Odpowiada ks. kan. dr Michał Tschuschke
Kim był św. Walenty?
- Według źródeł był lekarzem i biskupem miasta Terni, położonego około 100 km od Rzymu. Żył w czasach cesarza Klaudiusza II. Został wtrącony do więzienia. Tam nawrócił strażnika, gdy przywrócił wzrok jego córce. Został skazany na śmierć i stracony 14 lutego 269 roku. Umierając, miał polecać Bogu dotkniętych epilepsją, podagrą i innymi chorobami. Stąd stał się patronem wszystkich chorych na choroby umysłowe, nerwowe i epilepsje. W Polsce ma swoją kaplicę w kościele mariackim w Krakowie. Jego relikwie najprawdopodobniej znajdują się też w Chełmnie koło Torunia.
Dlaczego św. Walenty został patronem zakochanych?
- W Europie Zachodniej od XV wieku patronuje zakochanym. Niektórzy złośliwi twierdzą, że skoro św. Walenty patronuje osobom z zaburzeniami układu nerwowego, może być również patronem zakochanych, którzy w tym stanie ducha nie zawsze myślą trzeźwo i rozsądnie. Tradycja wysyłania walentynek prawdopodobnie łączy się z rzymskim świętem Luperkaliów, podczas których młodzieńcy losowali umieszczone w skrzyni imiona dziewcząt. Co więcej, zdaniem przyrodników obchodzenie dnia 14 lutego jako dnia zakochanych jest zgodne z cyklami przyrody, gdyż od tego dnia w naszej szerokości geograficznej ptaki zaczynają łączyć się w pary.
Jak Kościół odnosi się do walentynek?
- Stolica Apostolska nie zajmuje oficjalnego stanowiska w tej sprawie, pozostawiając kultywowanie tej tradycji jako osobistą sprawę wiernych. Święto patronalne św. Walentego może być okazją do podziękowania Bogu za miłość, którą nas obdarza, za tych, którzy nas kochają i których my darzymy silnym uczuciem. Może też być okazją, by prosić Boga, za pośrednictwem św. Walentego, o pomoc w wyborze partnera życiowego. Niektóre modlitewniki z tej okazji podają wzory modlitw o trafny wybór życiowego partnera, o wytrwałość w miłości i o zachowanie czystości.