Logo Przewdonik Katolicki

Moje myśli nie są myślami waszymi

ks. Jerzy Stranz
Rabin Michael Schudrich i ks. Jerzy Stranz zapalają menorę podczas rozmowy arcybiskupa, muftiego i rabina zatytułowanej Co tu robisz, Eliaszu, fot. WALDEMAR WYLEGALSKI/ARCHIWUM STOWARZYSZENIA COEXIST

Rabin Irwing Greenberg wyraził nadzieję, że nadejdzie dzień, w którym Żydzi będą mówić następujące błogosławieństwo: „Błogosławiony bądź, Boże, za istnienie chrześcijaństwa, za obecność i partnerstwo chrześcijan”, chrześcijanie zaś będą dziękować Bogu i błogosławić Go za istnienie judaizmu, za obecność Żydów i współpracować z nimi.

Dwa miesiące temu, 11 listopada minionego roku, w Kaliszu zorganizowano marsz, którego uczestnicy, wznosząc antysemickie hasła, przemaszerowali na Główny Rynek i tam spalili tekst Statutu kaliskiego – przywileju tolerancyjnego dla Żydów, wydanego przez księcia kaliskiego Bolesława Pobożnego w 1264 r. Tragiczne wydarzenia kaliskie zapiszą się w najnowszej historii Polski czarnymi zgłoskami, świadcząc o możliwym barbarzyństwie, nienawiści i porażającej głupocie. To także rezultat milczącego przyzwolenia na antysemickie zachowania: akty wandalizmu wobec żydowskich miejsc kultu, wzywające do nienawiści napisy na murach czy w portalach społecznościowych. Bo przecież ten radykalny antysemityzm żywi się powszednią, osiadającą w sercach niechęcią i rozlicznymi obustronnymi stereotypami – krzywdzącymi wyobrażeniami Żyda podtrzymywanymi przez niektórych chrześcijan, ale i krzywdzącymi wyobrażeniami chrześcijanina, podtrzymywanymi przez niektórych Żydów. Znamienne jest świadectwo byłej konsul RP w Nowym Jorku Agnieszki Magdziak-Miszewskiej, która napisała: „Byłabym najszczęśliwsza na świecie, gdyby głosicielami negatywnych stereotypów byli szaleńcy lub idioci… Jest jednak dużo gorzej, tymi stereotypami posługują się ludzie kulturalni, wykształceni i sympatyczni”. Trudno powiedzieć, jak głęboko uprzedzenia i stereotypy tkwią w ludzkich sercach, ale bez wątpienia potrzebne jest radykalne nawrócenie: refleksja, przebaczenie i wejście na drogę dialogu.

Dlaczego Żydzi podejmują dialog z Kościołem katolickim?
– Milowym krokiem umożliwiającym obu stronom podjęcie dialogu była fundamentalna rewizja katolickiego nauczania o Żydach i judaizmie. W końcu ustały też żądania wobec nas, byśmy stali się chrześcijanami – mamy więc jako Żydzi poczucie, że jesteśmy szanowani, żyjąc według zasad swojej wiary. W ciągu minionych dziesięcioleci trudno nie dostrzec dążeń Kościoła katolickiego do zmiany wzajemnych relacji, chęci polepszenia stosunków ze „starszymi braćmi w wierze”, gotowości do dialogu z nami. Deklaracje i przyjazne gesty nie powinny pozostawać bez odpowiedzi.
Żydzi żyją przede wszystkim wśród chrześcijan – łączy nas wiele wieków wspólnej historii. Stąd niejednokrotnie bliskie relacje między osobami różnych wyznań, które nawet dziś niekoniecznie mają przełożenie na jakikolwiek dialog instytucjonalny. Niewątpliwie takie działania oddolne są cenne, ale w swoim zasięgu bardzo ograniczone.
Biblia hebrajska to nasze wspólne dziedzictwo. Kiedy otwarcie przyznajemy, jak wiele nas łączy, doceniamy też różnice między nami. Krok po kroku wyrywamy się ze szponów trudnej przeszłości i razem zapisujemy nową kartę we wzajemnych relacjach.
Rabinka Małgorzata Kordowicz


Na drodze pojednania i dialogu
Jedną z propozycji wejścia na drogę pojednania i dialogu stała się zrodzona przed dwudziestu pięciu laty idea Dnia Judaizmu w Kościele katolickim w Polsce. Podczas warszawskich obchodów I Dnia Judaizmu bp Stanisław Gądecki we wspólnocie chrześcijan i Żydów wyjaśniał, że otwierany właśnie Dzień „odkrywania wewnętrznej więzi duchowej łączącej chrześcijaństwo z judaizmem nie zmierza bynajmniej do zacierania różnic i do utraty własnej tożsamości”. Jest on bowiem wezwaniem skierowanym przede wszystkim do chrześcijan, aby na nowo uświadomili sobie żydowskie korzenie swojej wiary, aby pamiętali, że Jezus był potomkiem Dawida; że Maryja i apostołowie należeli do narodu żydowskiego; że Kościół czerpie żywotne energie z korzenia tej szlachetnej oliwki, w którą zostały wszczepione dziczki oliwne pogan (por. Rz 11, 17–24). Nie chodzi zatem o utratę tożsamości, ale o odnalezienie najgłębszego wewnętrznego związku, który sprawia, że stosunek chrześcijaństwa do judaizmu „jest inny aniżeli do jakiejkolwiek innej religii”, że Żydzi są naszymi umiłowanymi braćmi, a w pewnym sensie są naprawdę „naszymi starszymi braćmi” (św. Jan Paweł II).
Dzień Judaizmu jest też rzeczywistym zaproszeniem do dialogu, który przy całej świadomości różnic akcentuje z wielką mocą to, co łączy chrześcijan i Żydów: Objawienie Boże, Biblię, proroctwo, tradycję religijną, powszechne powołanie do świętości, tradycję codziennej modlitwy, ideę odkupienia i nadzieje eschatologiczne. Jest to też kwestia nowej wrażliwości, wspólnego zaangażowania w głoszenie uniwersalnych wartości moralnych, które mają swoje źródło w Bogu i są zakorzenione w nauczaniu biblijnym. Chodzi bowiem o wiarygodne świadectwo dawane wspólnie jedynemu Bogu, który jest Bogiem wszystkich ludzi, stworzonych na Jego obraz i podobieństwo (por. Rdz 1, 26).

Poznańska intuicja
Propozycja Komitetu KEP ds. Dialogu z Judaizmem, aby XXV Ogólnopolski Dzień Judaizmu był obchodzony w Poznaniu, jest ważnym i miłym dla tego miasta znakiem uznania dla dialogicznej historii, jaką napisało przez ostatnie lata. Od początku organizacji Dnia Judaizmu poznaniakom towarzyszyła intuicja, że modlitewną medytację oraz teologiczne rozważanie powinno poprzedzać spotkanie ze słowem, obrazem, muzyką opowiadającymi wielobarwny i piękny świat kultury żydowskiej. Kultury, która w sposób czytelny i niepodważalny współtworzyła kształt życia społecznego, religijnego oraz artystycznego miasta i niczym nie można by wytłumaczyć grzechu niepamięci i obojętności wobec niej. Na potrzebę kulturowego „osadzenia” dialogu międzyreligijnego i podkreślenia „wewnętrznej więzi między religią a kulturą” zwrócił uwagę kard. Poupard, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Kultury. W ten sposób dialog może stać się bardziej realny i konkretny – przyoblekając się w „ciało” spotkań i rozmów, zabawy i modlitwy, może prowadzić do przełamywania narosłych przez wieki stereotypów i uprzedzeń.

Muzyka, proza i poezja
Szczególną przestrzeń do kulturowego „osadzenia” dialogu na poznańskiej ziemi stworzyła muzyka żydowska: religijna, synagogalna i chasydzka, ale też kabaretowa i klezmerska, jazz, muzyka współczesna i teatralna. Faktem jest, że na początku XXI w. na licznie powstających w Polsce festiwalach kultury żydowskiej to właśnie muzyka żydowska grała „pierwsze skrzypce”. Jednakże dla nas inspiracją było raczej przekonanie, że może nas ona przybliżyć do lepszego rozumienia historii – tak żydowskiej, jak i polskiej – oraz do ufniejszego otwarcia na siebie nawzajem. 
Inną bardzo twórczą, uruchamiającą wyobraźnię dialogu przestrzenią stały się spotkania teatralne. Styczniowe czytania sceniczne w reżyserii Michała Pabiana weszły już do kanonu obchodów Dnia Judaizmu w Poznaniu. W spektaklach z udziałem aktorów Teatru Nowego mogliśmy już usłyszeć we fragmentach i przedyskutować m.in. Hioba Josepha Rotha, Judasza Amosa Oza, Księgi Jakubowe Olgi Tokarczuk czy Synapsy Marii H. Hanny Krall. Prezentację utworu literackiego dopełnia zwyczajowo dyskusja z udziałem profesorów akademickich: Katarzyny Kuczyńskiej-Koschany i Wiesława Ratajczaka. 
Szczególne miejsce organizatorzy Dnia Judaizmu odnaleźli także w Teatrze Muzycznym, gdzie wzorem krakowskim odbywają się kolejne odsłony Krakowskiego Salonu Poezji. Od 2015 r., kiedy to poezję Romana Brandstaettera zaprezentował Aleksander Machalica, styczniowy Salon Poezji wszedł na stałe do poznańskiego programu kolejnych Dni Judaizmu. Prezentacji poezji żydowskich autorów zwykle towarzyszy muzyka, wokalna lub instrumentalna, tworząc niezapomniane słowno-muzyczne spektakle, oddające bogactwo i piękno żydowskiej kultury rozwijającej się przez wieki na ziemiach polskich. Podczas „żydowskich” Salonów słuchaliśmy poezji m.in. Mariana Hemara, Agnieszki Osieckiej, Wojciecha Młynarskiego czy Agi Miszol.

Wystawy i portret
„Już sobie wyobrażam, jak Żydzi i jednakowo chrześcijanie zwrócą się przeciwko mnie. Żydzi zapewne powiedzą: «Jak to się stało, że on wyrzeźbił Chrystusa?». Zaś chrześcijanie spytają: «Jakiego Chrystusa on wyrzeźbił?»”. Tymi słowy Marek Antokolski, urodzony w Wilnie rzeźbiarz pochodzenia żydowskiego, wyrażał dylematy, które towarzyszyły mu podczas pracy nad Ecce homo. Oczywiście nie wszystkie dzieła i nie każda wystawa wpisują się w taką dramaturgię pytań i wątpliwości, zawsze jednak inspirują do przemyślenia wspólnej historii chrześcijan i Żydów. Różne wystawy towarzyszyły Dniom Judaizmu w Poznaniu i zawsze były to nie tylko ciekawe artystycznie wydarzenia, lecz także istotne przyczynki do historycznych badań, do społecznych i religijnych pytań, niekiedy trudnych… 
Podczas IX Dnia Judaizmu po raz pierwszy został zaprezentowany Portret Jana Pawła II autorstwa Andrzeja Okińczyca. Dzieło powstało na zamówienie Fundacji Signum i stało się szczególnym znakiem obchodów Dnia Judaizmu. Realizując zlecenie, autor zrezygnował z typowego rozwiązania figuralnego i zamiast sylwetki papieża sportretował… słynną Ścianę Płaczu w Jerozolimie. Obraz-relief „opowiada” o podlegającej erozji powierzchni kamienia, wytartego nie tylko upływającym czasem, lecz przede wszystkim dotykiem dłoni, czoła i łez modlących się Żydów. Wśród małych karteczek pozostawionych w szczelinach skały jest też większa karta ze słowami i podpisem Jana Pawła II, proszącego Boga o przebaczenie i dar „prawdziwego braterstwa z narodami Przymierza”.

W blasku Menory Dialogu
Szczególnym wydarzeniem podczas każdego Dnia Judaizmu w Poznaniu jest wspólna modlitwa chrześcijan i Żydów na Wzgórzu Świętego Wojciecha, w świątyni rozświetlonej blaskiem Menory Dialogu. To właśnie modlitwa ma pomóc katolikom w odkrywaniu judaistycznych korzeni chrześcijaństwa oraz w pogłębianiu świadomości, że religia żydowska nie jest wobec chrześcijaństwa rzeczywistością zewnętrzną, lecz czymś wewnętrznym – definiującym naszą judeochrześcijańską tożsamość.
Podczas VIII Dnia Judaizmu po raz pierwszy została zaprezentowana rzeźba Menora Dialogu autorstwa krakowskiego artysty Macieja Zychowicza. Menora Dialogu, opowiedziana symboliką płonącego krzewu i życiodajnego drzewa, symboliką światła Obecności i łuku Przymierza, towarzyszy odtąd wszystkim obchodom Dnia Judaizmu w Poznaniu. Począwszy od X Dnia Judaizmu Stowarzyszenie Coexist oraz Fundacja Signum przyznają Nagrodę Menora Dialogu za wkład w pojednanie między ludźmi, kulturami, religiami i narodami. Szeroka formuła nagrody pozwala promować postawy mądrości ekumenicznej i dialogicznej w dzisiejszym świecie, tak bardzo takiego świadectwa spragnionym i potrzebującym. Wśród nagrodzonych znaleźli się już naczelny rabin Polski Michael Schudrich, Władysław Bartoszewski oraz arcybiskupi Stanisław Gądecki i Henryk J. Muszyński.

Jubileuszowe nadzieje
Hasłem dla jubileuszowych obchodów XXV Dnia Judaizmu stały się słowa z księgi Izajasza: „Moje myśli nie są myślami waszymi”. Chcemy w tych dniach rozbudzać naszą wyobraźnię i zdolność do myślenia bardziej na miarę Boga. I chociaż nasz Bóg wymyka się wszystkim ludzkim wyobrażeniom oraz próbom rozumienia, to jednak z Jego błogosławieństwem chcemy uczyć się, jak być lepszymi Żydami i lepszymi chrześcijanami, jak z bezwarunkowym zaufaniem i łagodnością ofiarować siebie drugiemu.
Podczas sympozjum „Wspólna radość Tory”, które przed laty odbyło się w Warszawie, rabin Irwing Greenberg wyraził nadzieję, że nadejdzie dzień, w którym Żydzi będą mówić następujące błogosławieństwo: „Błogosławiony bądź, Boże, za istnienie chrześcijaństwa, za obecność i partnerstwo chrześcijan”, chrześcijanie zaś będą dziękować Bogu i błogosławić Go za istnienie judaizmu, za obecność Żydów i współpracować z nimi. Głęboko wierzę w to, że poznańskie jubileuszowe obchody Dnia Judaizmu skłonią nas nie tylko do dziękczynienia za to, co się wydarzył przez minione 25 lat, ale też do odważnego i ufnego odkrywania tego, co przed nami… 

KS. JERZY STRANZ
Doktor teologii, członek Komitetu KEP ds. Dialogu z Judaizmem, organizator obchodów Dnia Judaizmu w Poznaniu, dyrektor Muzeum Archidiecezjalnego w Poznaniu, prezes Fundacji Akademia Jana Lubrańskiego

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki