Każdy z nas jest wartością, niezależnie od posiadanych darów. Każda kobieta, każdy mężczyzna jest bogaty nie tylko w talenty, ale w godność, jest miłowany przez Boga, ma wartość, jest cenny. Jezus przypomina nam, że jesteśmy błogosławieni nie ze względu na to, co posiadamy, lecz ze względu na to, kim jesteśmy, gdy dana osoba nie troszczy się o siebie i trwoni siebie, marnując siebie samą. Walczymy, z Bożą pomocą, z pokusą uznania siebie za nieodpowiednich, złych, użalania się nad sobą. (…)
Kultura odrzucania mówi: używam cię tak długo, jak jesteś mi potrzebny; kiedy przestajesz mnie interesować lub wchodzisz mi w drogę, odrzucam cię. A tak traktuje się zwłaszcza tych najsłabszych: dzieci nienarodzone, osoby starsze, potrzebujących i upośledzonych. Ale osób nigdy nie można odrzucać! Każdy człowiek jest świętym i niepowtarzalnym darem, w każdym wieku i w każdym stanie. Zawsze szanujmy i promujmy życie!
Anioł Pański, niedziela 29 stycznia
Nie można mówić o Jezusie bez radości, ponieważ wiara jest wspaniałą historią miłości, którą należy się dzielić z innymi. Dawanie świadectwa Jezusowi, czynienie czegoś dla innych w Jego imię – to pośród wydarzeń życiowych otrzymanie tak pięknego daru, że żadne słowa nie są w stanie go wyrazić. Natomiast gdy brakuje radości, Ewangelia nie dociera do innych, bo ona, jak mówi o tym samo Słowo, jest dobrą nowiną, głoszeniem radości. Smutny chrześcijanin może mówić o rzeczach niezwykle pięknych, ale to wszystko na próżno, jeśli głoszenie, jakie przekazuje, nie jest radosne.
Audiencja ogólna, środa 25 stycznia
Również w Kościele istnieje wielka potrzeba słuchania i wysłuchiwania siebie nawzajem. Jest to najcenniejszy i najbardziej odradzający dar, jaki możemy sobie nawzajem ofiarować. Z wolnego od uprzedzeń, uważnego i chętnego słuchania rodzi się mowa zgodna ze stylem Bożym, karmiona bliskością, współczuciem i czułością. W Kościele pilnie potrzebna jest komunikacja, która rozpalałaby serca, która byłaby balsamem dla ran i oświetlała drogę braci i sióstr. Marzy mi się komunikacja kościelna, która potrafi się poddać prowadzeniu przez Ducha Świętego, uprzejma i zarazem profetyczna, która potrafi znajdować nowe formy i sposoby dla wspaniałego przekazu, który ma nieść w trzecie tysiąclecie. Komunikacja, która w centrum stawiałaby relację z Bogiem i bliźnim, zwłaszcza tym najbardziej potrzebującym, i która umiałaby raczej rozpalać płomień wiary, niż chronić popioły autoreferencyjnej tożsamości. Komunikacja, której podstawą byłyby pokora w słuchaniu i parezja w mówieniu, która nigdy nie oddzielałaby prawdy od miłości.
Orędzie z okazji obchodzonego we wtorek 24 stycznia 57. Światowego Dnia Środków Społecznego Przekazu