Joanna Petry Mroczkowska: "Niepokorne święte"
Natalia Budzyńska
Joanna Petry Mroczkowska
Niepokorne święte
Znak 2007
Jakże ubogi byłby Kościół bez kobiet! I co z tego, że między X a XIX wiekiem aż 87 proc. kanonizowanych to mężczyźni. Głos Jana Pawła II brzmi donośnie: Tak, nadeszła pora, by z odwagą, jakiej wymaga pamięć, i ze szczerym poczuciem odpowiedzialności popatrzyć na długie dzieje ludzkości, w które kobiety...
Joanna Petry Mroczkowska
„Niepokorne święte”
Znak 2007
Jakże ubogi byłby Kościół bez kobiet! I co z tego, że między X a XIX wiekiem aż 87 proc. kanonizowanych to mężczyźni. Głos Jana Pawła II brzmi donośnie: „Tak, nadeszła pora, by z odwagą, jakiej wymaga pamięć, i ze szczerym poczuciem odpowiedzialności popatrzyć na długie dzieje ludzkości, w które kobiety wniosły wkład nie mniejszy niż mężczyźni, a w większości przypadków w warunkach o wiele trudniejszych”. Autorka, biorąc sobie do serca te słowa, opisuje życie zaledwie kilku świętych chrześcijanek, bohaterek bez dwóch zdań. Kobiet pełnych wiary, odważnych i bezkompromisowych w miłości do Kościoła. „Niepokorne”, ale nie nieposłuszne, mówiące donośnym głosem i niedbające o konwenanse, gdy trzeba, potrafiące głośno tupać nogą. Nie były szarymi myszkami, a jednocześnie nie sfrunęły z nieba jako „gotowe” anielice. Dwadzieścia kobiet z krwi i kości, żyjących
w różnych czasach, zebranych w jednej książce. Autorka pokazuje ich wpływy na kolejne święte postaci, a na końcu rozprawia się z feministycznym spojrzeniem na „święte” Kościoła. Czy były prekursorkami feminizmu?