Logo Przewdonik Katolicki

Zgodnie z prawem

Magdalena Rak
Fot.

Nowe prawo budowlane ułatwia życie inwestorom. Pod warunkiem jednak, że dla danego terenu istnieje ważny plan zagospodarowania przestrzennego. Nowe prawo budowlane upraszcza procedury formalne związane z budową. Ci jednak, którzy planują rozpocząć inwestycję od poszukiwania działki, narażeni są na nowe pułapki. Z nieostrożności mogą stać się posiadaczami gruntu, na którym przez...

Nowe prawo budowlane ułatwia życie inwestorom. Pod warunkiem jednak, że dla danego terenu istnieje ważny plan zagospodarowania przestrzennego.


Nowe prawo budowlane upraszcza procedury formalne związane z budową. Ci jednak, którzy planują rozpocząć inwestycję od poszukiwania działki, narażeni są na nowe pułapki. Z nieostrożności mogą stać się posiadaczami gruntu, na którym przez lata nic nie zbudują.

Z planem lub sąsiadem


Ten, kto planuje budowę domu, może od razu wystąpić z wnioskiem o wydanie pozwolenia na budowę. Pod warunkiem jednak, że dla obszaru, na którym leży działka, istnieje ważny plan zagospodarowania przestrzennego. Jeśli nie - procedura jest, podobnie jak to było wcześniej dwustopniowa, najpierw trzeba uzyskać decyzję o warunkach zabudowy, dopiero później wystąpić o pozwolenie
Trzeba jednak pamiętać o tym, że decyzję o warunkach zabudowy właściwy organ może wydać jedynie na podstawie sposobu zabudowy nie mniej niż jednej działki, graniczącej z terenem inwestora. Jeśli sąsiednie działki są puste, a ważnego planu zagospodarowania przestrzennego nie ma - na decyzję o warunkach zabudowy oraz pozwolenie na budowę nie ma co liczyć.

Idź do urzędu


Planując zakup działki, nie warto wierzyć na słowo zapewnieniom sprzedającego, że będzie można na niej zbudować, co się zechce. Przed podpisaniem umowy warto w urzędzie gminy sprawdzić, czy dla danego terenu istnieje obowiązujący plan zagospodarowania przestrzennego. Takich planów z reguły nie ma - w Poznaniu np. pokrywają one zaledwie 5 procent gruntów nadających się pod budowę. Wtedy podstawowa informacja to ta, czy któraś z sąsiednich działek jest zabudowana. Jeśli tak - będzie możliwe wydanie decyzji o warunkach zabudowy. W przeciwnym razie trzeba będzie czekać na uchwalenie planu, a to może potrwać lata. We właściwym urzędzie gminy można się także dowiedzieć, czy procedura planistyczna jest w toku.

Media to podstawa


Występując o wydanie pozwolenia na budowę, trzeba do wniosku dołączyć zapewnienia o tym, że właściwe instytucje podpiszą umowy na dostawę mediów oraz odbiór ścieków. Myśląc o zakupie działki nieuzbrojonej, trzeba zdawać sobie sprawę, że nie otrzyma się pozwolenia na budowę bez zapewnienia sobie przynajmniej prądu i wody. Koszty wykonania takiego uzbrojenia są znaczne, a procedury formalne i samo wykonanie trwają. Jeśli więc komuś zależy na tym, by zamieszkać we własnym domu względnie szybko, lepiej zrobi, gdy rozejrzy się za działką posiadającą uzbrojenie.

Podatek dla gminy

Opłata adiacencka to gminny podatek od wzrostu wartości nieruchomości. Jego stawka nie może przekraczać 50 procent różnicy w wartości nieruchomości. Opłata adiacencka może być naliczana w przypadku zmian w kwalifikacji nieruchomości, podziałów i budowy infrastruktury.
Opłaty adiacenckie będą naliczane, gdy na działce lub w jej sąsiedztwie miasto wybuduje infrastrukturę - np. wodociąg, gazociąg, kanalizację. To zmienia wartość nieruchomości, a prawo pozwala miastu na naliczenie w takiej sytuacji opłaty adiacenckiej. Liczy się ją od wzrostu wartości nieruchomości. Innymi słowy - właściciel nieruchomości musi podzielić się zyskiem z gminą. W 50 procentach - jeśli posiada działkę krócej niż 15 lat. Jeśli jest właścicielem gruntu od 15 do 25 lat, opłata wyniesie 25 procent różnicy w wartości działki przed i po inwestycji. Posiadający ziemię dłużej niż 25 lat będą z opłat zwolnieni.
Połowę wzrostu wartości nieruchomości zapłacą gminie wszyscy właściciele gruntów, z których zostaną wydzielone drogi publiczne. W tym przypadku nie będzie miało znaczenia, jak długo działka jest ich własnością. Do wnoszenia opłaty adiacenckiej w wysokości 30 procent będą zobowiązani ci, którzy zyskują na zmianie przeznaczenia i podziale gruntu na mniejsze działki. Dotyczy to z reguły osób, które posiadały grunty rolne, przekwalifikowane w kolejnym planie zagospodarowania przestrzennego na budowlane.
We wszystkich przypadkach naliczania opłat adiacenckich wartość nieruchomości przed i po zmianach (wydzieleniu drogi, zbudowaniu infrastruktury, podziale) będzie oceniał biegły rzeczoznawca.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki