Kto ma własne mieszkanie, może potraktować je jak zamrożony kapitał. Można go "odmrozić", zaciągając pod zastaw lokum kredyt hipoteczny. Wyjdzie taniej, niż zaciąganie np. kredytu samochodowego.
Zdecydowana większość z nas finansuje zakup nieruchomości kredytem. Nie zawsze tak było. Na początku ubiegłego roku tylko co piąty Polak korzystał z kredytu przy kupnie mieszkania. Za co kupowaliśmy? Za własne oszczędności. Za pieniądze pożyczone od znajomych czy rodziny. Za dolary, funty czy euro przywiezione z Zachodu. Osobom, które mają już własne mieszkanie lub dom kupiony za gotówkę, doradcy finansowi polecają kredyt hipoteczny, a pieniądze uzyskane w ten sposób doradzają zainwestować.
To, że można zrefinansować stary, drogi kredyt wiedzą już prawie wszyscy. Nie każdy zdaje sobie jednak sprawę, że można także odzyskać gotówkę "zamrożoną" w mieszkaniu.
Pod zastaw jak na nowe
Nie chodzi o pożyczkę hipoteczną, lecz kredyt udzielany na takich samych korzystnych warunkach co zwykły kredyt mieszkaniowy. - Ta pozornie dziwna czynność, zadłużenie już spłaconego mieszkania, ma sens - twierdzi Maciej Kossowski, doradca finansowy firmy Expander. - Pieniądze zamrożone w mieszkaniu mogą bowiem - mądrze zainwestowane - pracować nie tylko na spłatę kredytu, ale na zysk na przykład w funduszach inwestycyjnych.
Jest to możliwe np. w MultiBanku. Osoby, które kupiły mieszkanie lub wybudowały dom za własne pieniądze, mogą je "odzyskać" z powrotem. Po co? Choćby po to, by je korzystnie zainwestować lub spłacić zaciągnięte wcześniej drogie pożyczki. Kredyt mieszkaniowy to najtańszy pieniądz na rynku. Warto skorzystać z tej możliwości.
Co oferuje MultiBank? Kredyt nawet na 45 lat w kwocie do 95 proc. wartości nieruchomości. Oprocentowanie we frankach szwajcarskich zaczyna się od 2,75 proc., a w złotówkach od 5,95 proc. Dla porównania: pożyczka hipoteczna w tym samym banku oprocentowana jest od 4,2 proc. w CHF. Jednocześnie relacja kwoty pożyczki do wartości nieruchomości nie może przekroczyć 50 proc., a maksymalny okres spłaty to 20 lat.
Nie dziś, to za rok
Za pomocą kredytu refinansowego MultiBanku można odmrozić gotówkę wydaną nie później niż rok temu na mieszkanie spółdzielcze lub własnościowe z rynku wtórnego lub przed 18 miesiącami w przypadku budowy nieruchomości. Wspomniane okresy bank liczy od dnia zawarcia aktu notarialnego przenoszącego własność nieruchomości.
- Tego typu ograniczeń czasowych nie stosuje Nykredit - duński bank hipoteczny działający na rynku od września ub.r. - mówi M. Kossowski z Expandera. - Bank oferuje atrakcyjnie oprocentowane kredyty w złotówkach (od 7,5 do 8,5 proc. w skali roku), które można spłacać przez 30 lat. Nykredit wprowadził niedawno możliwość odroczenia spłaty kapitału maksymalnie na 5 lat. Klient w tym czasie oddaje bankowi tylko odsetki.
Bank pożycza maksymalnie 100 proc. wartości bankowo-hipotecznej nieruchomości (ok. 80-85 proc. wartości rynkowej). Zabezpieczeniem może być jednak tylko mieszkanie hipoteczne (pełna własność). Banki hipoteczne nie kredytują nieruchomości spółdzielczych.