Logo Przewdonik Katolicki

22 sierpnia - 27 sierpnia

ks. Maciej Szczepaniak
Fot.

Poniedziałek, 22 sierpnia, NMP Królowej Iz 9,1-3.5-6; Łk 1,26-38 "Niech Mi się stanie według twego słowa" Słowa Maryi wypowiedziane w Nazarecie, mieście w Galilei, ciągle wiele nas uczą. Uczą nas wiary pokornej i służebnej, uczą nas ufności bezgranicznej, uczą nas wolności od ludzkich planów. Wtedy, w chwili zwiastowania, w Jej czystym sercu, dokonał się prawdziwy cud w ludzkich...

Poniedziałek, 22 sierpnia, NMP Królowej
Iz 9,1-3.5-6; Łk 1,26-38

"Niech Mi się stanie według twego słowa"



Słowa Maryi wypowiedziane w Nazarecie, mieście w Galilei, ciągle wiele nas uczą. Uczą nas wiary pokornej i służebnej, uczą nas ufności bezgranicznej, uczą nas wolności od ludzkich planów. Wtedy, w chwili zwiastowania, w Jej czystym sercu, dokonał się prawdziwy cud w ludzkich dziejach. Można bowiem nie wiedzieć, jak się wszystko skończy, można nawet nie przypuszczać, na co właśnie się decyduję, można nie rozumieć do końca, jak się to stanie. Wystarczy jednak kochać i duszą pragnąć Boga, by zdobyć się na szaleństwo posłuszeństwa Jego woli. Królować znaczy służyć.

Wtorek, 23 sierpnia
1 Tes 2,1-8; Mt 23,23-26

"Dajecie dziesięcinę z mięty, kopru i kminku, lecz pomijacie to, co ważniejsze"



Niekiedy trudno jest człowiekowi zachować właściwą hierarchię wartości. Zatrzymujemy się nad tym, co nieistotne i błahe, a pomijamy i lekceważymy ważne rzeczy. Dopiero z perspektywy czasu zaczynamy rozumieć, jak bardzo byliśmy nieroztropni. Podobni do faryzeuszy, przecedzamy komara, a połykamy wielbłąda.
Trzeba umieć spoglądać na własne życie, dokonania, problemy, niejako z zewnątrz. Trzeba próbować spoglądać na nie oczyma Boga. Wtedy rzeczy świata tego odzyskują należne im miejsce. Wtedy widzimy jasno. Wtedy nie pominiemy tego, co najważniejsze.

Środa, 24 sierpnia, św. Bartłomieja
Ap 21,9-14; J 1,45-51

"Chodź i zobacz"



Zaproszenie "chodź i zobacz" uczy nas mądrego dawania świadectwa. Filip przeżywał właśnie coś ważnego, niepokojącego, niezwykle frapującego, o czym pośpiesznie informował spotkanego właśnie przyjaciela. Znaleźliśmy Mesjasza, mówił. A na lekceważące powątpiewanie, czy może być coś dobrego z Nazaretu, odpowiadał: "Zobacz sam". Natanael poszedł. Na widok jasnowidzącego Chrystusa zląkł się i zaczął Mu wierzyć. Czasami Jezus jakby chciał nas skarcić za próżność, dając nam poznać, że wie o nas wszystko i że przed Nim nie powinniśmy udawać. Powinniśmy tylko mądrze o Nim świadczyć.

Czwartek, 25 sierpnia
1 Tes 3,7-13; Mt 24,42-51

"Gdyby gospodarz wiedział, o której porze nocy złodziej ma przyjść"



Mamy cierpliwie wyczekiwać Pana, z tęsknotą i nadzieją na dar zbawienia. Chrystus przyjdzie, przychodzi, bo pragnie naszego szczęścia. Od nas zaś oczekuje jedynie wytrwałości, która zmęczenie i zapracowanie ofiaruje na ołtarzu życia. Czym się teraz właściwie zajmuję, co robię, jakie są moje plany na dziś, na jutro? Warto pytać siebie: nad jakimi sprawami Pan ustanowił mnie Jego sługą? Czy chciałbym, by właśnie nad tą czynnością zastał mnie Chrystus w dniu ostatecznego przyjścia? W przypowieści pan kazał rozdzielać żywność, a sługa bił, jadł i pił z pijakami, bo mu się wydawało, że starczy mu czasu na zatarcie złych śladów. Nie starczy.

Piątek, 26 sierpnia, NMP Częstochowskiej
Iz 2,2-5; Ga 4,4-7; J 2,1-11

"W Kanie Galilejskiej była Matka Jezusa"



350 lat temu, w czasie potopu szwedzkiego, broniono Jasnej Góry. Ludzie mogli doświadczyć cudownego wstawiennictwa Matki Bożej Częstochowskiej, Czarnej Madonny.
I my Jej zawierzamy nasz naród i nasze osobiste dzieje. Słyszymy Jej głos, wzywający nas do pełnienia woli Syna: "Zróbcie wszystko, cokolwiek On wam powie". Nasze spojrzenie spotyka się z Jej spojrzeniem pełnym matczynego niepokoju, ale i pełnym miłości. Święta rozmowa z Matką Boga kruszy nasze złe pragnienia i zachęca nas do czynienia dobra. Nie Częstochowy musimy dziś bronić, ale naszych sumień.

Sobota, 27 sierpnia, św. Moniki
1 Tes 4,9-11; Mt 25,14-30

"Jednemu dał pięć talentów, drugiemu dwa, trzeciemu jeden"



Pan daje talenty, byśmy je pomnażali. Dary, które otrzymaliśmy od Boga, nie są dane dla naszego dobrego samopoczucia, ale mają służyć światu, mają służyć bliźnim. Warto pomnażać więc dobro, które w nas jest. Aby nie zgnuśnieć, trzeba talenty dostrzegać, cieszyć się nimi i korzystać z nich.
Chrystus zachęca nas, byśmy hojnie dawali. Może więc warto dziś komuś pomóc, doświadczyć, że jesteśmy potrzebni. Może się potem okazać, że w naszym zabieganiu najpiękniejszą rzeczą, którą zrobiliśmy, była pomoc staruszce niosącej zakupy, utrudzonej długą drogą.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki