Logo Przewdonik Katolicki

Boży wędrowiec

bp Wiesław Alojzy Mering
Fot.

Na tę beatyfikację czekaliśmy wszyscy, ale też wszyscy byliśmy jej pewni. Polacy od dawna uważali Jana Pawła II za świętego. Pierwszy dzień maja 2011 r. przynosi owoc pełnej dojrzałości.


 

 

Czy życie Ojca Świętego nie było codziennym świadectwem przynależności do Chrystusa? Jego pokora, prostota, głębia, wiedza, umiejętność przebaczania, cierpienie... Szedł Drogą Krzyżową naszego Pana bez skargi, z gotowością zniesienia wszystkich oskarżeń, ze starannie skrywanym bólem. Nic nie zostało mu oszczędzone: ani z zewnątrz, ani „od fałszywych braci” z wnętrza Kościoła.

Kościół włocławski zawsze będzie wielbił Pana za życie i dzieło Jana Pawła II. Będzie pamiętał namiestnikowi Chrystusowemu wyniesienie na ołtarze s. Faustyny Kowalskiej, która  ponad połowę życia spędziła w naszej diecezji, w parafii Świnice Warckie. Tu wzrastała w miłości do Boga, stąd zaniosła swoją wiarę światu. Ojciec Święty kanonizował również o. Maksymiliana Marię Kolbego, franciszkanina urodzonego w Zduńskiej Woli, w diecezji włocławskiej. Z dniem beatyfikacji Jana Pawła II rozpocznie się w Kościele włocławskim Rok św. Maksymiliana. Jakże cennymi „relikwiami” są ujmujące prostotą i ubóstwem domy rodzinne s. Faustyny i o. Maksymiliana, otoczone pieczołowitą troską Kościoła…

Podczas pobytu we Włocławku papież mówił o męczeńskiej śmierci ks. Jerzego Popiełuszki, dziś błogosławionego. W czcigodnej katedrze Wniebowzięcia NMP spotkał się z nauczycielami, katechetami i uczniami. Wzywał do ocalenia w sercach młodych Polaków prawdy i dobra, przewidując, że te właśnie wartości będą atakowane z największą zaciekłością.

Nie ma wątpliwości, że Jan Paweł II wejdzie do historii Kościoła i świata jako jeden z najlepszych papieży. Jego dziedzictwo pełne jest wspaniałych osiągnięć. Był to pontyfikat przełomowy z różnych względów. W świecie nękanym przez lęk i rozpacz Ojciec Święty, biskup Rzymu, Boży wędrowiec, afirmator ewangelicznych wartości głosił świadectwo prawdy, ukazując jej splendor i piękno. Za jego czynami i słowami stała o osobista świętość. W trosce o poszanowanie życia ludzkiego podważał zasadność kary śmierci, przeciwstawiał się działaniom wojennym, wzywał do powstrzymywania rozwiązań militarnych. Sprzeciw nie był wyrazem obojętności na kwestie sprawiedliwości i wolności! Jednak papież był przekonany, że przemoc rodzi przemoc, a nienawiść – nienawiść. Dlatego wzywał świat do kierowania się prawdą i miłością inspirowanej solidarnością. Wielokrotnie wyrażał troskę o rodzinę, którą postrzegał jako szkołę miłości. Troska o najsłabszych była dlań istotą solidarności międzyludzkiej. Wiele uwagi poświęcił religijnemu dialogowi i ekumenicznemu pojednaniu, które jest możliwe dzięki wysiłkom prowadzonym w duchu poszukiwania i poszanowania prawdy. Zapraszając przedstawicieli głównych religii świata do wspólnej modlitwy w Asyżu, dał wyraz przekonaniu, że dialog powinien być rozszerzony na wszystkie wspólnoty religijne. Fundamentem inicjatyw papieskich było pragnienie przybliżenia nam Boga bogatego w miłosierdzie. Nauczając, pielgrzymując po świecie, przybliżał światu Chrystusa, który odsłania oblicze miłosiernego Ojca.

Jako Kościół cieszymy się z beatyfikacji sługi Bożego Jana Pawła II. Modliliśmy się o nią wytrwale, gorliwie i z niezłomną wiarą, że Bóg nas wysłucha. Jest to radość pełna pokoju wynikająca z przekonania, że do Bożego miasta wejdzie tylko ten, kto zapisany był „w Księdze Życia Baranka”, a na czole „będzie miał Jego imię” (por. Ap 21, 27; 22, 4). Ponieważ Bóg świeci nad swoim Sługą, będzie On „królować na wieki wieków” (Ap 22, 5).

 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki