Niebo w sercu
Barbara Sawic
Fot.
Dobrze jest znaleźć czas, aby patrząc w niebo, pomyśleć o Bogu i o swoim życiu. Kontemplując przestrzeń, zastanowić się, kim jestem dla Boga, a kim On jest dla mnie? Składając Wyznanie wiary, powtarzam: Wierzę w jednego Boga, Ojca wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi, wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych. Wypowiadam tę jedyną w swoim rodzaju deklarację...
Dobrze jest znaleźć czas, aby patrząc w niebo, pomyśleć o Bogu i o swoim życiu. Kontemplując przestrzeń, zastanowić się, kim jestem dla Boga, a kim On jest dla mnie? Składając Wyznanie wiary, powtarzam: „Wierzę w jednego Boga, Ojca wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi, wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych”. Wypowiadam tę jedyną w swoim rodzaju deklarację z nieprzymuszonej woli, szczerze. Jednak muszę bardziej zadbać o odpowiednią kondycję mojej woli i serca. Ta dbałość jest potrzebna zawsze, jednak w sposób wyjątkowy w Wielkim Poście, przy podejmowaniu pokuty i wielkopostnych postanowień. Chodzi o wzmożenie ufności w Boże Miłosierdzie, wiary w to, że Bóg mnie kocha, pragnie mojego dobra i troszczy się o mnie, mimo moich grzechów i zaniedbań.
Jezus, Syn Boży, który nie popełnił żadnego grzechu, cierpiał za wszystkich ludzi, także za mnie. Mamy naśladować Tego, który poniósł mękę i śmierć za grzechy ludzkości, zdając się na Tego, który „sądzi sprawiedliwie”, po to, „abyśmy przestali być uczestnikami grzechów, a żyli dla sprawiedliwości” (zob. 1 P, 2, 21-24).
Patrząc na Krzyż Chrystusowy, mam doskonalić się w wierze, nadziei i miłości. Proszę Boga o wzrost cnót, trwałych dyspozycji do czynienia dobra. W świetle nieskończonej Bożej miłości zaczynam dostrzegać to, co we mnie złe, słabe, mierne, byle jakie. „Jeżeli chcesz mnie naśladować, to weź swój krzyż na każdy dzień. I chodź ze Mną zbawiać świat...”, śpiewamy w Wielkim Poście. Myślę, że każdy z nas niejeden raz uświadomił sobie, że brakuje mu męstwa, sił i cierpliwości do dźwigania własnego krzyża, a tym bardziej nie czuje się zdolny do zbawiania świata. Oby dla nikogo świadomość tego nie stała się powodem zniechęcenia, zwątpienia! Człowiek nie jest istotą doskonałą i takim go kocha Stwórca, oczekując w zamian bezgranicznego zawierzenia, powierzenia siebie. Dla Boga wszystkie Jego dzieci są ważne, nigdy nas nie opuści, lecz da kolejną szansę na poprawę.
Ufam niewyczerpanemu Bożemu Miłosierdziu i ta ufność wyznacza podstawę moich wielkopostnych postanowień. Pomóż mi, Panie, podnieść się, uczyń serce moje według Serca Twego.