Kiedyś nazywano ich po prostu heretykami. Musiało minąć wiele stuleci, aby we wzajemnych stosunkach pomiędzy chrześcijańskimi Kościołami zagościł duch dialogu i pojednania. Termin "Bracia odłączeni" funkcjonuje przecież dopiero od dwudziestego wieku. Historia religii pełna była sporów, schizm, ekskomunik, a nawet krwawych pogromów, których dalekosiężne skutki w życiu Kościołów obserwujemy do dnia dzisiejszego. Teraz wiemy, że wierzymy w tego samego Boga, powołujemy się na to samo Pismo Święte, ale na tym nasza wzajemna znajomość najczęściej się kończy. Mało kto zauważył, że w Polsce wkroczyliśmy w trzecie tysiąclecie z dokumentem uznającym wzajemną ważność sakramentu chrztu świętego przez protestantów i katolików. Nie oznacza to, że jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki znikną wszelkie różnice i podziały. Jedne wydają się mało istotne, inne wręcz fundamentalne. Dla wielu ekumenizm jest przyszłością Kościoła, żeby jednak o nim mówić, trzeba wiedzieć, z kim się o nim rozmawia.
Pismo Święte jest księgą, a jak już nie raz się przekonaliśmy - "czytać każdy może". Nie możemy więc z czystym sumieniem stwierdzić, że każdy, kto się nań powołuje, nie ulega herezji - nawet we współczesnym rozumieniu tego słowa. Takich odstępstw oczywiście nie brakuje i najpewniej nigdy nie zabraknie. Nie można jednak mylić Kościołów szanujących najważniejsze prawdy wiary, tradycję i historię od sekt, które nie dość, że pozwalają sobie na całkowicie dowolną interpretację Słowa Bożego, to często nie szukają pojednania, tylko jawnego konfliktu.
Ekumenizm, szczególnie w Polsce, choć może niedokładnie pod tym szyldem, ma swoją długą tradycję. Do nich odwołuje się Polska Rada Ekumeniczna, która u podstaw swojego istnienia stawia takie wartości, jak wolność, równouprawnienie i wzajemne poszanowanie wyznań. U podstawy działań rady leży modlitwa Pana Jezusa, "aby wszyscy byli jedno" (J 17,21), a jej cel w największym skrócie, to duchowe zbliżenie i pielęgnowanie braterskich stosunków między Kościołami. Szczególnie dotyczy to Kościołów zrzeszonych w radzie: Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego, Kościoła Ewangelicko-Reformowanego w Rzeczpospolitej Polskiej, Kościoła Ewangelicko-metodystycznego, Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego (luterańskiego) w Rzeczpospolitej Polskiej, Kościoła baptystycznego, Kościoła Polskokatolickiego w Rzeczpospolitej Polskiej i Kościoła Starokatolickiego Mariawitów.
Dotychczas największym formalnym osiągnięciem rady jest podpisanie opracowanego w Komisji ds. Dialogu KEP i PRE dokumentu o wzajemnym uznaniu chrztu świętego. Dokument podpisali przedstawiciele wszystkich Kościołów za wyjątkiem Kościoła baptystycznego. Obecnie ta sama komisja prowadzi prace nad dokumentem uznającym ważność małżeństw ludzi różnych wyznań. Oznaczałoby to, że na przykład katolik, który bierze ślub w Kościele protestanckim, w myśl porozumienia żyłby w związku małżeńskim ważnym również dla swojego Kościoła i odwrotnie. Droga do porozumienia nie jest łatwa, ale wśród członków uczestniczących w dyskusji Kościołów panuje ogólne przekonanie, że prędzej czy później do niego dojdzie.
Wschodnia niezależność
Największym, bo liczącym przeszło 500 tysięcy wyznawców i chyba najbardziej znanym przeciętnemu polskiemu katolikowi Kościołem chrześcijańskim w Polsce jest Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny. Chociaż wierni tego Kościoła są w różnym stopniu rozproszeni na terenie Polski, to na Wschodzie są oczywiście znacznie bardziej obecni. PAKP swoje początki wywodzi z czasów misji świętych Cyryla i Metodego w IX wieku na Morawach. W Polsce metodiańskie chrześcijaństwo najpierw zostało zlikwidowane w XII wieku, by odrodzić się w XIV stuleciu po przyłączeniu do Polski lwowszczyzny i Ziemi Chełmińskiej. Polityka nie zawsze mu sprzyjała, bo na mocy postanowień Unii Brzeskiej pod koniec XVI wieku próbowano nawet doprowadzić do jego likwidacji. Chociaż Rzeczpospolita pamięta czasy, kiedy Kościół prawosławny był niemal tak duży jak rzymski, to lata niesprzyjającej mu aury doprowadziły nawet do utraty jego niezależności. Tę przywróciła mu dopiero w 1925 roku decyzja Patriarchatu Ekumenicznego w Konstantynopolu. Owa niezależność jest zresztą wywiedzioną, pielęgnowaną zresztą do dzisiaj, z tradycji Kościoła wschodniego różnicą w odniesieniu do Kościoła rzymskokatolickiego. PAKP jest jednym z niezależnych członków Kościoła prawosławnego. To właśnie określa się terminem autokefaliczności, czyli niezależności od jakiejkolwiek władzy zagranicznej. Prawosławie składa się z 15 Kościołów autokefalicznych i trzech autonomicznych, czyli tu częściowo zależnych. Każdy z Kościołów autokefalicznych jest pełnią Wszechświatowego Kościoła Prawosławnego, ale także razem stanowią wewnętrzną jedność. Nie ma więc w prawosławiu władzy adekwatnej do pieskiej. Kościół prawosławny opiera się na tradycji Kościoła pierwszego tysiąclecia z jego siedmioma soborami powszechnymi. Od XI wieku rozwijał się przecież niezależnie od Rzymu. Wyznaje więc wiarę w Trójcę Świętą, wcielenie Drugiej Osoby Boskiej, adoruje Maryję Dziewicę jako Bogurodzicę i świętych. Podobnie jak rzymscy katolicy uznaje rolę Kościoła w zbawieniu.
Jedną z różnic jest chociażby to, że prawosławie dopuszcza do kapłaństwa niższych szczebli mężczyzn żonatych. Inna nazwa prawosławia to Kościół ortodoksyjny (z gr. prawowierny) lub grecki.
Po polsku
Podobnie autokefaliczną strukturę ma znacznie młodszy od Kościoła prawosławnego Kościół Polskokatolicki w RP, do 1951 roku nazywany Polskim Narodowym Kościołem Katolickim. Można powiedzieć, że KP ma ściśle polonijny rodowód. Narodził się pod koniec XIX wieku w Stanach Zjednoczonych, kiedy to polscy wierni w parafiach rzymskokatolickich zaczęli protestować przeciwko dominacji duchownych pochodzenia niemieckiego i irlandzkiego. W specjalnym "Memoriale" przedstawionym Stolicy Apostolskiej polscy wierni domagali się między innymi wprowadzenia języka polskiego do liturgii i opieki duchownych z własnej grupy etnicznej. Po odmowie spełnienia tych żądań z wielu polskich parafii utworzono w 1898 roku PNKK. W 1907 roku PNKK przyłączył się do rodziny Kościołów starokatolickich zrzeszonych w Unii Utrechckiej. Owa secesja wiąże się z pewnymi różnicami, jakie odróżniają do dzisiaj wiernych KP od rzymskich katolików.
- Ja podzieliłbym je na istotne i na nieistotne - mówi ks. Stanisław Muchewicz, proboszcz parafii polskokatoliciej w Łodzi. - U nas celibat jest nieobowiązkowy, ale to nie jest różnica istotna, bo przecież i we wschodnim Kościele rzymskokatolickim taki stan istnieje. Istotne jest to, że nie podlegamy jurysdykcji Watykanu, tylko mamy własny ustrój synodalny. Wszyscy kapłani są uczestnikami Synodu i na kolejnych szczeblach wybieramy swoich przedstawicieli. Synod wybiera Radę Synodalną, która pełni funkcję władzy wykonawczej - wyjaśnia.
KP uznaje postanowienia Kościoła katolickiego z pierwszego tysiąclecia chrześcijaństwa, nie dziwią więc jego bliskie związki z Kościołem prawosławnym. U jego podstaw leżała jednak bardzo silna inspiracja patriotyczna i chęć służenia Ojczyźnie. KP udało się sprowadzić do Polski dopiero po drugiej wojnie światowej. Teraz jest zorganizowany w trzy diecezje, w których pracuje około 100 kapłanów. Jest obecny na zasadach autokefaliczności także w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Brazylii.
Mariae Vita
Kolejny polski Kościół starokatolicki uznający postanowienia jedynie pierwszych siedmiu soborów ekumenicznych to Starokatolicki Kościoła Mariawitów. Mariawici wyodrębnili się w Polsce z Kościoła rzymskokatolickiego w początkach XX wieku. Niewątpliwym impulsem do założenia Kościoła były objawienia Miłosierdzia Bożego Błogosławionej Matki Marii Franciszki Kozłowskiej, założycielki mariawityzmu. Myślą przewodnią tego Kościoła jest więc propagowanie kultu Chrystusa ukrytego w Przenajświętszym Sakramencie i wzywanie nieustającej pomocy Matki Przenajświętszej. Oficjalnie Kościół mariawitów funkcjonuje od 1906 roku. Choć niewątpliwie nie jest organizacją zbyt wiekową, to jest też, w pewnym sensie, pionierską.
- W 1907 roku w naszym kościele odbyła się pierwsza pasterka w języku polskim. Cała liturgia była odprawiana po polsku, czyli na długo przed reformą wprowadzoną przez Sobór Watykański II. I przeciwnie, z naszego charakteru i szczególnej czci, jaką darzymy Przenajświętszy Sakrament, wynika to, że Mszę św. kapłan sprawuje przodem do ołtarza, a tyłem do wiernych - mówi Pelagia Jaworska, redaktor naczelny kwartalnika "Mariawita".
Kościół mariawitów nie uznaje dogmatów o prymacie i nieomylności Papieża, ale uznaje siedem sakramentów świętych. Z tym, że spowiedź ustna obowiązuje jedynie dzieci i młodzież. Osoba dorosła nie musi się spowiadać przy konfesjonale.
- U nas obowiązuje jedynie spowiedź powszechna w czasie Mszy św. Przed ważniejszymi świętami kapłan prowadzi rachunek sumienia i odczytuje grzechy, ale wierni rozliczają się z nich w duchu - wyjaśnia Pelagia Jaworska.
W Kościele mariawitów nie obowiązuje celibat, a także nie wolno wyznaczać opłat za jakiekolwiek posługi religijne.
Kościół mariawitów liczy w Polsce około 25 tysięcy wiernych, ponadto około 5 tysięcy znajdziemy w Paryżu. Naczelną władzą w Kościele jest Synod.
Rodzina protestancka
Kolejne Kościoły chrześcijańskie w Polsce to Kościoły wywodzące się z protestantyzmu. Chociaż zbliżone do siebie (za wyjątkiem Kościoła baptystów, podpisały deklaracje o wzajemnym uznaniu urzędów i sakramentów), to nie ustrzegły się różnic, w dużej części pochodzenia historycznego.
Przynajmniej pod jednym względem, Kościół ewangelicko-augsburski w RP, jest najbliższy kościołowi rzymskokatolickiemu. Uznaje bowiem realną obecność Chrystusa w Komunii świętej Powszechna nazwa wiernych tego Kościoła to luteranie. Jego początki sięgają 1517 roku, czyli wystąpienia ks. dr. Marcina Lutra. Na tereny ówczesnej Polski luteranie trafili niedługo po tym fakcie. Podobnie jak polskie Kościoły starokatolickie, luteranie od samego początku odprawiali nabożeństwa w językach ojczystych.
KEA uznaje zarówno spowiedź powszechną, jak i osobistą u księdza na życzenie wiernego.
Różnic teologicznych pomiędzy katolikami i protestantami jest całkiem sporo. Polakom na pewno rzuci się w oczy fakt, że protestancka mariologia jest w porównaniu do naszej zaledwie szczątkowa. Protestanci nie negują istnienia Matki Bożej, ale nie otaczają jej charakterystycznym dla nas kultem i nie uznają, dla przykładu, Jej Wniebowzięcia. Luteranie za podstawę swojej wiary uznają przede wszystkim Pismo Święte, ponadto kierują się jeszcze zasadami "jedynie Chrystus", "jedynie łaska" i "jedynie wiara". Można to streścić opisowo w zasadzie "żadnych pośredników". Luteranie wierzą, że zbawienie zawdzięczają jedynie Chrystusowi i w tym sensie nie jest im do niego potrzebne pośrednictwo. Z tego powodu nie uznają chociażby kultu świętych, obrazów i relikwii.
KEA uznaje tylko dwa sakramenty - chrzest i Komunię świętą.
Małżeństwo, chociaż ceremonia ślubna odbywa się w kościele, nie jest sakramentem. Akt zaślubin jest rozumiany jako błogosławieństwo.
- Rozwód jest sprawą absolutnie świecką, a my stoimy na stanowisku nierozerwalności małżeństwa. Jeśli jednak do rozwodu dojdzie, to teoretycznie możliwe jest powtórne zawarcie ślubu - mówi ks. Krzysztof Cieślar.
W Kościołach protestanckich, które podkreślają zasadę wolności wyboru człowieka, nie ma celibatu. Najważniejszym świętem w kalendarzu protestanta jest Wielki Piątek, a najwyższą władzą jest Synod Kościoła.
Metoda angielska i szwajcarska
Kościół ewangelicko-metodystyczny wywodzi się z reformacji anglikańskiej. Założycielami Kościoła byli dwaj duchowni anglikańscy - bracia Jan i Karol Wesley. W Polsce początki Kościoła datuje się na ostatnie dziesięciolecia XIX wieku. U metodystów najwyższą władzą jest tak zwana Konferencja Doroczna, w której uczestniczą zarówno duchowni, jak i świeccy. Jednakże w strukturze KEM zbliżony jest do Kościoła rzymskiego - to biskup mianuje kapłana do parafii, czyli nie odbywa się to drogą wyboru we wspólnocie. Na ogół słowo pastor kojarzymy z protestanckim duchownym.
- Księdzem jest u nas duchowny prezbiter, a pastorem może być osoba świecka. Pastor to tytuł, funkcja osoby organizującej życie parafii. Oczywiście ksiądz może być pastorem - wyjaśnia ks. Zbigniew Kamiński, zastępca zwierzchnika KEM w Polsce.
KEM uznaje duchową obecność Chrystusa w Sakramencie Wieczerzy Pańskiej, nie uznaje jej substancjalności, ale udziela jej pod dwoma postaciami chleba i wina. Nie każde nabożeństwo jest tu zresztą tożsame z naszą Eucharystią. W Polsce zwyczajowo przyjęło się, że nabożeństwo z Sakramentem Wieczerzy Pańskiej odprawia się raz w miesiącu. KEM z sakramentów uznaje jeszcze tylko chrzest.
Kościół Ewangelicko-Reformowany w RP wywodzi się z ducha reformacji szwajcarskiej. Z rodziny Kościołów protestanckich w najprostszym ujęciu wyróżnia go historia. Wywodzi się oczywiście z myśli Jana Kalwina, a w Polsce KER odwołuje się także do tradycji braci czeskich, czeskich nawet Hugenotów.
- W naszym kraju dalej funkcjonuje przekonanie, że ewangelik to Niemiec, a jest to kompletna nieprawda. Zresztą największą barierą dla ekumenizmu jest właśnie wzajemną nieznajomość - zauważa Joanna Mizgała, asystent biskupa KER ds. ekumenicznych.
Ewangelicy również nie uznają substancjalności Komunii św. i podkreślają, że Sakrament Wieczerzy Pańskiej sprawują jedynie "na pamiątkę". Jak na polskie warunki, KER jest naprawdę niewielkim Kościołem, bo liczy jedynie około 4 tysiące wiernych.
Sprawa sakramentów
Obrzęd wprowadzania młodych osób w świadome życie Kościoła w protestantyzmie nazywany jest konfirmacją. Czasami kojarzony jest przez katolików z Pierwszą Komunią Świętą, ale jest to skojarzenie raczej błędne. Konfirmacja jest bliższa naszemu bierzmowaniu i młodzi wierni przystępują do niej po kilkuletniej nauce najczęściej w 13-14 roku życia, chociaż zdarzają się także przypadki wcześniejsze, jak i późniejsze.
Inicjacja w dojrzałe życie jeszcze inaczej wygląda w przypadku Kościoła baptystycznego, który również zalicza się do rodziny Kościołów protestanckich. Główną ideą wiernych KB jest naśladowanie życia Chrystusa. Baptyści zakładają jednak, że owy akt zawierzenia Chrystusowi powinien być świadomy i dobrowolny, a jego znakiem jest właśnie chrzest poprzez zanurzenie w wodzie. Jest więc publicznym wyznaniem wiary. Właśnie ta podstawa, czyli tzw. chrzest dorosłych, uniemożliwił baptystom podpisanie wyżej wspomnianego dokumentu. Chrzest dorosłych jest najbardziej znanym wyróżnikiem wiernych tego Kościoła i ich nazwa wywodzi się zresztą od greckiego słowa oznaczającego zanurzanie.
Kościół baptystyczny powstał na przełomie XVI i XVII stulecia w Anglii, w Polsce funkcjonuje od około150 lat. Liczy niewiele ponad 4 tysiące dorosłych członków.
Kornelia Pilch
Polska Rada Ekumeniczna
Chrześcijanie mogą uczestniczyć w nabożeństwach każdego z Kościołów. Nabożeństwa są przecież otwarte i nie ma przeszkód, aby w nich brać udział. Nie wolno natomiast katolikom przystępować w innych Kościołach do Komunii św. W Kościołach protestanckich istnieje pojęcie gościnności Stołu Pańskiego, dlatego zaproszeni są wszyscy. Nie funkcjonuje także zakaz udziału w Komunii świętej w innych Kościołach. Protestanci mają pod tym względem wolną wolę i kierują się własnym sumieniem. Ksiądz w Kościele katolickim nie może, o ile oczywiście jest tego świadom, udzielić Komunii protestantowi. W Polsce w chwili obecnej nie prowadzi się oficjalnej dyskusji na temat interkomunii.
W 2001 roku w Polsce został podpisany dokument przez Kościoły chrześcijańskie, w którym zobowiązano się, w tym również Kościół rzymski, do wzajemnego uznania sakramentu chrztu. W komisji Wspólnej KEP i PRE prowadzone są podobne rozmowy dotyczące problematyki małżeństw różnych wyznaniowo. Podpisanie takiego dokumentu oznaczałoby, że na przykład katolik z Kościoła rzymskiego, który wziąłby ślub w Kościele protestanckim, nie żyłby w grzechu. Jego ślub byłby uznawany w jego macierzystym Kościele. Do tej pory dzieje się tak jedynie z chwilą otrzymania przez stronę katolicką specjalnej dyspensy.