Solidarność. Słowo, które w kontekście polskiej historii najnowszej nabiera szczególnego znaczenia. To właśnie "Solidarność" przyczyniła się do obalenia ustroju komunistycznego, swoją siłą rozsadzała system od wewnątrz. Dla jednych ten ruch społeczny to przede wszystkim własne wspomnienia, osobiste doświadczenia, czas wspólnej walki o wolność. Dla młodszego pokolenia to fenomen znany głównie z opowieści, z kart historii.
Solidarność w dziejach Polski to nie tylko historia powstania Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego. To także ważny czynnik naszej tożsamości narodowej, symbol zmian, społecznego oporu przeciw złu, początek życia w prawdzie. Dlatego powinniśmy zachować pamięć wydarzeń sprzed lat, dbać, by dziedzictwo przeszłości nie zostało zapomniane. Taki właśnie cel ma otwarta 13 września br. w Muzeum Etnograficznym we Włocławku wystawa poświęcona 25. rocznicy powstania NSZZ ,,Solidarność". Ekspozycja przygotowana przez Oddział Włocławski Stowarzyszenia Osób Represjonowanych w Stanie Wojennym i Muzeum Ziemi Kujawskiej i Dobrzyńskiej we Włocławku pokazuje, w jaki sposób nasz region pisał własną historię "Solidarności". Honorowy patronat nad wystawą objął biskup włocławski Wiesław Alojzy Mering, on również dokonał jej otwarcia w obecności związkowców (wielu z nich stanowili represjonowani), władz wojewódzkich i miejskich, przedstawicielki IPN Krystyny Trepczyńskiej, duchownych: proboszcza parafii katedralnej ks. prał. Stanisława Waszczyńskiego, proboszcza parafii na Zawiślu ks. prał. Teodora Lenkiewicza, ks. prał. Wojciecha Frątczaka i innych licznie przybyłych włocławian. W trakcie uroczystości Janusz Nowierski przekazał na ręce dyrektor muzeum Agnieszki Kowalewskiej wyhaftowany w 1983 r. przez jego żonę Teresę proporzec NSZZ "Solidarność", poświęcony przez Jana Pawła II. "Solidarność" nie miała wtedy sztandaru...
Wystawa ułożona jest chronologicznie, dotyczy czasu od sierpnia 1980 r., a dokładnie od 28 sierpnia, kiedy we Włocławku rozpoczął się pierwszy strajk protestacyjny. Swój sprzeciw wobec sytuacji w Polsce oraz poparcie dla strajkującego Wybrzeża wyraziła wówczas załoga Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. Są na wystawie fotografie, dokumenty, plakaty ukazujące tworzenie się struktur włocławskiej "Solidarności" oraz "Solidarności" Rolników Indywidualnych, powołanie Międzyzakładowego Komitetu Założycielskiego NSZZ "Solidarność" z siedzibą przy ul. Zapiecek. Nie brak dokumentacji spotkania Lecha Wałęsy z Komisjami Zakładowymi Regionu Kujaw i Ziemi Dobrzyńskiej z 2 listopada 1980 r., z przebiegu tzw. wydarzeń bydgoskich w marcu 1981 r., z marszu głodowego, który odbył się we Włocławku 3 sierpnia 1981 r., wreszcie ze Zjazdu Krajowego NSZZ "Solidarność" i wyboru władz związkowych. Druga część wystawy zawiera pamiątki z okresu: grudzień 1981 - lipiec 1983. Głos sprzeciwu działaczy "Solidarności" wyrażał się wówczas w postaci podziemnych publikacji, plakatów i listów antyrządowych. Po wprowadzeniu stanu wojennego w regionie kujawsko-dobrzyńskim internowano 91 osób, kilkadziesiąt aresztowano, skazano i uwięziono. Wystawę wieńczą eksponaty z 1989 r., dotyczące pierwszych wolnych wyborów do Sejmu i Senatu 4 czerwca 1989 r, które przyczyniły się do zmiany systemu politycznego w Polsce.
Dariusz Jaworski, jeden z organizatorów wystawy, powiedział, że niesie ona przesłanie nadziei. Natomiast bp Mering określił przedsięwzięcie jako zrodzone z uporu, pasji i fascynacji przeszłością. Według niego wystawa jest świadectwem wydarzeń sprzed lat, próbą utrwalenia historii, której znajomość pozwala nam odnaleźć się w teraźniejszości. Ksiądz biskup, cytując słowa Ryszarda Kapuścińskiego z jego najnowszej książki "Podróże z Herodotem", zaznaczył, że w obliczu ulotności ludzkiej pamięci jesteśmy zobligowani do zapisu historii, do swoistej walki z czasem.
Przy okazji rocznicy Sierpnia'80 trzeba zastanowić się, w jaki sposób pielęgnować całe to dziedzictwo. W swym najgłębszym bowiem sensie istota solidarności jest ponadczasowa i streszcza się w słowach Jana Pawła II, który wychodząc od ewangelicznego przekazu św. Pawła: "Jedni drugich brzemiona noście", mówił w 1983 r. do rodaków: "Solidarność - to znaczy jeden i drugi, a skoro brzemię, to brzemię niesione razem, we wspólnocie. A więc nigdy jeden przeciw drugiemu. (…) Nie może być walka silniejsza od solidarności".