Logo Przewdonik Katolicki

Co Watykan wie o sztucznej inteligencji

Michał Kłosowski
fot. Unsplash

W najnowszym dokumencie Stolicy Apostolskiej, nocie połączonych dykasterii Nauki Wiary oraz Kultury i Edukacji, zatytułowanym Antiqua et Nova, przeanalizowano szanse i zagrożenia związane ze sztuczną inteligencją. Pytanie jednak, które postawione zostało w dokumencie, nie dotyczy przyszłości inteligencji sztucznej, ale naturalnej – ludzkiej.

Kiedy Watykan ogłosił nowy dokument o sztucznej inteligencji, niektórzy mogli przypomnieć sobie pytanie Tertuliana: „Cóż mają Ateny do Jerozolimy?”.
Co ma Watykan do Sztucznej Inteligencji? Jak się okazuje, całkiem sporo. Nota Antiqua et Nova na temat sztucznej i ludzkiej inteligencji to kolejny krok w trwającej już dekadę inicjatywie Stolicy Apostolskiej na rzecz etyki sztucznej inteligencji. Zaangażowanie Watykanu w ten obszar zapewniło mu już wpływy wśród liderów technologicznych, zwłaszcza Microsoft i IBM.

Watykan wpływa na etykę AI
Wcześniej jednak, bo w 2007 roku, papież Benedykt XVI przestrzegał naukowców z Papieskiego Uniwersytetu Laterańskiego, że współczesne życie nadaje priorytet sztucznej inteligencji, coraz bardziej podporządkowanej technikom eksperymentalnym, zapominając o tym, że „każda nauka powinna chronić człowieka i promować jego dążenie do autentycznego dobra”. Był to ton, który Watykan powtarza przez kolejne dekady. W miarę bowiem, jak uczenie maszynowe gwałtownie się rozwijało, a technologia deep learning zrewolucjonizowała dziedzinę AI, Papieska Akademia Nauk zaczęła organizować warsztaty dotyczące przetwarzania danych. W 2015 roku konferencja „Big Data and Science” zgromadziła ekspertów z nauk przyrodniczych i astrofizyki, rok później zaś Akademia skupiła się już bezpośrednio na sztucznej inteligencji. Wśród uczestników warsztatów o „Mocy i ograniczeniach sztucznej inteligencji” znalazł się m.in. Demis Hassabis, współzałożyciel Google DeepMind.
Jednak nie tylko Akademia interesowała się AI. W 2016 roku bp Paul Tighe z Papieskiej Rady ds. Kultury reprezentował Watykan na Web Summit w Lizbonie, gdzie jednym z głównych tematów był rozwój sztucznej inteligencji. Rok później Stolica Apostolska była gospodarzem panelu na festiwalu technologii i kultury South by Southwest w Teksasie.
Przełom w AI nastąpił w 2017 roku wraz z opracowaniem odpowiedniej technologii, która umożliwiła powstanie systemów GPT. Watykan stał się wówczas miejscem współpracy dla liderów tej dziedziny, zwłaszcza w medycynie. W 2018 roku franciszkanin Paolo Benanti, znany obecnie jako doradca papieża ds. sztucznej inteligencji, wygłosił przemówienie na temat etyki AI. Obecny był na nim wysoki rangą przedstawiciel Microsoftu, co zapoczątkowało serię spotkań, w których uczestniczył również abp Vincenzo Paglia. Wkrótce Microsoft podpisał apel Rome call for ethical A.I., dokument zainspirowany przez ojca Benantiego, który wpłynął na kodeks postępowania G7 dotyczący sztucznej inteligencji.

Wspomagać, nie zastępować
W 2018 roku Watykan zorganizował pierwszy „hackathon”, nagradzając zespoły, które stworzyły najlepsze oprogramowanie na rzecz integracji społecznej i dialogu międzyreligijnego. W 2019 roku odbyła się konferencja „Robotyka, sztuczna inteligencja i ludzkość”, a papież Franciszek ostrzegł przed generowanymi przez sztuczną inteligencję fałszywymi danymi, które mogą „manipulować opiniami milionów ludzi, zagrażając instytucjom gwarantującym pokój”.
Sztuczna inteligencja na dobre weszła w światowy obieg w 2022 roku wraz z premierą ChatGPT. Franciszek poświęcił tematowi AI swoje orędzie na Światowy Dzień Pokoju w 2024 roku, apelując o międzynarodowy traktat regulujący rozwój tej technologii. W tym samym roku papież został zaproszony na szczyt G7, gdzie powiedział: „Skazalibyśmy ludzkość na przyszłość bez nadziei, gdybyśmy odebrali ludziom możliwość podejmowania decyzji o sobie i swoim życiu, zmuszając ich do polegania na wyborach maszyn. Musimy zapewnić człowiekowi kontrolę nad sztuczną inteligencją: to kwestia ludzkiej godności”.
I właśnie to przesłanie wybrzmiewa ponownie w dokumencie Antiqua et Nova i zapewne będzie motywem przyszłych rozmów Watykanu z rządami i gigantami technologicznymi. W świecie, gdzie AI staje się wszechobecna, dzięki swemu zaangażowaniu Stolica Apostolska pozostaje jednym z kluczowych głosów w dyskusji o rozwoju tej technologii. Kiedy bowiem w ostatnich dniach stycznia 2025 roku Watykan zaapelował o stały nadzór nad sztuczną inteligencją, przestrzegając przed potencjalnym „cieniem zła”, jaki może towarzyszyć tej technologii, wskazując że AI stanowi źródło ogromnych możliwości, ale także niesie ze sobą poważne zagrożenia, nie znalazł się nikt, kto wygłosiłby opinię przeciwną.

Syntetyczna nota, drogowskaz dla wiernych
Nowy dokument podkreśla, że technologia powinna wspomagać ludzki intelekt, a nie go zastępować. Moralna ocena tej technologii musi zaś uwzględniać sposób jej kierowania i użycia. Biskup Paul Tighe, jeden ze współautorów Antiqua et Nova podkreśla, że dokument stanowi syntezę dotychczasowych refleksji i wypowiedzi papieża na temat wpływu AI na relacje międzyludzkie, edukację, wojnę oraz pracę. Powstał w ciągu sześciu miesięcy, we współpracy z ekspertami zajmującymi się sztuczną inteligencją.
Nowy dokument ostrzega zwłaszcza przed destrukcyjnym wpływem sztucznej inteligencji na zaufanie, na którym opierają się społeczeństwa. Fałszywe treści generowane przez AI mogą stopniowo podważać fundamenty ładu społecznego, czytamy w dokumencie. Problem ten wymaga precyzyjnych regulacji, gdyż dezinformacja, zwłaszcza rozpowszechniana przez media kontrolowane przez AI, może nieumyślnie napędzać polaryzację polityczną i niepokoje społeczne. Tego rodzaju masowe oszustwo nie jest błahostką, lecz uderza w samo serce ludzkości, burząc zaufanie będące podstawą istnienia ładu społecznego. W dokumencie podkreślono również „szkodliwe poczucie izolacji”, jakie może wywoływać sztuczna inteligencja, oraz „specyficzne zagrożenia” dla dzieci, mogące skłaniać je do traktowania relacji międzyludzkich w sposób transakcyjny, podobnie jak w przypadku kontaktów z chatbotami.
Wyrażono też obawy dotyczące wykorzystania AI do promowania tego, co papież określa jako „technokratyczny paradygmat”, czyli przekonania, że problemy świata można rozwiązać wyłącznie za pomocą technologii. W odniesieniu do pracy watykańska nota podkreśla zaś, że celem nie powinno być zastępowanie ludzi przez technologie, gdyż byłoby to szkodliwe dla całej ludzkości. AI nie może także redukować pracowników do „kółek w maszynie”. W Antiqua et Nova podkreślono wagę godności ludzi pracy, znaczenia zatrudnienia dla dobrobytu jednostek, rodzin i społeczeństw oraz konieczność zapewnienia bezpieczeństwa pracy i sprawiedliwych wynagrodzeń. Dokument powtarza także obawy dotyczące wykorzystania sztucznej inteligencji w broni sterowanej zdalnie, co może prowadzić do zmniejszenia poczucia odpowiedzialności za zniszczenia i przyczynić się do jeszcze bardziej beznamiętnego postrzegania tragedii wojny. Za jedno z głównych zagrożeń uznano „koncentrację władzy nad głównymi zastosowaniami AI w rękach kilku potężnych korporacji”. Firmy te mogą wykorzystywać technologię do subtelnej i jednocześnie inwazyjnej kontroli, manipulując świadomością ludzi i procesami demokratycznymi, ostrzeżono.
Powtarzając te pytania i obawy, Stolica Apostolska zwraca uwagę na kluczową kwestię: jak niebezpieczny byłby świat, w którym sztuczna inteligencja zastąpiłaby ludzką. Nie chodzi więc o hamowanie rozwoju AI, lecz o to, by uzupełniała ona, a nie wypierała, naturalną inteligencję człowieka.
 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki