Kiedy do Marcelego hrabiego Żółkowskiego przybył kwestarz zakonu bonifratrów, ich klasztor miał stanąć na pobliskim wzgórzu, z którego roztaczał się widok na całą okolicę. Pobożny i hojny dziedzic, widząc wiarę oraz oddanie mnicha służbie ubogim i chorym, przekazał te właśnie grunty zakonowi. Dla uczczenia Matki Bożej nazwał je Marysinem.
Na tych ziemiach, położonych w Wielkopolsce, niedaleko Gostynia, w ciągu pięciu lat powstał szpital i klasztor Bonifratrów. Mimo sprzeciwów władz pruskich, poświęcony uroczyście w 1895 roku, stał się on ośrodkiem opieki lekarskiej i miłosiernej posługi „Braci Miłosierdzia”.
Owoc nawrócenia
Szpital w Marysinie był kolejnym z kilkuset dzieł apostolskich zakładanych na całym świecie przez zakon bonifratrów – zatwierdzony w 1572 roku przez papieża Piusa V. Początek zgromadzeniu dał żyjący na przełomie XV i XVI wieku Portugalczyk – Jan, zwany Bożym. Kiedy przeżył on swoje nawrócenie, oddał się tak gorliwej pokucie, że uznano go za obłąkanego i zamknięto w szpitalu w Grenadzie. Tam poddawany był brutalnym metodom, stosowanym ówcześnie wobec chorych psychicznie. Wzbudziło to w nim ideę, aby całkowicie poświęcić się służbie chorym i ubogim, zapewniając im opiekę i godne traktowanie. Po opuszczeniu szpitala założył własny przytułek, otaczając miłością miłosierną potrzebujących. Wkrótce też przyłączyli się do niego inni.
Po śmierci Jana jego dzieło zapoczątkowane w Grenadzie rozprzestrzeniło się z czasem po całym świecie. Wszędzie znajdowali się ludzie pragnący służyć bliźnim, realizując w swoim życiu wezwanie Jana Bożego, ogłoszonego w 1620 roku świętym: „Bracia, czyńcie dobro!”.
Czas próby
XVIII i XIX wiek przyniósł zakonowi w Europie prawie całkowitą zagładę, do czego przyczyniła się m.in. rewolucja francuska, wojna domowa w Hiszpanii, rządy wolnomularskie i rozbiory Polski. Jednak dzieło św. Jana Bożego przetrwało i ten czas próby, a początkiem jego odrodzenia było odtworzenie w drugiej połowie XIX wieku sieci placówek szpitalnych w Hiszpanii przez św. Benedykta Menni, którego później obrał sobie za patrona Konwent w Marysinie.
Podobne skutki jak rewolucja we Francji przyniósł zakonowi w Polsce okres okupacji niemieckiej i rządów komunistycznych. Upaństwowienie w tym czasie wszystkich placówek medycznych spowodowało odsunięcie od ich prowadzenia również bonifratrów i prawie całkowite uniemożliwienie im realizowania charyzmatu szpitalnictwa oraz pełnienia dzieł miłosierdzia.
Powrót do normalności
Tym większa jest radość z tego, że obecnie bracia wracają w naszym kraju do swojej ofiarnej i cenionej przez wieki posługi szpitalnej. Prowadzą oni w Polsce przeszło 40 różnych dzieł apostolskich. W 1997 roku odzyskali swoją placówkę w Krakowie, w 2000 w Łodzi, a w rozpoczętym 2006 roku wznowił działalność szpital w Marysinie.
– Swoje istnienie szpital zawdzięcza bardzo wielu ludziom o dobrych sercach i konwentom bonifratrów z całego świata, którzy cały czas wspomagają nas w najrozmaitszy sposób – mówi Ewa Jaskulska, dyrektor szpitala w Marysinie. – Podziękować też chcemy wszystkim urzędom państwowym i fundacjom, które wykazały się dobrą wolą i obdarzyły nas zaufaniem, bowiem bez nich ta inicjatywa nie zostałaby zrealizowana. A zainteresowanie leczeniem już jest ogromne, gdyż w kraju cały czas jest za mało ośrodków tego typu. My natomiast jesteśmy otwarci na pacjentów z całej Polski, bez względu na wyznanie. Mamy nadzieję, że będziemy przywracać ich do życia, rehabilitować nie tylko fizycznie, ale i duchowo, do czego jesteśmy przygotowani, zarówno jeśli chodzi o nowoczesny sprzęt, jak i świetnych specjalistów. Wkładając w naszą pracę całe serce i oddając nasze wysiłki Bogu, chcemy stworzyć szpital pozytywnie wyróżniający się wśród innych placówek tego typu.
Jest więc nadzieja, że bonifratrzy znów zaczną być utożsamiani z dobrą i fachową opieką medyczną, łączącą w sobie zdobyte przez wieki wiedzę, doświadczenie oraz „wyobraźnię miłosierdzia”.
Ojciec Franciszek Salezy Chmiel, przeor Konwentu Bonifratrów w Marysinie
– W organizowaniu szpitala w Marysinie bardzo pomocne było doświadczenie, jakie zdobyłem, przejmując od państwa podobną placówkę w Łodzi. Także tu, oprócz zapewnienia pacjentom jak najlepszej opieki medycznej, chcemy pamiętać o wymiarze duchowym szpitala. Mimo iż ma on charakter katolicki, chcemy, aby każdy czuł się tu dobrze, wracając do zdrowia fizycznego i psychicznego – ma on być przyjazny dla pacjenta. Opieką otaczamy zresztą też pracowników szpitala, zarówno w zakresie formacji duchowej, jak i podnoszenia własnych kwalifikacji zawodowych.
To całościowe podejście do człowieka pozostawił nam bowiem jako dziedzictwo nasz założyciel. Nasz charyzmat szpitalnictwa przez wieki nie zmienia się, a dostosowywany jest jedynie do czasu i miejscowych potrzeb. W tym kierunku idzie także nasza formacja zakonna, gdyż każdy z braci poprzez naukę w specjalistycznych szkołach przygotowuje się do spełniania tego powołania. W jego zakres wchodzi też promowanie zdrowia, zdrowego trybu życia, naturalnych metod rehabilitacji i leczenia, co czynimy poprzez media katolickie.
W naszej działalności mamy wielką nadzieję na owocną współpracę z Katolickim Stowarzyszeniem Lekarzy, któremu przewodniczy dr Szczepan Cofta, całym sercem zaangażowany w nasze dzieło, za co jesteśmy mu wdzięczni. Liczymy też na wymianę doświadczeń z kapelanami służby zdrowia z innych diecezji, gdyż szpital ma charakter ogólnopolski.
Szpital Zakonu Bonifratrów św. Benedykta Menni w Piaskach-Marysinie k. Gostynia Wlkp. rozpoczął swoją działalność z dniem 1 stycznia 2006 roku. Otwarty jest on na wszystkich pacjentów ubezpieczonych w ramach kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia i świadczy usługi medyczne w następującym zakresie:
– Oddział rehabilitacji ogólnoustrojowej (rehabilitacja schorzeń układu ruchu, ortopedii, reumatologii, chirurgii urazowej, neurologii, chorób wewnętrznych przewlekłych)
– Oddział rehabilitacji pulmonologicznej (rehabilitacja schorzeń dróg oddechowych)
– Oddział rehabilitacji dziennej oraz ambulatoryjnej
– Poradnia lekarza rehabilitacji, pulmonologiczna i ziołolecznicza
Szpital prowadzi także turnusy rehabilitacyjne ziołolecznicze, wodolecznicze i dietetyczne, preferując zdrową żywność.
HERBARIUM
Jednym z dzieł apostolskich, jakie podjął zakon bonifratrów, jest fitoterapia, nazywana potocznie ziołolecznictwem.
– W leczeniu wykorzystujemy nasze wielowiekowe doświadczenie w dziedzinie stosowania roślin leczniczych – mówi ojciec Franciszek, przeor marysińskiego Konwentu. – Z dobrym skutkiem stosujemy receptariusze opracowane ponad sto lat temu, a także komponujemy nowe zestawy ziół. Sama wiedza zielarska jest przekazywana w naszym zakonie uczniowi przez nauczyciela, który z kolei otrzymał ją od swego nauczyciela. Tymi doświadczeniami dzielimy się również z lekarzami świeckimi.
Pierwszym szpitalem w Polsce, który w swoim receptariuszu posiada zestawy ziół wpisane do listy leków, jest nasza placówka w Łodzi. Będzie z nich korzystał również lekarz specjalista w Marysinie, dobierając je indywidualnie do potrzeb pacjenta. Ziołami można bowiem leczyć wiele chorób, począwszy od przeziębień, a kończąc na kuracjach w chorobach nowotworowych.
Planujemy także w najbliższej przyszłości otworzyć tu gabinet ziołolecznictwa dla osób nieleczących się w szpitalu, gdzie będzie możliwość przeprowadzenia odpowiedniej diagnozy i wywiadu oraz zapisanie właściwej kuracji ziołowej.