Logo Przewdonik Katolicki

Objawienie przed objawieniami

ks. Wojciech Nowicki, redaktor naczelny
fot. Piotr Łysakowski

Aby objawienia prywatne nie zastępowały Objawienia, a nabożeństwa – liturgii. To, co drugorzędne, zawsze powinno odsyłać do tego, co pierwszorzędne.

Jak podaje Press, najpopularniejszy portal plotkarski odwiedziło w marcu ponad 8 milionów użytkowników. Kolejne dwa w tym zestawieniu odwiedziło po 7 milionów osób. Mimo spadku czytelnictwa prasy papierowej nie maleje zainteresowanie tabloidami. W ostatnim kwartale ubiegłego roku sprzedaż wszystkich ogólnopolskich dzienników wyniosła ponad 371 tys. egz. Z czego ponad połowę stanowią dwa tytuły, zaliczane do grupy tabloidów.
Tabloidyzacja, czyli postrzeganie lub przedstawianie rzeczywistości w sposób uproszczony i jednostronny, odwołujący się do emocji, często nastawiony na wywołanie sensacji (idąc za definicją słownika PWN), dotyka także mediów tradycyjnych i tak zwanych nowych mediów. Zarówno media, jak i inne firmy muszą zarabiać, a skoro tak, zdobywają widza, słuchacza czy czytelnika m.in. sensacją i rozrywką. Można zapewne na ten proces spojrzeć z dwóch stron. Z jednej, media, bazując na wiedzy o ludzkich emocjach, instynktach, zainteresowaniach, potrzebach, wzmacniają wybrane i kreują nowe. Z drugiej, są odpowiedzią na to, czego chce odbiorca. Jeśli ciekawi go prywatne życie celebrytów, otrzyma gorące plotki, odpowiednio przedstawione, by budziły dalsze zainteresowanie.
Być może tak jest, że chętnie idziemy za ciekawością. Że chcemy wejść tam, gdzie większość nie może wejść. Że chcemy wiedzieć to, co jest niewiadome. Że próbujemy zajrzeć za zasłonę tajemnicy. Może dlatego tak bardzo interesuje nas każda informacja o końcu świata czy różnego rodzaju teorie spiskowe. Być może dlatego interesują nas nieopowiedziane dotychczas fakty (albo fake newsy) z życia Jezusa czy Kościoła. Przecież już w pierwszych wiekach powstało wiele tekstów próbujących odsłonić ukryte życie Jezusa, zanim rozpoczął publiczną działalność w wieku 30 lat. Wiele z nich miało charakter magiczny albo sensacyjny. Kościół nie dostrzegł w nich natchnienia. To, co mamy w Piśmie Świętym i Tradycji Kościoła, w zupełności wystarczy. To całościowe Objawienie potrzebne nam do zbawienia. Więcej nam nie potrzeba. Co nie znaczy, że nie potrzeba nam o tym przypominać. To, jak się wydaje, czyni Matka Boża, ukazując się od czasu do czasu.
Nieraz zastanawiałem się, czy koncentrowanie się na objawieniach prywatnych bardziej niż na Objawieniu Bożym nie jest wyrazem naszej słabości, tego szukania sensacji, cudowności. Nie mówię o lekceważeniu objawień, zwłaszcza tych, o których Kościół wypowiedział się pozytywnie. Ale o budowaniu swojej wiary i duchowości jedynie na nich. Jeśli objawienia te nie dodają niczego nowego do tego, co objawił Jezus, a jedynie przypominają i akcentują różne elementy tego Objawienia, czy zatem nie powinniśmy ich traktować bardziej pomocowo niż centralnie?
Okazuje się, że w historii Kościół bardzo ostrożnie podchodził do objawień prywatnych. Można odnieść wrażenie, że jest w tej dziedzinie wyjątkowo ostrożny. Ostatnio Watykan powołał Obserwatorium ds. objawień i zjawisk mistycznych związanych z postacią Najświętszej Maryi Panny. Jego zadaniem będzie wspieranie biskupa w ocenie wiarygodności nadprzyrodzonego działania Maryi. O tym, czym będzie zajmować się nowa instytucja, wyjaśnia Monika Białkowska, wskazując niektóre współczesne objawienia, które Kościół bada. Z kolei Elżbieta Wiater przybliża wybrane objawienia Maryi, począwszy od Guadalupe, które Kościół zatwierdził i które odegrały w historii Kościoła duże znaczenie.
W przededniu maja, miesiąca poświęconego w polskiej tradycji Maryi, podejmujemy ten temat, abyśmy naszą duchowość, także maryjną, budowali na właściwych fundamentach. Aby nie dawać prymatu temu, co drugorzędne. Aby objawienia prywatne nie zastępowały Objawienia, a nabożeństwa – liturgii. To, co drugorzędne, zawsze powinno odsyłać do tego, co pierwszorzędne. I tym powinno promieniować.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki