Wokół Zmartwychwstałego!
o. Stanisław Tomoń
Fot.
Biją dzwony! Dymią kadzidła! Grzmi "Alleluja"! Rezurekcja, śniadanie ze "święconką", pisankami, lukrowaną babką, barankiem z chorągiewką, uroczysta suma i radosne życzenia - a wszystko dlatego, że... "Chrystus Zmartwychwstał - prawdziwie Zmartwychwstał".
Na naszych oczach dzieją się cudowne rzeczy, niezwykłe. Zachwycamy się nad śpiewem skowronków zwiastujących wiosnę, wschodzącymi...
Biją dzwony! Dymią kadzidła! Grzmi "Alleluja"! Rezurekcja, śniadanie ze "święconką", pisankami, lukrowaną babką, barankiem z chorągiewką, uroczysta suma i radosne życzenia - a wszystko dlatego, że... "Chrystus Zmartwychwstał - prawdziwie Zmartwychwstał".
Na naszych oczach dzieją się cudowne rzeczy, niezwykłe. Zachwycamy się nad śpiewem skowronków zwiastujących wiosnę, wschodzącymi zasiewami, pierwszymi pączkami na drzewach, ciepłymi promieniami słońca, rozkwitającymi baziami zielonej wierzby. Rozwój, przemiana i odnowienie - budzenie się natury do życia. Życia, które się "zmienia, ale się nie kończy".
Budzi się też w nas optymizm. Poprzez lata życia bez większego sensu, mroki głupoty, czyny niepiękne, smutny lęk, chorobę i śmierć najbliższych - bezsilni, podłamani, utrudzeni biegniemy wraz z Piotrem. Wchodzimy w codzienne sprawy, w to nasze życie, by ze zdumieniem odkryć wreszcie wśród nich... "pusty Grób". Wpatrujemy się usilnie i z przejęciem odkrywamy, że "nie masz Go tu". Jeszcze wahamy się, nie jesteśmy pewni, gdy wtem... słyszymy głos kojącej otuchy - "Nie bójcie się!" Już serce bije w nas mocniej i nagle... Jego głos - "Pokój Wam", "Nie lękajcie się", "Jam jest!" To On sam - Zmartwychwstały! Więc wołamy za Tomaszem - "Pan mój i Bóg mój"!
W ten wielkanocny poranek stajemy się znów ludźmi nadziei - chrześcijanami. Z wiarą Apostołów i w wierze Kościoła widzimy już jasno, że rzeczy nie działy się "na niby". Że Męka Jego była prawdziwa, że przebite ręce i nogi, przebity bok były prawdziwe, że grób był z prawdziwym kamieniem i że... miłość Jego była prawdziwa. Że On prawdziwie przywracał zdrowie chorym, że On naprawdę "przeszedł przez tę ziemię, wszystkim dobrze czyniąc". I że to On nam ujawnił, że w zmaganiu ze złem, kłopotami, naszymi strapieniami Bóg jest wszechmocny! Bo to On sam - Zmartwychwstały jest silniejszy od naszych słabości i każdego piekła. Bo On jest prawdziwie "Zwycięzcą śmierci, piekła i szatana". Więc też śpiewamy prawdziwie, że "Wesoły nam dziś dzień nastał...", bo "Oto jest dzień, który nam Pan uczynił".
W blaskach dnia wielkanocnego, wszystkie składane życzenia łączymy zatem z Tym, którego znów poznajemy "na łamaniu Chleba". On jest nieodwołalnie "dla nas" i rzeczywiście "dla naszego zbawienia". Niech Ten, który prawdziwe dał o sobie świadectwo, że jest "Zmartwychwstaniem i Życiem", spotka się z nami, umocni naszą wiarę, by być jedno z tymi, którzy w Niego uwierzyli. Radosnego "Alleluja"!