Logo Przewdonik Katolicki

Opinie internautów

PK
Fot.

Luźne przemyślenia Nie rozumiem tylko jednego: katolicy postrzegają niewierzących w Boga (ściślej: ich Boga) jako osoby pozbawione wszelkich ludzkich uczuć, coś w rodzaju zwierząt po elektrowstrząsach. Niewierzący według katolika nie przeżywa miłości, a jeżeli już kogoś pozna, to po to, by się z nim przespać i rzucić. Serwis przeznaczeni.pl jest tego przykładem. Nietolerancja...

Luźne przemyślenia
Nie rozumiem tylko jednego: katolicy postrzegają niewierzących w Boga (ściślej: ich Boga) jako osoby pozbawione wszelkich ludzkich uczuć, coś w rodzaju zwierząt po elektrowstrząsach. Niewierzący według katolika nie przeżywa miłości, a jeżeli już kogoś pozna, to po to, by się z nim przespać i rzucić. Serwis przeznaczeni.pl jest tego przykładem. Nietolerancja i obraza, niebezpośrednia, ukryta.

Jestem ateistą i daleko mi do rozwiązłości seksualnej, a takie zjawisko ujawnia się u wielu katolików, szczególnie po remizowej imprezie :). U mnie wręcz przeciwnie – nie przywiązuję zbyt dużej uwagi do seksualności, i może dlatego jestem sam od urodzenia (właściwie nigdy nie miałem dziewczyny). Dużo ważniejsza jest u mnie emocjonalna więź, co oczywiście osobom płci przeciwnej nie odpowiada. One wolą po prostu osiłka z bmw […]

Grzech? Tego też u katolików nie rozumiem. Konfesjonał traktują bowiem jak pralkę do sumienia, gdzie po zabrudzeniu można wyprać na nowo.
TBurke

Nie rozumiesz, faktycznie
I to nie tylko jednego. Skąd wiesz, co jak postrzegają katolicy? Opublikowali gdzieś swoje zbiorowe, oficjalne oświadczenie? Nie przyszło Ci do głowy, że ludzie chcą się wiązać z osobami o podobnym światopoglądzie, bo tak łatwiej o dobre i stabilne małżeństwo? I że w gruncie rzeczy większość ludzi na świecie zawiera małżeństwa z osobami o podobnych poglądach i statusie społecznym? Zapytaj dowolnego socjologa. Dlatego istnieją wyspecjalizowane portale randkowe, m.in. dla katolików.
Dalka

To odruch obronny
Nie rozumiem, nie przyjmuję. Nie dziw się. Jako ateista nie masz oparcia w grupie/Kościele. Tak wybrałeś, więc nie marudź. Siłę swoich przekonań musisz znaleźć w sobie. I zapewniam Cię, po świecie chodzi całkiem sporo ludzi o otwartych głowach, z którymi będziesz mógł wymienić myśli. I wiesz co? Tacy ludzie miewają bardzo różne przekonania.
zzz

Nie zgadzam się
Nie uważam, aby katolicy traktowali ateistów jak kogoś bez uczuć. Sama jestem katoliczką i poznałam wspaniałego chłopaka, ateistę, który był najlepszą osobą, jaką spotkałam w życiu. My Polacy, jako naród jesteśmy niestety nietolerancyjni, ale nie można uogólniać. Są ludzie tolerancyjni.
halina

Wybrane komentarze internautów do artykułu i rozmowy Błażeja Tobolskiego na temat portalu przeznaczeni.pl – dla szukających „drugiej połowy” katolików [„PK” nr 6/2007].

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki