Nie sposób w kilku artykułach, nawet krótko, przedstawić dzieje najbardziej znanych miejsc. Dlatego kończąc już cykl, opisałam historię tylko kilku wybranych, żeby choć trochę przybliżyć ich dzieje.
OKOPY ŚWIĘTEJ TRÓJCY
Rozsławił je Zygmunt Krasiński, wspominając o nich w „Nie-Boskiej komedii”. Wiązały się one z jego młodzieńczymi wspomnieniami, gdy jako młody chłopak zwiedzał ze swoim ojcem, Wincentym, Podole w pobliżu rodzinnego majątku w Dunajowcu.
Warownia
Budowę Okopów Świętej Trójcy rozpoczęto w 1692 r. Pomysłodawcą postawienia fortecy, jako jednego z ogniw kordonu granicznego, był hetman Stanisław Jabłonowski. Jej położenie było doskonałe: na stromym, skalistym cyplu, między skierowanymi do siebie wysokimi, urwistymi brzegami od północy Zbrucza, a od południa wodami Dniestru. Wystarczyło zabezpieczyć ją jedynie od wschodu i zachodu. Była w sposób naturalny trudna do zdobycia. Chodziło głównie o udaremnienie łączności między zajętym przez Turków Kamieńcem i Chocimiem, zabieranie im transportów żywności i sprzętu, uprzykrzanie życia wrogowi.
Teatr Wielki na Wałach Hetmańskich
Miasto
Twierdza była bardzo ważnym obiektem, ale jej znaczenie militarne minęło, gdy w 1699 r. na mocy pokoju karłowickiego, Turcy opuścili Kamieniec Podolski. Rok później August Mocny wydał prawo Marcinowi Kątskiemu, by szaniec został zamieniony na miasto pod nazwą Okopy Świętej Trójcy, a mieszkańcom nadał wiele przywilejów.
Tutaj w roku 1700 urodził się Izrael ben Eliezer, słynny mistyk żydowski – twórca chasydyzmu. W roku 1769 schronili się tutaj konfederaci barscy, wśród nich Adam i Michał Krasińscy oraz Kazimierz Pułaski.
Dzisiaj
Jest to mała, senna wioska ukraińska o nazwie Okopy. W ruinach kościoła mieści się obora dla krów oraz składowisko obornika. Nad prezbiterium zachowały się elementy zniszczonych fresków.
TREMBOWLA
Jej historia sięga już XI wieku. Władali nią książęta ruscy. Po napaści Tatarów w 1241 r. została nieomal całkowicie zniszczona. W 1341 roku wpisana do polskiej historii, kiedy Ruś Czerwoną zajął Kazimierz Wielki. Władysław Jagiełło nadał miastu liczne przywileje.
Na drodze Tatarów
Trembowla leżała na szlaku kuczmańskim, na drodze do Lwowa i Tarnopola i z tego powodu mieszkańcy byli nękani przez częste najazdy i grabieże. Znana jest historia obrońcy miasta Bernarda Pretowicza, który całe życie spędził na czatach i wyprawach, skutecznie chroniąc Trembowlę. Pisał o nim m.in. Mikołaj Rej w „Zwierzyńcu”.
Warownia
Król Zygmunt III Waza uczynił z Trembowli kresową stanicę, wznosząc warownię, a w środku powstał pałac z kamienia ciosowego. W 1672 r., gdy Turcy ponownie wkroczyli na Podole, otoczyli też zamek w Trembowli, paląc i rabując okolicę. Komendant oddał zamek Turkom, którzy wywieźli cenne łupy, ale mieszkańców oszczędzili. W roku 1675 Turcy ponownie napadli na Trembowlę. Gdy zapadła decyzja o poddaniu się, sprzeciwiła się jej stanowczo żona komendanta Samuela Chrzanowskiego Anna Dorota, zwana Zofią. Podobno w przebraniu rycerskim wraz z ochotnikami nocą napadła na turecki obóz i pojmała wielu jeńców. W tym czasie z odsieczą przyszedł król Jan III Sobieski.
Czyn Zofii Chrzanowskiej obrósł wyjątkową legendą. Natchnął wielu malarzy, poetów i pisarzy.
Latarnia przed Teatrem Wielkim
ZBARAŻ
Został założony w XII w., ale leżał na tatarskim tak zwanym czarnym szlaku. Był często niszczony. W 1649 r. heroicznie broniły się tutaj wojska polskie przed siłami Bohdana Chmielnickiego i chana Islama Gireja III. W piękny sposób opisał to wydarzenie H. Sienkiewicz w powieści „Ogniem i mieczem”.
Otaczały go stawy, bagna, lasy, wzgórza i jary, co utrudniało dostęp do twierdzy. Forteca była jednak mała i nie mogła pomieścić dużej liczby obrońców.
Kościół i klasztor
Jedną z najciekawszych budowli Zbaraża jest kościół pw. Świętych Antoniego i Jerzego oraz klasztor oo. Bernardynów. Ich fundatorem był w roku 1627 książę Jerzy Zbaraski, a budowę ukończono dzięki staraniom Janusza Korybuta Wiśniowieckiego i jego żony Eugenii. W 1675 r. Turcy spalili kościół. Jednak w XVIII w. zdołano go odbudować. Po zajęciu Zbaraża przez Sowietów budynki sakralne zostały sprofanowane. We wnętrzu urządzono szpital, potem fabrykę, a w końcu magazyn soli mineralnych i potasowych. W 1990 r. kościół odzyskali przybyli z Polski zakonnicy, którzy przystąpili do jego odbudowy. Prace remontowo-budowlane są nadal prowadzone.
ŻÓŁKIEW
Na miejscu wsi Winniki hetman Stanisław Żółkiewski założył w 1603 r. wspaniałą twierdzę nazwaną przez niego Żółkwią. Później przejęli ją Sobiescy. Kiedy w 1652 r. przez Kozaków został zamordowany Marek Sobieski – jego matka ufundowała wielki, murowany klasztor dominikański. Marek Sobieski został pochowany w krypcie pod ołtarzem.
Działalność króla Jana III Sobieskiego
Gdy Jan III Sobieski został królem Polski wzrosło znaczenie miasta. Król ufundował nie tylko klasztor ss. Dominikanek, ale wsparł budowę bazyliańskiej cerkwi i nowej synagogi.
Pałac Potockich przy ul. Kopernika 15
Kolegiata
Monumentalna, renesansowa kolegiata – stosunkowo dobrze zachowana – to mauzoleum rodu Żółkiewskich i Sobieskich. Dzisiaj należy do katolików. Odzyskano ją bardzo zniszczoną w 1989 r. Ołtarze były zdemolowane, drewniana konstrukcja dachowa uszkodzona, z sufitu i ścian odpadały stiuki. Rokokowe rzeźby zostały rozkradzione. Zbezczeszczone zostały szczątki rodziny Żółkiewskich złożone w sarkofagach w krypcie. Odbudowie pomogły jednak środowiska polskie – Fundacja Ochrony Zabytków w Warszawie z Piotrem Kozarskim i Tadeuszem Swatem na czele. Wiceminister obrony narodowej Bronisław Komorowski przeznaczył na remont dachu 11 ton blachy i skierował do prac w kolegiacie żołnierzy. XVII-wieczne stalle odnowiło Ministerstwo Kultury i Sztuki. Episkopat Polski ofiarował barokową monstrancję, relikwiarz, krucyfiks, siedem kielichów i inne paramenty liturgiczne.
Odnowiona kolegiata i dzisiaj jest przykładem niezwykłej ofiarności społeczeństwa na rzecz ochrony zabytków na naszych utraconych ziemiach.
Dziękujemy wydawnictwu Bonami za udostępnienie rycin z teki Zbigniewa Haicha