Sprawiedliwość niewątpliwie zajmuje szczególną pozycję w kwadrydze cnót kardynalnych. Cyceron twierdził, że „na podstawie sprawiedliwości uznaje się ludzi za dobrych”. Ta jego sentencja przeszła do wielu dzieł teologicznych średniowiecza. Według Tomasza właściwe człowiekowi dobro jest w akcie decyzji sumienia (czyli działaniu mądrości), ale urzeczywistnia się formalnie poprzez sprawiedliwość. Ta cnota ma za zadanie uporządkowanie wszystkich spraw człowieka. Całe pole vita activa jest polem sprawiedliwości, które domaga się od każdej z osób cnoty sprawiedliwości.
O znaczeniu sprawiedliwości świadczą pośrednio liczne jej gatunki albo tzw. części subiektywne tej sprawności. Tak więc wyróżnia się sprawiedliwość zamienną, która ustala relacje między poszczególnymi osobami albo społecznościami, jak również sprawiedliwość wewnątrzspołeczną. W tej zaś odróżnia się sprawiedliwość legalną (zachodzi między państwem traktowanym jako całość a jego poszczególnymi częściami), sprawiedliwość rozdzielczą (dotyczy także powyższej relacji, ale z uwzględnieniem obowiązków państwa) i sprawiedliwość społeczną (zachodzi między poszczególnymi członami społeczności, orzeka o ich wzajemnych obowiązkach i uprawnieniach). Dzisiaj dodaje się także oprócz sprawiedliwości zamiennej i wewnątrzspołecznej – sprawiedliwość międzynarodową.
Klasyczna koncepcja sprawiedliwości, co warto zauważyć, wyklucza pewne hipotetyczne skrajności związane z tą cnotą. Z jednej strony zatem odrzuca hipotezy ustrojów i systemów politycznych, w których nie miałoby być miejsca dla sprawiedliwości. Z drugiej strony nie absolutyzuje sprawiedliwości, tak by wizja świata ludzkich spraw opierała się wyłącznie na tej sprawności.