Logo Przewdonik Katolicki

27 marca - 1 kwietnia

ks. Robert Klemens COr
Fot.

Poniedziałek, 27 marca Iz 65,17-21; J 4,43-54 Uwierzył człowiek słowu, które Jezus powiedział do niego, i szedł z powrotem Póki w człowieku tli się jeszcze życie, ma on możliwość weryfikacji swego postępowania i zmiany. Może wrócić do tego, co odrzucił lub o czym zapomniał. Konieczna jest jednak dobra wola człowieka, jego pragnienie zmiany i wiara w moc Bożego...

Poniedziałek, 27 marca
Iz 65,17-21; J 4,43-54

„Uwierzył człowiek słowu, które Jezus powiedział do niego, i szedł z powrotem”

Póki w człowieku tli się jeszcze życie, ma on możliwość weryfikacji swego postępowania i zmiany. Może wrócić do tego, co odrzucił lub o czym zapomniał. Konieczna jest jednak dobra wola człowieka, jego pragnienie zmiany i wiara w moc Bożego słowa. Urzędnik królewski przekonał się, jak wiele w życiu może dokonać wiara w moc słowa wypowiedzianego przez Jezusa. A przecież w czasie każdej Mszy Świętej mówi Jezus. Co robię z Jego słowem? Czy w nie wierzę? Czy ono skłania mnie do nawrócenia? Temu, kto uwierzy słowom Jezusa, zostaną objawione wielkie rzeczy.


Wtorek, 28 marca
Ez 47,1-9.12; J 5,1-3.5-16

„Lecz uzdrowiony nie wiedział, kim On jest”

Paralityk leżący przy sadzawce Betesda nie jest świadom tego, kto z nim rozmawia. Nawet po cudzie nie przychodzi mu na myśl, aby się dowiedzieć, kto go uzdrowił. Dopiero gdy Żydzi pytają, zaczyna szukać odpowiedzi i znajduje ją w świątyni. Wtedy rozpoznaje swego Wybawiciela. Jak się okazuje, Jezus nie idzie tylko do tych, którzy Go znają. On nie ma względu na osoby. Pomaga nawet wtedy, gdy zapłatą za tę pomoc będzie zdrada lub „życzliwy donos”. Człowiek jest ważniejszy, bez względu na rasę czy wiarę, a najważniejszy jest potrzebujący. Czy dla mnie też?


Środa, 29 marca
Iz 49,8-15; J 5,17-30

„Syn nie mógłby niczego czynić, gdyby nie widział Ojca czyniącego”

„Niedaleko pada jabłko od jabłoni” – tak mówimy, gdy chcemy podkreślić rodzinne relacje między starszym a młodszym pokoleniem. Nawet gdy sobie tego nie uświadamiamy, okazuje się, że najwcześniej uczymy się od swoich rodziców, a nasze postępowanie w dorosłym życiu często bywa powielaniem wzorców wyniesionych z domu. Ta zasada dotyczy wszystkich dziedzin życia, a więc także religijności. Wiara, którą przekazali nam rodzice, domaga się rozwoju, by następne pokolenie, ucząc się od starszych, mogło wierzyć i żyć Bogiem. „Czym skorupka za młodu nasiąknie…”.


Czwartek, 30 marca
Wj 32,7-14; J 5,31-47

„Dzieła, które czynię, świadczą o Mnie…”

Ci, którzy spotykali Jezusa, wierzyli w Jego wielką moc między innymi dlatego, że widzieli niesamowite wydarzenia, których nie można było wytłumaczyć w żaden racjonalny sposób. Cuda miały być świadectwem, iż Ten, który ich dokonuje, pochodzi od Boga. I chociaż nie mamy łaski czynienia tak spektakularnych cudów, to i tak nasze dzieła świadczą o nas. Wiara, która bez uczynków jest martwa, domaga się czynu, czyli przeniesienia jej z wnętrza człowieka na zewnątrz, do świata. Dać dobre świadectwo wiary swoimi czynami to zadanie każdego chrześcijanina.


Piątek, 31 marca
Mdr 2,1.12-22; J 7,1-2.10.25-30

„On jawnie przemawia i nic Mu nie mówią”

Nauka Chrystusa nie jest wiedzą tajemną. Poznać może ją każdy, kto tylko znajduje w sobie dobrą wolę i otwartość. W dobie wielu niedomówień i szeptanych „sprawek”, które wychodzą na jaw, demaskowane przez środki masowego przekazu, bez wątpienia jawność jest atutem. Współczesnego człowieka bardziej jednak interesuje to, co jest „tajemnicze” niż to, co jawne. Mimo tego Jezus nie zmienia metody głoszenia nauki. Nadal czyni to jawnie i dla wszystkich chętnych. Ci, którzy Go uważnie słuchają, nie będą Mu niczego zarzucać, a inni mogą się zainteresować.


Sobota, 1 kwietnia
Jr 11,18-20; J 7,40-53

„I powstało w tłumie rozdwojenie z Jego powodu”

Osoba Jezusa od początku budziła kontrowersje i była bardzo różnie postrzegana. Od bezwarunkowego uwielbienia, poprzez obojętność, aż do zajadłej nienawiści. Mimo upływającego czasu niewiele się zmienia w patrzeniu na osobę Jezusa. Dzisiaj też można spotkać takich, którzy podważają historyczność Mesjasza z Betlejem, i takich, którzy mówią, że „im wszystko jedno”. Na szczęście są też i ci, którzy jak Nikodem, badając sprawę, odkrywają prawdę i wierzą w nią bezgranicznie. Wielki Post to czas badania i szukania prawdy. Nie wolno go zmarnować.

Rozważania na dzień powszedni są przygotowywane wspólnie z miesięcznikiem homiletycznym „Biblioteka Kaznodziejska”, rok założenia 1906

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki