Logo Przewdonik Katolicki

Watykańska strategia pro-life

fot. Antoine Mekary/Getty Images

Jest w tej metodzie ukryte przekonanie, że nie argumenty naukowe, ale właśnie ludzkie relacje braterstwa – w których rodzi się wzajemna współodpowiedzialność za siebie i za każde życie, od poczęcia do naturalnej śmierci – będą wzmacniać mentalność, w której życie dziecka traktowane będzie jako wartość, a nie dodatkowy obowiązek czy ciężar.

Od momentu kiedy w 2016 r. stanowisko nowego przewodniczącego Akademii Życia objął abp Vincenzo Paglia, watykańska strategia pro-life uległa znacznej zmianie. Na ten temat pisaliśmy w „Przewodniku Katolickim” wielokrotnie, aby uzasadnić racje stojące za tą zmianą. A było to rzeczywiście potrzebne, ponieważ nowa strategia została stanowczo skrytykowana przez wielu przedstawicieli ruchów broniących życia w Polsce. Nie brakowało też słów gorzkich pod adresem abp. Paglii i papieża Franciszka, które zarzucały im lekceważenie, a nawet zerwanie z dziedzictwem Jana Pawła II.
Postanowiliśmy powrócić do tamtych publikacji i wybrać z nich kilka najważniejszych zasad, które w nowym kościelnym pro-life powinny obowiązywać. I wtedy, i dzisiaj nasza Redakcja dostrzega bowiem ogromną wartość tego nowego podejścia, które w dalszej perspektywie ma szansę przynieść bardziej trwałe owoce niż te, które byłyby wynikiem samej tylko zmiany prawa. Nie wbrew, ale zgodnie z nauczaniem Jana Pawła II, który wielokrotnie podkreślał wartość dążeń do osiągnięcia wokół tak ważnych spraw możliwie największego konsensusu społecznego. Obserwując napięcia społeczne, jakie rodzą się dzisiaj wokół wyroku Trybunału Konstytucyjnego, warto tę strategię sobie przypomnieć. Należy też podkreślić, że dopiero cała strategia – realizowana konsekwentnie i intensywnie we wszystkich jej wymiarach – może przynieść realne skutki mentalnej ewolucji społeczeństw: od „kultury odrzucenia” do „kultury spotkania”, od „kultury śmierci” do „kultury życia”.

Co się zmieniło?
W przeszłości działalność Akademii Życia skupiała się na kwestiach związanych głównie z ochroną życia dzieci nienarodzonych i eutanazją. Aktualnie poszerzony został zakres zainteresowania ochroną życia i godności człowieka w kontekście innych naruszających tę godność i życie czynników społeczno-kulturowych. Troska Akademii ma dotyczyć zarówno początków i końca życia, jak i całego ludzkiego życia – na przykład zaniedbań związanych z samotnością i brakiem opieki nad osobami starszymi. 

Na czym polega nowa metoda?
Akademia proponuje nową metodę oddziaływania społecznego, która ma doprowadzić do wyeliminowania tzw. mentalności aborcyjnej. Dotychczas argumentacja, mająca przekonać osoby będące za aborcją, odnosiła się zasadniczo do badań naukowych. Racjonalne tezy dotyczące początku życia miały stanowić podstawowy punkt odniesienia w debacie społecznej na temat tego, kiedy ma początek życie człowieka, oceniając ten fakt niezależnie od religijnych przekonań.
W przeszłości Akademia chciała więc pokazać drogę do budowania kultury życia w kontraście do nieracjonalnej, nienaukowej i wymierzonej w godność człowieka „kultury śmierci”. Aktualnie akademia nie odchodzi od tego podstawowego zadania, ale chce wzmocnić ten przekaz przez odwołanie się do ludzkich relacji i solidarności społecznej. Stąd, zgodnie zresztą z nauczaniem papieża Franciszka, najpierw zanim nastąpią radykalne zmiany prawa, należy budować w społeczeństwie silne fundamenty „kultury spotkania”.
Jest w tej metodzie ukryte przekonanie, że nie argumenty naukowe, ale właśnie ludzkie relacje braterstwa – w których rodzi się wzajemna współodpowiedzialność za siebie i za każde życie, od poczęcia do naturalnej śmierci – będą wzmacniać mentalność, w której życie dziecka traktowane będzie jako wartość, a nie dodatkowy obowiązek czy ciężar.
Nowa metoda edukacji pro-life nie koncentruje się więc na zagadnieniach abstrakcyjnych, ale przesuwa akcent na praktykę życia. Chce swoją działalność jeszcze bardziej połączyć z organizacjami międzynarodowymi. Celem jest uwrażliwienie całych społeczności na godność każdego ludzkiego życia, które poza wymiarem czysto biologicznym wnosi w życie rodzin i całych narodów niepowtarzalną wartość. Bo jest ono ostatecznie zawsze powodem powiększającego się wspólnego dobra i większej radości wszystkich, którzy to życie z miłością przyjmują i chronią. I to tym bardziej, jeśli dotyczy to osób z niepełnosprawnościami czy uciekających przed wojną i przemocą.

Więcej „tak” niż „nie”
Akademia nie chce koncentrować się na ostrzeganiu przed zagrożeniami płynącymi ze współczesnych ideologii wrogich ludzkiemu życiu i godności, ale promować pozytywną postawę pro-life. Choć nie zaniedbuje również swojego zadania, aby jasno wskazywać zgubne oddziaływanie tych ideologii na konkretne wybory człowieka, jak i na mentalność kulturową całych narodów. 

Ochrona jakości i godności życia imigrantów i uchodźców
Obecnie silny akcent został położony na obronę życia, które może ktoś utracić z powodu ucieczki z kraju ogarniętego wojną lub inną potencjalną formą przemocy. Dotyczy to także możliwości utraty życia lub jego jakości i godności w przypadku imigrantów ekonomicznych.

Ochrona jakości i godności życia ludzi starszych
Akademia chce zwrócić większą uwagę na troskę o osoby starsze. Nie tylko w kontekście problematyki eutanazji. Jakość ich życia ulega bowiem bardzo często materialnej, fizycznej i moralnej degradacji. Nie tylko przez utratę zdrowia, ale także z powodu opuszczenia i samotności. Paradoksalnie z tym zjawiskiem mamy do czynienia częściej w krajach cywilizacyjnie wysoko rozwiniętych niż w krajach biedniejszych. Na różne więc sposoby zostaje naruszona ludzka godność osób w podeszłym wieku. Chcąc troszczyć się o ich życie, Akademia nie tylko chce uchronić tych ludzi przed jego utratą, ale także przed umniejszaniem ich godności przez porzucenie ze strony rodziny i społeczeństwa. 

Ochrona jakości i godności życia narodów biedniejszych
Akademia chce wywołać dyskusję o potrzebie obrony życia ludzkiego i jego godności w kontekście ekologii. Encyklika Laudato si’, której autorem jest papież Franciszek, podnosi tę kwestię w sposób zasadniczy. Uzasadnia jednak, że ekologii nie należy rozumieć w sposób zawężony do tzw. ochrony środowiska. Jeśli ekologię rozumieć w sposób szeroki i pierwotny dla tego pojęcia, jest ona troską o człowieka, którego życie osadzone jest w przyrodzie. Brak troski o przyrodę z czasem zawsze skutkuje degradacją życia ludzkiego. Niszczenie przyrody rodzi szczególnie negatywne konsekwencje dla jakości życia narodów biedniejszych. Dbałość o ekologię jest więc zawsze troską o jakość życia, a szczególnie dotyczy to godności życia tych, którzy najbardziej ponoszą konsekwencje nieekologicznej polityki państw bogatych. W tym sensie encyklika Laudato si’ jest dokumentem, który należy zakwalifikować do nauki społecznej Kościoła. Nie jest deklaracją odnoszącą się jedynie do ochrony środowiska.

Ochrona jakości i godności życia matek spodziewających się potomstwa
Akademia staje wyraźnie przeciwko „kulturze” śmierci, w której dominuje pogląd, że kobieta posiadając prawo do decydowania o własnym ciele, powinna mieć również społeczne przyzwolenie na decydowanie o życiu swojego nienarodzonego dziecka: tak jakby poczęte w niej dziecko było tylko jej własnością i jej ciałem. Osiągnięcia tego celu Akademia nie upatruje jednak tylko w kampaniach społecznych wymierzonych przeciwko zwolennikom „kultury śmierci”, ale głównie w promocji nowej mentalności społecznej, w której dominować będzie „kultura spotkania”. Chce uwrażliwiać rodziny i grupy społeczne do niesienia większej psychologicznej, duchowej i materialnej pomocy matkom spodziewającym się dzieci.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki