Logo Przewdonik Katolicki

Czysta Ewangelia

ks. dr Mirosław Tykfer
Fot. Zuzanna Szczerbińska

Abp Grzegorz Ryś na zakończenie ingresu do łódzkiej katedry nie dziękował przedstawicielom władz czy organizatorom uroczystości.

Oczywiście okazał im wdzięczność na wiele sposobów, ale z imienia wywołał tylko tych, którzy dla nas często imion nie mają: bezdomnych z Krakowa. Drugą uprzywilejowaną grupą byli niepełnosprawni i chorzy. Byłem wtedy w tej samej katedrze i nie wiem, co czuli inni, ale ja poczułem zapach Ewangelii. I wiem, wszyscy pewnie wiemy, że to nie jest pokazówka nowego metropolity, ale styl jego pasterzowania. Wyszedłem z kościoła mocno podniesiony na duchu. Powiedziałbym nawet, że rozmarzony Kościołem, którego będziemy jeszcze w przyszłości uczestnikami w Polsce między innymi dzięki abp. Grzegorzowi.
Wspomnę przy tej okazji niezwykłe rekolekcje, które poprzedziły ingres. Jednym z prowadzących był abp Konrad Krajewski, jałmużnik papieski, o którym niektórzy wcześniej mówili, że załatwia sobie miękkie lądowanie w Polsce właśnie na „tronie” łódzkiego metropolity i stąd ociąganie się Stolicy Apostolskiej w nominacji nowego arcybiskupa po Marku Jędraszewskim. Radzę, a nawet zachęcam, żeby obejrzeć i posłuchać abp. Krajewskiego chociażby na YouTube. Jak bardzo musieli być rozczarowani ci, którzy podobne spekulacje prowadzili, słysząc wzruszenie prowadzącego, gdy mówił o dotyku bezdomnych… Jaki „tron”, jaka posada, jakie „załatwienie sobie”… Nic z tych rzeczy. Niektórzy przecierali oczy. Jedni ze wzruszenia, inni ze zdziwienia. I pytali, czy naprawdę watykański kurialista brudzi się życiem w towarzystwie ulicznych brudasów? Czy nie robi tego przypadkiem na pokaz? Czy to nie jest jakaś tania propaganda? Nowy chwyt Franciszka, który zamiast robić z nimi porządek, utwierdza ich w nieróbstwie i bezdomności?
Odpowiedź na te wszystkie pytania nasuwa mi się tylko jedna: czysta Ewangelia. Boimy się jej jak ognia. – Jest piękna, ale przerażająca jak krzyż – mówił abp Krajewski. I on chyba najlepiej wie, dlaczego to powiedział.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki