W dniach 24-26 czerwca br. odbył się w Nieszawie XIII Zjazd Duninów, jednego z najstarszych rodów polskich. Protoplastą rodu jest Piotr Włostowic, doradca Bolesława Krzywoustego.
W ten sposób Duninowie chcieli podkreślić związki z miastem. Ich początków należy szukać w 1751 r. Wtedy to do Nieszawy przybył ks. Stefan Dunin ze Skrzynna. Z miejscową parafią związał się na 15 lat. Pozostawił po sobie m.in. kościół w Przypuście.
Utrzymywanie więzi rodzinnych należy do tradycji tego rodu. Jej odtworzeniem po II wojnie światowej zajął się Teofil Tadeusz Dunin-Kozicki. Pierwszy zjazd odbył się w 1992 r. w Lublinie. Wtedy też postanowiono utworzyć Stowarzyszenie Członków Rodu Duninów herbu Łabędź. Celem stowarzyszenia jest m.in. utrwalanie pamiątek i śladów po rodzie, opieka nad miejscami wiecznego spoczynku członków rodu, a także pomoc materialna. Do Nieszawy zjechało 60 osób z kraju i zagranicy: z USA, Belgii, Litwy, Czech, Ukrainy i Rosji. Spotkanie zainaugurowano na nieszawskim promie, gdzie odbyło się Forum Duninorum. Najpierw odśpiewano hymn rodowy: "Pracą i orężem Ojczyźnie służymy, daj nam, Panie Boże, wciąż przy Tobie trwać. Omnia ad honorem wciąż jest dla nas wzorem, zawołanie rodu łączy naszą brać". Minutą ciszy uczczono pamięć zmarłych członków rodu. Były także referaty, m.in. o Duninach na Kujawach - prof. Janusza Bieniaka z UMK w Toruniu i związkach Duninów z Nieszawą - Krystyny Wasilkowskiej-Frelichowskiej.
Po zejściu z promu uczestnicy zjazdu udali się do Przypustu. W kościółku, który stanął na miejscu Duninowego, odprawiona została Msza św., której przewodniczył i homilię wygłosił ks. kan. Wojciech Sowa, proboszcz parafii św. Jadwigi Śląskiej w Nieszawie.
Podczas zjazdu Duninowie zwiedzili miejscowości, z którymi związani byli przodkowie rodu, które przewijają się w jego historii: Nieszawę, Koneck, Piotrków Kujawski, Strzelno, Kowal, Święte i Łowiczek. Pamiątki związane z rodem można było obejrzeć na wystawie otwartej w nieszawskim Muzeum im. Stanisława Noakowskiego. Duninowie uczestniczyli także w Święcie Wisły. Wianek świętojański, przez nich wykonany, z herbem rodu, zajął drugie miejsce w konkursie. Anna Dunin-Borkowska, współorganizatorka zjazdu, podsumowując go, powiedziała: - Spotkanie uważamy za udane. Zawdzięczamy to przede wszystkim gospodarzowi parafii i włodarzom miasta.
Duninowie pożegnali się prastarym zawołaniem Omnia ad honorem (Zawsze z honorem). Następny zjazd odbędzie się prawdopodobnie na Dolnym Śląsku, w jednym z trzech miast, w których szkołom nadano imię protoplasty rodu.