało, a głównym motywem działania w kontakcie z osobami drugiej płci jest dążenie do zaspokojenia popędu oraz szukanie doraźnej przyjemności za każdą cenę. Także za cenę nieczystości i grzechu.

Do wiernej, czułej i czystej miłości zdolny jest jedynie człowiek o pogłębionej duchowości, który rozumie, że miłość realizuje się poprzez spotkanie osób, a nie poprzez kontakt ich ciał. Dla człowieka cielesnego czułość jest tylko środkiem do celu. Jest pretekstem, służącym do tego, by niepostrzeżenie wchodzić w kolejne fazy fizycznej bliskości, by szukać coraz silniejszych podniet, by stopniowo doprowadzać do sytuacji, w której pozory czułości zamienią się w otwartą już pożądliwość ciała. Kto w okresie zakochania i narzeczeństwa nie cieszy się tą drugą osobą w tym, co w niej duchowe, czyli niewidzialne i niedotykalne fizycznie, ten szuka przyjemności cielesnej, powierzchownej, naskórkowej, która szybko przemija i szybko uzależnia. Taki człowiek myli miłość z flirtowaniem i romansowaniem.

Cielesna przyjemność, duchowa radość

Człowiek cielesny nie jest w stanie aspirować do czegoś więcej niż do doraźnej przyjemności. Decyduje się na czynienie tego, co fizycznie przyjemne nawet za cenę własnego sumienia oraz krzywdzenia drugiej osoby. Taki człowiek jest coraz bardziej sfrustrowany, gdyż każda forma cielesnej przyjemności w kontakcie z osobą drugiej płci, która nie jest połączona z czystą i bezinteresowną miłością, szybko przemija, pozostawiając poczucie pustki i niepokoju. Człowiek cielesny nie wie, że wczuwanie się w myśli i przeżycia tej drugiej osoby, respektowanie jej pragnień i aspiracji, pomaganie jej w realizacji priorytetów oraz ideałów, które ją pociągają, przynosi nieporównywalnie większą radość niż kontakt cielesny i chwilowa przyjemność.

Dopiero dzięki duchowości mężczyzna i kobieta są w stanie skupiać się na tej drugiej osobie, a nie na kontakcie cielesnym i szukaniu własnej przyjemności. Skupianie się na tym, co cielesne, oddala od miłości. Dzięki duchowości człowiek staje się zdolny do dostrzegania osoby także wtedy, gdy widzi jedynie jej ciało. Natomiast człowiek pozbawiony duchowej głębi skupia się jedynie na kontakcie ciał. Człowiek duchowy potrafi kochać i komunikować miłość z każdej odległości, czyli także wtedy, gdy w danym momencie nie ma fizycznego kontaktu z kochaną osobą. Taki człowiek cieszy się z istnienia tej drugiej osoby również wtedy, gdy nie jest „wynagradzany” za pomocą cielesnego kontaktu, dotyku, fizycznej przyjemności. Dzięki duchowości człowiek znajduje takie sposoby bycia blisko kochanej osoby, które są proporcjonalne do więzi, jaka ich tu i teraz łączy.

Prawdziwa bliskość

Przygotowanie się do małżeństwa to kwestia duchowego rozwoju, bez którego nikt nie nauczy się kochać czule i nieodwołalnie. Miłość, której uczy Jezus, nie ma nic wspólnego z oziębłością czy lękiem przed fizyczną bliskością. Przeciwnie, fizyczna bliskość jest jednym z ważnych sposobów komunikowania czułej, intymnej miłości narzeczeńskiej czy małżeńskiej. Jest to jednak bliskość czysta. Gdy małżonków łączy dojrzała i czysta miłość, wtedy ich ciała nie są w centrum uwagi ani nie decydują o czasie czy sposobie bycia blisko siebie. Przeciwnie, to co cielesne, staje się wtedy jedynie przekaźnikiem miłości niecielesnej. Duchowość chroni cielesną czułość przed każdą formą wypaczenia. Dzięki duchowości człowiek potrafi uczynić z własnego ciała sejf dla kochanej osoby. Dla człowieka duchowego jest oczywiste, że nie przygotuje się dobrze do miłości ten, kto ulega pożądaniu czy popełnia grzech cudzołóstwa. Najbardziej czuli są ci, którzy najbardziej kochają. Ich czułość jest nie tylko najbardziej intensywna, lecz także najbardziej czysta, czyli bezinteresowna i cierpliwa.

 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki