Logo Przewdonik Katolicki

Pomysły na wakacje z dziećmi

Bogna Białecka
Fot.

Obozy harcerskie, nauka języka, oaza... Wiele ofert jest dostępnych dla dzieci. Dobrze, jeśli dziecko spędza czas aktywnie, w grupie rówieśniczej, zamiast siedzieć w domu przed komputerem. Jednak wakacje to też okres, kiedy pracujący rodzice mogą spędzić wartościowy czas ze swoimi pociechami.

Dla mniejszych dzieci

Mniejsze dzieci są po prostu spragnione bycia z rodzicami. Dlatego warto wybrać taką ofertę urlopową, która z jednej strony na kilka godzin zajmie dzieci (gry i zabawy pod opieką animatora), a z drugiej dostarczy okazji do wspólnej zabawy – plac zabaw, basen, plaża itp. Dzięki temu rodzice będą mogli odpocząć, a dzieci też się nimi nacieszą. Jeśli macie dzieci w różnym wieku – np. dwulatka, który cały dzień spędziłby siedząc z łopatką w piachu, i sześciolatka, który coś by pozwiedzał - jeden z rodziców może pozostać z młodszym na miejscu, a drugi „odkrywać nowe lądy” ze starszym (rada: zmieniajcie się rolami). Ważne jest jednak, by wyprawy nie były zbyt długie i dawały czas na wieczorne wyciszenie. A wieczorem – wspaniałą, budującą więź i uspokajającą aktywnością jest czytanie dzieciom na głos.

 

Dla starszych

Na wakacje warto wybrać się też ze starszymi, bardziej samodzielnymi dziećmi. Badania Williama Pollacka z roku 2001 wskazują, że najlepszym sposobem na zapobieganie zachowaniom agresywnym i uzależnieniom u nastolatków jest tworzenie silnych, pozytywnych więzi rodzinnych. Świetną do tego okazją jest wspólnie spędzony tydzień urlopu.

Aby to się udało, trzeba dziecko odpowiednio przygotować. Zachęć nastolatka do poszukania informacji o miejscu, które macie odwiedzić, i przygotowania „wykładu”, a nawet broszur informacyjnych dla całej rodziny. W dobie internetu jest to łatwiejsze, niż się dorosłym wydaje, a przy okazji ćwiczy umiejętność samodzielnego poszukiwania informacji (co bardzo się przydaje w szkole). Pozwól też dziecku spakować swoje rzeczy (oczywiście pod kontrolą), a unikniesz później pretensji „mamo, a gdzie mój...?”. Warto, by dzieci same wybrały książki i gry na podróż.

 

„Dziennik wypraw”

Ideą, którą z powodzeniem praktykujemy w naszej rodzinie (już drugie pokolenie), jest „dziennik wyprawy”, w którym każdego dnia zapisujemy ciekawe wydarzenia i miejsca odwiedzone, ilustrując je też wklejkami (np. bilety wstępu) i rysunkami. „Dziennik” nie tylko pozwala w twórczy sposób zająć wieczory, gdy wszyscy są już nieco zmęczeni, stanowi także doskonałą pamiątkę. Ciekawą propozycją są też aktywne wyprawy dla dzieci i rodziców – spływ kajakowy, kurs wspinaczki, obóz jeździecki, wyprawa rowerowa. Nic tak nie buduje więzi, jak wspólne robienie czegoś z rodzicami.

 

 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki