Logo Przewdonik Katolicki

Łzy i wzruszenie

Marcin Jarzembowski
Fot.

13 października w Bydgoszczy odbył się premierowy pokaz filmu Karol papież, który pozostał człowiekiem. Z zaproszenia Towarzystwa Polsko-Włoskiego skorzystali m.in. bp Jan Tyrawa oraz prezydent miasta Konstanty Dombrowicz. Gości przywitała Elżbieta Renzetti-Wawrzyniak, która zagrała w filmie jedną z polskich sióstr zakonnych. Biskup bydgoski nie krył wzruszenia...

13 października w Bydgoszczy odbył się premierowy pokaz filmu „Karol – papież, który pozostał człowiekiem”. Z zaproszenia Towarzystwa Polsko-Włoskiego skorzystali m.in. bp Jan Tyrawa oraz prezydent miasta Konstanty Dombrowicz. Gości przywitała Elżbieta Renzetti-Wawrzyniak, która zagrała w filmie jedną z polskich sióstr zakonnych.

Biskup bydgoski nie krył wzruszenia po seansie. Podkreślił, że film jest „mocny” i bardzo dobrze pokazuje pierwsze 10-lecie pontyfikatu, kiedy Polska była oddzielona od reszty Europy żelazną kurtyną. – A Papież był ponad wszystkimi, mógł wszędzie iść i wszystkim miał wiele do powiedzenia – i to nie w sensie politycznym. Był przyjmowany, choć nie przez wszystkich jednakowo słuchany. Dzięki niemu zostały przyspieszone pewne procesy społeczne.

Zdaniem ordynariusza bydgoskiego film doskonale wnika w psychikę Papieża, pokazuje go też od strony „bycia człowiekiem”. – W pamięć zapadły mi sceny z Afryki i Meksyku, nie mówiąc o tych ostatnich, ukazujących schyłek życia Ojca Świętego. Jego odchodzenie to zarazem potwierdzenie tej ważnej prawdy, że chrześcijanin nie jest sam.

Organizatorka bydgoskiego seansu, Elżbieta Renzetti-Wawrzyniak, była obecna podczas watykańskiej premiery. W filmie zagrała siostrę zakonną – obok niej wystąpiły trzy Polki i jedna Włoszka. Po prezentacji aktorzy mogli spotkać się z Benedyktem XVI. – Przedstawiono nas wszystkich. Kiedy Papież zobaczył mnie i koleżankę, był mile zaskoczony. W filmie gramy przecież 85-letnie zakonnice. Powiedział do nas: „To niemożliwe. Takie piękne i młode?”. To podchwyciła włoska prasa. Jan Paweł II zawsze mówił, że jego rodzina to ks. Dziwisz i siostry zakonne – to pozostało w sercu i cieszę się, że mogłam się zaliczać do jego rodziny – przynajmniej tej filmowej.

Elżbieta Renzetti-Wawrzyniak, prezes Towarzystwa Polsko-Włoskiego w Bydgoszczy, została wybrana do filmu w drodze castingu. Pokonała ponad 500 osób. Jak podkreśla, reżyser powierzył jej tę rolę, ponieważ grała już wcześniej w kilku włoskich produkcjach. Jej zdaniem film jest autentyczny i przez to wzruszający. – Świetnie pokazano tempo, w jakim żył Jan Paweł II, każda scena jest zrobiona z sensem. To nasza historia. Historia, którą przeżyliśmy. Nie wiem, czy będziemy mieli jeszcze tak wspaniałego Papieża, którego pokochają nie tylko Włosi i Polacy, ale i cały świat.

Maciej Syka również oglądał „Karola” w Watykanie, razem z Benedyktem XVI. Jak wspomina, na końcu seansu cała aula wstała i klaskała. – Były łzy i wzruszenie. Dla mnie najpiękniejszy jest początek, kiedy cały świat pada na kolana i modli się w intencji cierpiącego i umierającego Papieża.

Pierwszą część filmu „Karol. Człowiek, który został papieżem” obejrzało w Polsce ponad 17 milionów widzów.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki