Po pierwsze, święto Objawienia Pańskiego podsumowuje akcję Dziecięcego Dzieła Misyjnego „Sternsinger”. Od kilku dni kolędnicy przebrani za Trzech Króli śpiewali w swoich parafiach, wspólnotach i wielu innych miejscach, często chodząc od domu do domu. 6 stycznia grupa prawie 40 kolędników z Kolonii odwiedziła prezydenta Niemiec Joachima Gaucka. Nie tylko o śpiewanie chodzi: w 27 niemieckich diecezjach zbierane są datki na wyznaczony misyjny cel. W zeszłym roku przebrane za królów dzieci zebrały ponad 40 milionów euro. Tym razem pieniądze przeznaczone będą przede wszystkim na pomoc dzieciom z Filipin. Za zaangażowanie w to przedsięwzięcie dziękował szczególnie kard. Reiner Maria Woelki, ordynariusz diecezji w Kolonii. Wyraził on swój podziw, że młodzi ludzie chcą poświęcać swój wolny czas takiej inicjatywie.
Po drugie, 5 stycznia katolicy wyrazili swój sprzeciw wobec rasistowskich protestów, jakie miały odbyć się pod kolońską katedrą. Zgromadzenia przeciw napływowi do Niemiec imigrantów, szczególnie muzułmanów, odbywały się dotychczas w Dreźnie. 5 stycznia Pegida (Patrioci Europejscy przeciw Islamizacji) chciała protestować właśnie pod najsłynniejszą niemiecką katedrą. Jednak proboszcz tego miejsca, po naradzie z innymi kapłanami, wyłączył w tym dniu iluminację świątyni. Jak uzasadniał, niedopuszczalna byłaby sytuacja, w której oświetlona katedra byłaby tłem do gorszących protestów.