Logo Przewdonik Katolicki

Posoborowe bilanse

Krzysztof Bronk
Fot.

W Kościele dobiega końca plan 40-letni. 40 lat reformy liturgii, 40 lat ekumenizmu, bratania się ze światem... Szykowało się wielkie świętowanie, a tu raptem pojawił się nowy Papież i z niemiecką dokładnością wystawia rachunki. Ma do tego prawo, nie tylko jako Papież. Benedykt XVI to jeden z ostatnich żyjących jeszcze uczestników Soboru. I dlatego może niekiedy powiedzieć: "Miało...

W Kościele dobiega końca plan 40-letni. 40 lat reformy liturgii, 40 lat ekumenizmu, bratania się ze światem... Szykowało się wielkie świętowanie, a tu raptem pojawił się nowy Papież i z niemiecką dokładnością wystawia rachunki.
Ma do tego prawo, nie tylko jako Papież. Benedykt XVI to jeden z ostatnich żyjących jeszcze uczestników Soboru. I dlatego może niekiedy powiedzieć: "Miało być inaczej".
Do tej pory w ramach jubileuszowych bilansów najbardziej oberwało się liturgii. Opublikowane w trzecim miesiącu pontyfikatu "Instrumentum laboris" na synod o Eucharystii nie szczędzi gorzkich słów. Gani desakralizację i banalizację liturgii, niesakralny charakter nowych świątyń, kwestionuje zasadność odsunięcia tabernakulum z głównego ołtarza...
"Miodowy miesiąc" zakończył się również w ekumenizmie. Pełna i widzialna jedność to dla Benedykta XVI priorytet pontyfikatu. Dlatego nie zadowalają go, jak wyznał, mgliste deklaracje, nie godzi się, by jedność była konsekwencją braku poszanowania prawdy; od sekretarza Światowej Rady Kościołów domaga się usprawnienia prac komisji dwustronnej.
W ubiegłym tygodniu przyszła kolej na uczonych w Piśmie. Okazją była watykańska konferencja o 40-leciu soborowej Konstytucji "Dei Verbum". Najsurowszy był kard. Kasper, w Watykanie odpowiedzialny za ekumenizm. Jego zdaniem współczesna egzegeza zamiast ułatwić wiernym dostęp do Słowa, niejednokrotnie oddziela je murem zawiłych, subiektywnych i naciąganych hipotez, wielu słów ludzkich, które przysłaniają Słowo Boże. Sam Papież, choć bardzo pozytywnie ocenił owoce "Dei Verbum", nie omieszkał, jak Piotr, zaznaczyć, że Pismo nie jest do prywatnego interpretowania i zachęcił do ponownego odkrycia Lectio Divina. Dopiero ta tradycyjna metoda czytania Pisma Świętego zaprowadzi nas - jak twierdzi Papież - do duchowej wiosny Kościoła.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki