Logo Przewdonik Katolicki

ks. Ignacego Skorupki

Katarzyna Jarzembowska
Fot.

W lipcu 1920 roku młody prefekt szkół warszawskich ks. Ignacy Skorupka zwrócił się do kardynała Aleksandra Kakowskiego o pozwolenie na wstąpienie do wojska. Kapelanów w czasie wojennej zawieruchy było jednak nadto, więc kardynał odmówił. Determinacja księdza była wielka - wreszcie biskup polowy Stanisław Gall mianował go lotnym kapelanem garnizonu na Pradze. I tak trafił do 236....

W lipcu 1920 roku młody prefekt szkół warszawskich ks. Ignacy Skorupka zwrócił się do kardynała Aleksandra Kakowskiego o pozwolenie na wstąpienie do wojska. Kapelanów w czasie wojennej zawieruchy było jednak nadto, więc kardynał odmówił. Determinacja księdza była wielka - wreszcie biskup polowy Stanisław Gall mianował go lotnym kapelanem garnizonu na Pradze. I tak trafił do 236. Pułku Ochotników. Zbliżała się kilkusettysięczna armia bolszewicka.



W kazaniu wygłoszonym 31 lipca ks. Ignacy Skorupka wypowiedział prorocze słowa: "Bóg ześle nam człowieka takiego jak Kordecki, który stanie na czele armii, doda odwagi i nastąpi zwycięstwo. Nie minie 15 sierpnia, dzień Matki Boskiej Zielnej, a wróg będzie pobity". Nie wiedział jednak, że tym heroicznym kapłanem będzie on sam…
Rankiem 14 sierpnia 1920 roku bolszewicy uderzyli na Ossów - niewielką wioskę położoną niedaleko Warszawy. W opłotkach odpoczywał ochotniczy batalion młodzieży, liczący około 800 ludzi - w większości harcerzy. Ich kapelanem był ks. Ignacy Jan Skorupka. Żołnierzom udało się odeprzeć atak Rosjan - poprowadził ich charyzmatyczny kapłan. "Porwany wewnętrznym nakazem, wznosząc w jednej ręce krzyż, drugą wskazując chłopcom kierunek natarcia, pobiegł naprzód. Ogarniała go coraz zajadlej furia ognia świstem tysięcy kul. Ksiądz nie słyszy i nie czuje tej, która trafia w czoło. Chłopcy w zapamiętaniu uderzają na wroga… Walczą obok swego poległego kapłana. Ginie ich dużo, bardzo dużo, ale wróg się cofa, wreszcie jego odwrót zamienia się w ucieczkę…". Tak brzmią relacje zachowane w historycznych archiwach.
Komunikat Sztabu Generalnego z 16 sierpnia 1920 roku podaje: "Ze szczególnym uznaniem należy podkreślić bohaterską śmierć ks. kapelana Ignacego Skorupki, który w stule, z krzyżem w ręku przodował atakującym oddziałom". Uroczysta Msza Święta żałobna za duszę bohaterskiego księdza została odprawiona 17 sierpnia. Podobno cała Warszawa przyszła do katedry polowej pożegnać nowego księdza Kordeckiego…

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki