Logo Przewdonik Katolicki

Oczami kardynała

Natalia Budzyńska
Fot.

Jan Paweł II pozostawił świat i Kościół innymi niż te, które zastał na początku swojego pontyfikatu. Świat bardziej zjednop ą jg czony, Kościół szerzej otwarty i silniej w świecie obecny. Dostaliśmy wielkie dziedzictwo, które powinniśmy rozwijać w hołdzie dla jego myśli i dokonań z szacunkiem dla pamięci o nim. Całym...









„Jan Paweł II pozostawił świat i Kościół innymi niż te, które zastał na początku swojego pontyfikatu. Świat bardziej zjednop ą jg czony, Kościół szerzej otwarty i silniej w świecie obecny. Dostaliśmy wielkie dziedzictwo, które powinniśmy rozwijać w hołdzie dla jego myśli i dokonań – z szacunkiem dla pamięci o nim. Całym swoim życiem, każdym słowem i uczynkiem pisał ostatnią wolę – duchowy testament dla przyszłych pokoleń. Ja towarzyszyłem mu w tym przez wiele lat. Oto moje świadectwo” – kard. Stanisław Dziwisz.


Czterdzieści lat u boku


 Po śmierci Jana Pawła II wszyscy czekali na wspomnienia jego osobistego sekretarza. Wydawało się niemożliwe, żeby nie zapisywał gdzieś swoich doświadczeń, kolejnych dni przeżytych u boku wielkiego człowieka, żeby nie notował wydarzeń. Urodzony w 1939 roku Stanisław Dziwisz przyjął święcenia kapłańskie z rąk biskupa Karola Wojtyły w 1963 roku. Gdy Wojtyłę mianowano kardynałem, Dziwisz został jego kapelanem. Od 1978 roku pomagał Ojcu Świętemu w Watykanie, j g p nie opuszczając go aż do jego śmierci. I rzeczywiście, kardynał Dziwisz codziennie, przez te wszystkie lata, zapisywał jedną stronę w swoim notatniku. Musiało minąć kilka lat od śmierci Jana Pawła II, żeby zgodził się na wydanie wspomnień. Wywiad rzekę spisał włoski watykanista o polskich korzeniach, Gian Franco Svidercoschi. Wiele lat pracował dla miesięcznika „L’Osservatore Romano”, jest autorem wspomnień Papieża wydanych pt. „Historia Karola Wojtyły”, na podstawie których powstały scenariusze do filmów „Karol. Człowiek, który został papieżem” i „Karol. Papież, który pozostał człowiekiem”. Ze wspomnień kardynała Dziwisza powstała książka „Una vita con Karol”, w Polsce wydana jako „Świadectwo”. Nic ą , dziwnego, że publikacja, którą przetłumaczono na kilkanaście języków, szybko stała się bestsellerem, osiągając kilkumilionowe nakłady (tylko w Polsce sprzedano ponad milion egzemplarzy książki).


Wspomnienia przed kamerą


Żyjemy w kulturze obrazu, film p p ą przemawia do przeciętnego współczesnego człowieka silniejszymi środkami wyrazu. Słowo w połączeniu z obrazem mocniej zapada w pamięć. Pomysł nakręcenia obrazu opartego na książce „Świadectwo” wydaje się oczywisty. ę p g ą Mimo że filmów opowiadających historię Jana Pawła II wyprodukowano sporo, to jednak ten ma olbrzymi walor: jest oparty na wspomnieniach świadka, tego, który wszystko to widział własnymi oczami, przeżył Wielki Pontyfikat w bezpośredniej bliskości Papieża. Nie ma drugiego takiego człowieka. To, że kardynał Stanisław Dziwisz zgodził się na udział w produkcji i że o wielu faktach możemy dowiedzieć się bezpośrednio z jego ust, jest niezwykle cenne. Wspomnienia kardynała zarejestrowane przez kamerę liczą 30 godzin! Z tego zostały wybrane najciekawsze, które zilustrowano materiałami dokumentalnymi i fabularyzowanymi. Autorzy filmu w poszukiwaniu odpowiednich wet do tych, które dotychczas nie były publikowane. Mogli korzystać z archiwów watykańskich. W sytuacjach, gdy materiały filmowe z danych wydarzeń nie istniały, posiłkowali się formą fabularyzowaną: sceny odtwarzają aktorzy. – Forma filmu – fabularyzowanego dokumentu – jest dość specyficzna – mówi montażysta Cezary Grzesiuk. – Stąd też szczególna rola montażu w filmie, który można uznać za jego pełnoprawnego uczestnika. Kreatywny montaż niejako gra w filmie i komunikuje pewne treści, wykraczając poza swą zwykłą rolę techniczną. Ekipa nakręciła kilkusetgodzinny materiał, z którego musiał powstać film 90-minutowy, bo taki jest wymóg rozpowszechniania, zwłaszcza na Zachodzie. Podczas gdy zwykle wybór materiałów i montaż oddziela ziarno od plew, w „Świadectwie” musieliśmy dokonać trudnego wyboru – oddzielenia „ziarna ziaren” od ziaren niewiele gorszych. Dobrze, że całość materiału nakręconego z kardynałem Dziwiszem trafi do krakowskiej kurii i być może zostanie wykorzystana w przyszłości – podsumowuje.


Aktor w Watykanie


 Prace nad produkcją trwały prawie rok, od jesieni 2007 roku. Film kręcono głównie w Watykanie, Krakowie i Wadowicach, ale fragmenty fabularyzowane wymagały podróży niemal po całej Europie. Narratorem spajającym fragmenty dokumentalne i fabularyzowane rekonstrukcje jest brytyjski aktor Michael York, znany widzom z takich filmów, jak: „Trzej muszkieterowie”, „Kabaret”, „Morderstwo w Orient Expressie” czy „Jezus z Nazaretu”. Ciekawostką jest fakt, że do roli narratora oprócz Yorka pod uwagę brano kilka osób, w tym Mela Gibsona, Seana Connery’ego czy Boba Hoskinsa. Wybór aktora zasugerował Watykan, na co zgodę wyrazili autorzy produkcji. W Państwie Kościelnym istnieje zakaz filmowania scen z udziałem aktorów. Jednak dzięki zaufaniu, jakim obdarzono producenta Przemysława Häusera, po raz pierwszy ekipę filmową wraz z aktorem wpuszczono do Watykanu! Innym dowodem życzliwości wobec polskiego projektu jest fakt, że Watykan jest koproducentem filmu.


Nie tylko dla katolików


 Półtoragodzinny obraz o życiu Jana Pawła II to nie tylko ekranizacja książki. Znajdują się w nim także opowieści, których w publikacji nie przeczytamy. Są to pewne fakty z życia osobistego, wydarzenia, o których kardynał Dziwisz w książce nie mówił, których nie interpretował. Poznamy Papieża, jakiego znał jego wieloletni przyjaciel, najbliższy mu człowiek. Na pewno najbardziej wstrząsające są następujące wydarzenia: zamach i pełne napięcia chwile zaraz po nim oraz agonia i śmierć. – Zawsze mu towarzyszyłem, a stąd odszedł sam. Najbardziej poruszyło mnie to, że w tej drodze nie będę mógł mu towarzyszyć – mówi kardynał Dziwisz. Ale to także film o historii XX stulecia i przełomie wieków. – Zadaniem filmu w wymiarze światowym jest wypełnienie treścią dość schematycznej pamięci o Janie Pawle II, jaka pozostała na Zachodzie. Trzeba pokazać, że pontyfikat Jana Pawła II pozostawił po sobie przede wszystkim ogromne wartości i stanowi drogowskaz dla świata – twierdzi Przemysław Häuser.






Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki