Logo Przewdonik Katolicki

Jak tłumaczyć dzieciom media

Bogna Białecka
Fot.

Kilka tygodni temu postanowiłam odwiedzić z dziećmi przyjaciół pod Poznaniem. Ponieważ nie mam samochodu, przyjaciel odebrał nas z przystanku autobusowego. Gdy odpalił samochód, włączyło się radio: Zwłoki zamordowanego noworodka odkrył.... Kolega natychmiast ściszył wiadomości, jednak z tylnego siedzenia i tak spojrzała na mnie wystraszona twarz córeczki. Jako dorośli...

Kilka tygodni temu postanowiłam odwiedzić z dziećmi przyjaciół pod Poznaniem. Ponieważ nie mam samochodu, przyjaciel odebrał nas z przystanku autobusowego. Gdy odpalił samochód, włączyło się radio: „Zwłoki zamordowanego noworodka odkrył...”. Kolega natychmiast ściszył wiadomości, jednak z tylnego siedzenia i tak spojrzała na mnie wystraszona twarz córeczki.

Jako dorośli jesteśmy przyzwyczajeni do wiadomości pełnych przemocy i okrucieństwa. Są to tematy przyciągające uwagę, bardzo medialne. Problem polega na tym, że wielu dorosłych nie zdaje sobie sprawy, że do dzieci docierają te same informacje. Starsze samodzielnie przeczytają je w gazecie czy Internecie, młodsze natkną się na nie choćby i przypadkowo, wchodząc do pokoju w czasie telewizyjnej emisji programu informacyjnego.

Chcielibyśmy ochronić nasze dzieci i ich niewinność. Niektórzy rodzice tłumaczą dzieciom, że to nieprawda, że to taka bajka dla dorosłych. Próby oszukania dzieci są jednak skazane na porażkę, szczególnie w przypadku wstrząsających tragedii – jak np. ataków terrorystycznych. Dzieci czują niepokój, strach, smutek i zmieszanie dorosłych, a emocje te silnie się udzielają. Poza tym w takich przypadkach informacje pojawiają się wszędzie, trudno więc dziecko skutecznie od nich odizolować.

Po czym poznać, że dziecko nie radzi sobie z okrutną informacją zasłyszaną w mediach?
Widać to po natychmiastowej reakcji, ponieważ dzieci zwykle nie są tak dobre jak dorośli w maskowaniu swych emocji. Jednak być może do kontaktu z koszmarem doszło poza naszą wiedzą. Jeżeli dziecko ma problemy z zaśnięciem i płacze z byle powodu w porze wieczornej, nagle zaczyna bać się ciemności lub ma koszmary, to może być to oznaka zranienia okrutną sceną ujrzaną w telewizji. Trudno jest dać sobie radę z płaczem, którego źródeł nie znamy, jednak niezależnie od przyczyny warto wtedy dziecko przytulić, zapewnić o swej miłości i pozwolić mu się wypłakać.

Co zrobić, gdy dziecko ujrzy w mediach scenę przemocy?
• Znaj wszystkie fakty. Musisz być pewien tego, co mówisz, gdyż dziecko może zinterpretować twoje wahanie jako strach.

• Znaj siebie. Staraj się być świadomym swoich niepokojów, tak by móc poznać niepokoje dziecka.

• Znaj swoje dziecko. Niektóre nie potrafią zwerbalizować swego niepokoju. Dlatego obserwuj jego zachowanie, reakcje fizyczne. Np. dziecko może zacząć bać się ciemności, pozostawania samotnie w pokoju, wyjazdu na wycieczkę klasową itp. W zabawach mniejszych dzieci z kolei mogą się pojawić elementy okrucieństwa.

• Ogranicz kontakt z wiadomościami radiowymi, telewizyjnymi, internetowymi i gazetowymi. Filtruj informacje, które do dziecka dochodzą. Zachęcaj do otwartej komunikacji i zadawania pytań na temat docierających doń informacji.

• Pamiętaj o tym, że media pokazują świat w krzywym zwierciadle. Dziesięć gazet napisze o dziecku, które wypadło z okna, bo jego rodzice się upili. Nikt nie napisze o tysiącach dzieci, które próbowały się wspiąć na okno, lecz czujni opiekunowie je ściągnęli. Szukaj dobrych wiadomości i przekazuj je dzieciom.

• Pamiętaj, że dla każdego, a zwłaszcza dla dziecka, bardzo ważne jest poczucie bezpieczeństwa. To najważniejsze pytanie „Czy jestem bezpieczny? Czy moja rodzina jest bezpieczna?” Dlatego warto dziecko zapewnić, że okrucieństwa zdarzają się bardzo rzadko, że znasz wiele rodzin i dzieci, którym nigdy coś tak okropnego się nie zdarzyło. Nawet małe dzieci uspokaja stwierdzenie, że coś jest mało prawdopodobne, że rzadko się zdarza.

• W trudnych momentach szczególnie zapewnij dziecko o swojej miłości i o tym, że dbasz o jego bezpieczeństwo.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki