Logo Przewdonik Katolicki

Nie płacz za mną, Argentyno

Michał Kłosowski
Ludzie pozują obok naturalnej wielkości figury papieża Franciszka w Buenos Aires | fot. Alejandro Pagni/AFP/East News

Choć okazji do tego nie brakuje, perspektywa wizyty Franciszka w swoim ojczystym kraju wydaje się odległa. Niedawne spotkanie z nuncjuszem w tym kraju i przyjęcie listów uwierzytelniających od nowego argentyńskiego ambasadora przy Watykanie tego nie zmieniły.

Sytuacja w argentyńskim Kościele, choć nie można w całości obarczać za nią papieża, skupia wiele kwestii, które charakteryzują pontyfikat Franciszka. Jest nawet całkiem prawdopodobne, że ostatnie nieszczęście przekreśli jakiekolwiek szanse na oczekiwaną przez wielu papieską wizytę w ojczyźnie, do której – pomimo napiętego papieskiego grafiku – miało dojść jeszcze w tym roku. Winny zdaje się papieski brak szczęścia w doborze współpracowników i historia, która nie daje o sobie zapomnieć.

Fatalne nominacje
W poniedziałek 26 maja abp Gabriel Antonio Mestre zrezygnował z funkcji arcybiskupa diecezji La Platy. Ma on zaledwie 55 lat i był arcybiskupem przez mniej niż dziewięć miesięcy. Mestre był wcześniej biskupem diecezji Mar del Plata, mianowanym przez Franciszka w 2017 roku; tu, w 1997 roku, otrzymał świecenia kapłańskie i został inkardynowany. W tej diecezji pracował jako duszpasterz parafialny, był też m.in. kapelanem szpitalnym, wicerektorem miejscowej wyższej szkoły teologicznej oraz wikariuszem generalnym diecezji.
Podobieństwo nazw diecezji – Mar del Plata (774 tysiące wiernych), archidiecezja La Plata (ok. miliona wiernych) – może powodować zamieszanie, ale nomenklatura jest najmniej skomplikowaną częścią tej historii. Problem zdaje się leżeć gdzie indziej. Rezygnacja abp. Gabriela Mestre po zaledwie dziewięciu miesiącach pracy w La Plata nastąpiła bowiem po dwóch nieudanych próbach zastąpienia go w rodzinnej Mar del Plata, którą znał, zarządzał od lat i jak wszystko na to wskazuje, pozostawił w fatalnym stanie.

Kard. Fernández atakuje
Victor Manuel Fernández został mianowany biskupem wkrótce po wyborze Franciszka na Stolicę Apostolską, w 2013 roku. Wcześniej pełnił funkcje rektora Katolickiego Uniwersytetu Argentyny w Buenos Aires. Watykan, zaniepokojony o jego ortodoksyjność, odmawiał zatwierdzenia rektorskiej nominacji. Ówczesny kardynał Bergoglio nalegał jednak i ostatecznie zwyciężył po 18-miesięcznym impasie; mianowany w 2009 Fernández został uznany za rektora w maju 2011 roku.
Kiedy niecałe dwa lata później Jose Maria Bergoglio wybrano na papieża, Victor Fernández został mianowany arcybiskupem tytularnym. Był to sygnał, że pomimo wątpliwości Watykanu Fernández to człowiek nowego papieża. W 2018 roku został arcybiskupem La Platy, co było kolejną oznaką znaczenia papieskiego faworyta, zwłaszcza że Fernández zastąpił arcybiskupa Hectora Aguera, najbardziej prominentnego konserwatystę w argentyńskiej hierarchii.
W lipcu ubiegłego roku papież Franciszek mianował kard. Victora Fernándeza nowym prefektem Dykasterii Nauki Wiary. Wyjazd Fernándeza z La Platy do Rzymu oznaczał konieczność znalezienia nowego biskupa diecezji. Niecały miesiąc później abp Gabriel Mestre został mianowany nowym arcybiskupem La Platy i kanonicznie objął rządy w diecezji we wrześniu 2023 roku. Jak można się domyślać, za wstawiennictwem poprzednika.

Bałagan w Mar del Plata
W tym samym czasie w Mar del Plata wydarzył się personalny dramat. Nowy biskup, José María Baliña, mianowany został w listopadzie 2023 roku. Trzy tygodnie później zrezygnował, zanim jeszcze mógł zostać kanonicznie wprowadzony w urząd. Powołał się na operację oka, po której zdecydował się ustąpić w „porozumieniu ze Stolicą Apostolską”. Papież Franciszek przyjął przedwczesną rezygnację i natychmiast mianował biskupa Gustavo Manuela Larrazábala. Udało mu się przetrwać trzy tygodnie. Zrezygnował kilka dni przed planowanym objęciem urzędu. Rezygnacja nastąpiła po tym, jak lokalne media doniosły o pogłoskach o zarzutach molestowania wobec biskupa. Doniesienia te nie zostały wyjaśnione ani udowodnione, ale jako biskup pomocniczy Larrazábal wrócił do diecezji San Juan de Cuyo.
Chaos z Mar del Plata pochłonął abp. Gabriela Mestre. W poniedziałkowym oświadczeniu powiedział on, że został wezwany do Rzymu, aby omówić „niektóre aspekty” sytuacji w Mar del Plata. Po tych dyskusjach „papież Franciszek poprosił mnie o rezygnację ze Stolicy Biskupiej w La Plata”, stwierdził abp Mestre.
Nie jest jasne, w jaki sposób abp Mestre był zaangażowany w wydarzenia, które spowodowały, że zarówno Baliña, jak i Larrazábal zrezygnowali przed planowanym kanonicznym objęciem urzędu. W argentyńskiej prasie, także lokalnej, wiele jest na temat zarzutów o nadużycia seksualne i polityki; cały spór wydaje się w jakiś sposób starciem pomiędzy grupami konserwatywnych i progresywnych wiernych. Faktem jest jednak, że niepowodzenia abp. Mestre musiały być naprawdę poważne, skoro domagały się rezygnacji z drugiej co do ważności stolicy biskupiej Argentyny po niecałym roku i pociągnęły za sobą dalsze. Cokolwiek bowiem wydarzyło się w Mar del Plata, zostało uznane za na tyle poważne, że trzech hierarchów podało się do dymisji, a zarówno Ojciec Święty, jak i prefekt Dykasterii Nauki Wiary kard. Victor Fernández są głęboko zaangażowani w tę sprawę. Obecnie diecezją rządzi administrator apostolski sede vacante, jezuita Ernesto Giobando.

Cień historii
Kardynał Victor Fernández nie był jedynym faworytem papieża Franciszka. Gustavo Zanchetta został mianowany biskupem Orán w 2013 roku, podobnie jak Fernández, w pierwszych miesiącach pontyfikatu.
Po serii zarzutów o charakterze zarówno seksualnym, jak i administracyjnym, papież Franciszek zezwolił bp. Zanchetcie na rezygnację z diecezji pod pretekstem „zdrowia” i objęcie stanowiska Administratora Dóbr Stolicy Apostolskiej. Zanchetta zamieszkał u boku Ojca Świętego w Casa Santa Marta. Okazało się to jednak niewystarczające, aby utrzymać hierarchę z dala od argentyńskich organów ścigania. Zrezygnował ze stanowiska w Watykanie w 2019 roku, oskarżony w Argentynie, wrócił na proces i został skazany za wykorzystywanie seksualne seminarzystów. Skazany na cztery lata więzienia, odbywa karę w areszcie domowym.
Sprawa Gustavo Zanchetty bardzo zaszkodziła wiarygodności papieża w Argentynie. Wydaje się, że niedawne kontrowersje wokół diecezji La Plata i Mar del Plata mogą mieć podobną wagę.

Nie czekaj na mnie, Argentyno
Przez 10 lat Franciszek unikał podróży do Argentyny. W końcu w ubiegłym roku zasugerował, że w 2024 roku może odwiedzić kraj. Mimo różnicy poglądów nowy prezydent Argentyny, Javier Milei, wystosował nawet oficjalne zaproszenie do złożenia wizyty. W świetle kontrowersji związanych z nominacjami biskupów wątpliwe jest jednak, aby papież zdecydował się z niego skorzystać.
Poprzednim krajem, w którym papież Franciszek napotkał bowiem poważne problemy z nominacjami biskupimi, było sąsiednie Chile. Tam naleganie Franciszka na przeniesienie biskupa Juana Barrosa, pomimo powtarzających się zarzutów, że był on zaangażowany w tuszowanie nadużyć seksualnych, wywołało ogólnokrajowy skandal. Kontrowersje te pochłonęły papieską wizytę w Chile w styczniu 2018 roku, która była najgorszą papieską podróżą od lat. Pożoga w Chile zagroziła pontyfikatowi na tyle, że podjęto ekstremalne środki; cały chilijski episkopat został wezwany do Rzymu i masowo złożył rezygnację. Czy byłoby to możliwe w Argentynie? Wątpliwe.
Od czasu katastrofy w Chile Franciszek nie postawił stopy w Ameryce Południowej. Odwiedził Panamę w 2019, ale potem w ogóle nie wrócił do Ameryki Łacińskiej. Odmówił nawet, gdy biskupi Salwadoru poprosili go o krótką wizytę z okazji kanonizacji arcybiskupa Oscara Romero. Chile przyciągnęło bowiem zbyt wiele uwagi, kierując światła kamer na cienie tego pontyfikatu. Franciszek nie zaryzykowałby tego ponownie w Ameryce Łacińskiej. Z pewnością nie w Argentynie, gdzie mógłby się spodziewać wielu niewygodnych pytań.
Wakujące argentyńskie diecezje otrzymają w końcu nowych biskupów. Ale papieska podróż do domu prawdopodobnie nigdy nie nastąpi.
 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki