"Msza Święta" Nadolskiego, "Życie Sakramentalne Chrześcijanina" Krakowiaka, encyklika "Ecclesia de Eucharistia" Jana Pawła II czy Katechizm Kościoła Katolickiego - to tylko niektóre z pozycji książkowych, które musieli "przewertować" uczestnicy XV Olimpiady Teologii Katolickiej. Michalinie Oczadło zabrakło zaledwie 4,5 punktu do maksymalnej liczby - na etapie diecezjalnym była najlepsza! Finał ogólnopolski, z udziałem blisko 130 uczniów ze szkół ponadgimnazjalnych, odbędzie się w Ełku - 1 i 2 kwietnia.
Olimpiada wymaga poświęcenia - "szperania" w różnych książkach, także tych o tematyce filozoficznej lub dotyczących prawa kanonicznego. W przypadku wątpliwości warto zwrócić się do "specjalisty". - Ksiądz Karol Glesmer, z którym mam religię, zawsze służył mi pomocą i wszystko wyjaśniał… od strony profesjonalnej - przyznaje Michalina, uczennica I LO w Bydgoszczy. A podchwytliwych pytań nie brakowało… - Co powiedział Papież, zachęcając młodych do adoracji? To było jedno z trudniejszych pytań. Należało skojarzyć odpowiednie przemówienie Ojca Świętego. Były również "wycinki" z Ewangelii opisujące to samo wydarzenie - ustanowienie przez Chrystusa Eucharystii. Trzeba było poznać, który fragment pochodzi od św. Marka czy św. Łukasza - wspomina bydgoska laureatka.
Udział w olimpiadzie to nie tylko szansa na pogłębienie wiedzy, ale także forma doskonalenia duchowości. - Skłania do zadumy i zastanowienia się nad sensem wiary. Do przemyśleń, na które normalnie nie zwracamy uwagi. Przyczynia się do tego, że w pewnym momencie zatrzymujemy się i zadajemy pytanie: "dlaczego tak jest?" - podkreśla Michalina.
Hasłem tegorocznej olimpiady były słowa: "Eucharystia źródłem i szczytem życia Kościoła".
Laureaci etapu ogólnopolskiego pojadą na pielgrzymkę do Rzymu oraz otrzymają indeksy na uczelnie wyższe.