Logo Przewdonik Katolicki

Trwajcie mocno w wierze

Ks. Wojciech Nowicki
fot. Piotr Łysakowski

Oddany Kościołowi, cały skoncentrowany na Chrystusie. Sam odkrył Prawdę i stał się jej współpracownikiem. Zostawił nam duchowy testament, byśmy sami trwali mocni w wierze

Cichy i skromny pracownik Winnicy Pańskiej, oczekujący na zmartwychwstanie, otoczony miłością przez braci i siostry, którzy swoją obecnością i modlitwą są jak kobiety, które przyszły w pamiętny poranek z wonnościami. Mądry, łagodny, oddany. W rękach Ojca. Wierny przyjaciel Oblubieńca.
Homilia Franciszka wygłoszona podczas pogrzebu Benedykta XVI była szeroko komentowana. Niestety niektórzy nie potrafili z komentarzem doczekać końca liturgii. Szkoda. Ja zrozumiałem słowa Franciszka jako bardzo subtelne i osobiste odniesienie do zmarłego poprzednika. O tym, że homilia papieża była w gruncie rzeczy jak Benedykt – cicha i skromna, pisze Monika Białkowska.
Cykl wydawniczy nie pozwolił nam poświęcić więcej miejsca zmarłemu papieżowi w poprzednim numerze. Czynimy temu zadość w bieżącym, oddając znaczną część podsumowaniu życia i teologii Josepha Ratzingera/Benedykta XVI.
Jakim był teologiem: konserwatywnym, postępowym, oryginalnym? Bo co do tego, że był teologiem wielkim i jednym z najwybitniejszych nie ma wątpliwości. O kamieniach milowych teologii Ratzingera pisze ks. prof. Henryk Seweryniak. Z kolei dominikanin Grzegorz Chrzanowski wyjaśnia, jak myśl Ratzingera o Chrystusie pomogła mu lepiej zrozumieć, czym jest Kościół.
W nauczaniu niemieckiego teologa ogromną rolę odgrywała liturgia. Teologię liturgii wyrosłą z myśli Romano Guardiniego, a ujętą syntetycznie w książce o podobnie brzmiącym tytule Duch liturgii, rozwijaną później i pogłębianą, której ważnym punktem odniesienia jest również stosunek do liturgii sprzed reformy Pawła VI, omawia ks. Krzysztof Porosło.
Już jako kardynał, prefekt Kongregacji Nauki Wiary, Benedykt XVI dał się poznać jako bezkompromisowy w walce z nadużyciami w Kościele. Jako pierwszy głośno przyznał, że Kościół cierpi nie tylko z powodu ataków z zewnątrz, ale również, a może przede wszystkim, grzechów własnych dzieci, ran zadawanych od wewnątrz. Spotykając się z ofiarami i aktualizując ustawodawstwo kościelne w tym zakresie, Benedykt XVI dał przykład, jak powinna wyglądać walka o oczyszczenie Kościoła. Pisze o tym Monika Białkowska.
Nie można w końcu zapomnieć, że Benedykt XVI był człowiekiem dialogu. Odważnie prowadził dialog teologiczny z niekatolickimi wyznaniami chrześcijańskimi, jak i z innymi religiami. Jak zauważa ks. Artur Stopka, widać u zmarłego papieża przykład otwartości połączonej z zachowaniem tożsamości.
Nie zapominamy też o społecznym nauczaniu Benedykta XVI. Zdaniem Piotra Wójcika, gdybyśmy w życiu społecznym i ekonomicznym zastosowali zasady proponowane przez papieża z Bawarii w encyklice Caritas in veritate, z pewnością żyłoby się nam dzisiaj nieporównywalnie lepiej.
Na końcu zapraszam, by śmierć i pogrzeb Benedykta XVI zobaczyć z mojej perspektywy, świadka tych wydarzeń, który w sposób przez siebie niezaplanowany znalazł się w tym czasie w Rzymie.
O Josephie Ratzingerze/Benedy-
kcie XVI można pisać wiele. Przypominają mi o tym stojące na mojej półce zebrane w kilka tomów jego dzieła: Opera omnia, wciąż wydawane. Mówią jednak o nim nie tylko słowa spisane czy nagrane, ale także jego postawa. Człowieka, który zamiast wystawnego życia wolał swój gabinet i biblioteczkę. Oddany Kościołowi, cały skoncentrowany na Chrystusie. Sam odkrył Prawdę i stał się jej współpracownikiem. Zostawił nam duchowy testament, byśmy sami trwali mocno w wierze. Z pewnością będzie nam w tym pomagał.
Dziękujemy, Ojcze Benedykcie. Do zobaczenia!

 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki