Logo Przewdonik Katolicki

Czy istnieje lepsza modlitwa?

ks. Tomasz Ślesik
Fot.

Kiedyś podczas rozmowy moich dorosłych wnuków usłyszałam (...), że modlitwa pacierzem, modlitwa ustalonymi formułami nie jest czymś dobrym i trzeba ją zastępować modlitwą własnymi słowami, która jest bardziej dojrzała i właściwsza. Czy rzeczywiście można tak myśleć? (...) Wanda Rzeczywiście, zdarza się, że wielu ludzi właśnie tak myśli na temat modlitwy....

Kiedyś podczas rozmowy moich dorosłych wnuków usłyszałam (...), że modlitwa pacierzem, modlitwa ustalonymi formułami nie jest czymś dobrym i trzeba ją zastępować modlitwą „własnymi słowami”, która jest bardziej dojrzała i właściwsza. Czy rzeczywiście można tak myśleć? (...)

Wanda


Rzeczywiście, zdarza się, że wielu ludzi właśnie tak myśli na temat modlitwy. Spróbujmy się temu bliżej przyjrzeć.

Przede wszystkim nie możemy z góry osądzać, że ten bądź inny rodzaj modlitwy jest właściwszy. To tak, jakby chcieć przesądzić, że Koronka jest wartościowsza niż Różaniec. Taki osąd i w gruncie rzeczy generalizacja jest co najmniej zabawna. Wynikać to jednak może z faktu niezrozumienia istoty samej modlitwy.

Pogląd, że modlitwa „własnymi słowami” – jak to Pani określiła – jest właściwsza, wynika bardzo często z faktu, iż w momencie, kiedy świadomość naszej wiary się ugruntowała i stała się rzeczywiście bardziej nasza, zapragnęliśmy, by i nasza modlitwa bardziej nas wyrażała. Właściwie nie ma w tym nic złego, jeżeli nie kwestionujemy wartości „modlitwy formułami”. Można się nawet pokusić o stwierdzenie, że ta druga modlitwa wymaga od nas większego doświadczenia duchowego.

Każdy rodzaj modlitwy ma swoją wartość i nie możemy porównując ich, dokonywać osądów: gorsze, lepsze. Bardzo ważne jest nasze nastawienie w modlitwie. Zarówno mówiąc Różaniec, jak i modląc się własnymi słowami, możemy czynić to zupełnie bezmyślnie, mechanicznie, bez żadnej uwagi. Nasza modlitwa może być tylko grą słów, postaw, bez żadnego zaangażowania ducha. Może być oszukiwaniem samego siebie i innych. Taka modlitwa rzeczywiście pozostawia wiele do życzenia – jeżeli możemy o niej w ogóle powiedzieć – modlitwa. Zatem ważne jest zarówno nasze zaangażowanie, jak i nasza motywacja bycia na modlitwie.

Nie jest dobrym odrzucanie modlitwy jednego typu na rzecz drugiego. Trzeba te dwa rodzaje modlitwy połączyć, odkrywając ich wartość i piękno. Z jednej strony – bezcenny dar wielowiekowej tradycji modlitwami, znanymi już od starożytności, z drugiej strony świeżość modlitwy serca.

Warto, abyśmy poznawali i nieustannie uczyli się modlić, łącząc zaangażowanie naszego ducha z tradycją i doświadczeniem minionych wieków.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki