Zakonny habit, w bardzo wyjątkowych przypadkach, może zastąpić jakaś skromna sukienka lub kostiumik, gdy dotyczy to zgromadzeń zakonnych zwanych bezhabitowymi. W każdym razie konsekracja to śluby zakonne – tak przyjęło się myśleć.
Wyobraźmy sobie jednak osobę świecką – taką całkiem zwyczajną, żyjącą wśród nas, mieszkającą może piętro wyżej lub w sąsiedniej klatce schodowej, pracującą w sklepie, w przychodni, banku lub szkole – która też jest osobą konsekrowaną. Taką, która złożyła śluby czystości, ubóstwa i posłuszeństwa, która żyje tymi ślubami, jest całkowicie poświęcona Bogu – a jednak zewnętrznie niczym się nie wyróżnia spośród innych osób świeckich. Czy to możliwe? Tak, od wielu lat to jest możliwe. Na całym świecie, i w Polsce też.
Dyskretna służba
Już w XIX w. pojawiały się osoby, które pragnęły poświęcić się całkowicie Bogu, nie wyłączając się jednak z życia w świecie. W łączności z Kościołem hierarchicznym podejmowały formację i składały śluby. Ostatecznie w 1947 r. ta forma życia konsekrowanego została zatwierdzona oficjalnym dokumentem Kościoła (konstytucja apostolska Provida Mater Ecclesia). Dzisiaj na wszystkich kontynentach istnieje kilkadziesiąt Instytutów Świeckich, skupiających tysiące osób, które są ze świata, żyją w świecie i dla świata – po to, aby Bóg był obecny w samym sercu ludzkich spraw.
Instytuty Świeckie mają swoje konstytucje, każdy ma jakąś przez siebie wybraną duchowość i cechy specyficzne, wyróżniające ten właśnie instytut spośród innych. Jedno mają tylko wspólne: ich członkowie, oddani całkowicie służbie Bogu, służą jednocześnie ludziom w swoich środowiskach zawodowych, sąsiedzkich, rodzinnych. Ich dyskrecja często jest tak daleko posunięta, że nawet najbliższa rodzina: rodzice, rodzeństwo, nie są zorientowani w sytuacji życiowej swej córki, siostry lub brata. Tak, brata, czy syna też – bo instytuty są zarówno żeńskie, jak i męskie.
Bez wianków i welonów
Członkowie Instytutów Świeckich, nie wyłączając się ze swojego środowiska, odbywają kilkuletnią formację, składają kolejne śluby czasowe, by w końcu powiedzieć Bogu „TAK” aż do śmierci. Odbywa się to bez wianków, welonów i zaproszonych gości: cicho, zwyczajnie – tak jak ciche i zwyczajne jest życie świeckich konsekrowanych. Zwyczajna pani Jadzia, Marysia lub Bożenka albo pan Andrzej czy Kazik świadczą o Bożym Królestwie na ziemi i próbują je budować, czerpiąc moc z codziennej Eucharystii, wiernej modlitwy, także brewiarzowej, i ze swojej konsekracji. Konsekracji, która jest ich najgłębszą tajemnicą, znaną tylko nielicznym: członkom ich wspólnoty, spowiednikowi, czasem jeszcze komuś z najbliższej rodziny lub najbardziej zaufanych przyjaciół. Bywa, że ludzie pytają ich: skąd ty bierzesz tę siłę, by z uśmiechem przyjmować trudności, z pogodą ducha godzić się na cierpienie, mieć czas na tyle spraw i dla tylu ludzi? W odpowiedzi czasem pojawia się wskazanie na Pana Boga, czasem jest tylko milczenie.
W czasach komunistycznych było dużo trudniej, bo świadectwo wiary mogło w konsekwencji przynieść przesłuchania przez służby bezpieczeństwa i narażało na inwigilację z ich strony. Pomimo ogromnej ostrożności i wręcz konspiracji wielu członków Instytutów Świeckich przeżyło dramaty. A jednak instytuty się rozwijały i rozwijają. Dziś już nie potrzeba obawiać się „wpadki” o charakterze politycznym. Obecnie instytuty mają nawet swoje strony internetowe.
Nowocześni i ewangeliczni
W czym tkwi ich siła? Na pewno przede wszystkim w głębokim zakorzenieniu w Panu Bogu, w modlitwie, w wierności złożonym ślubom, ale także we wspólnocie. Członkowie Instytutów Świeckich tworzą autentyczne wspólnoty braterskie, które są bardzo żywe, pomimo rozproszenia po całym kraju lub nawet w kilku krajach (są instytuty rodzime i międzynarodowe). Jedność braterska jest bardzo głęboka i urzeczywistnia się we wzajemnych relacjach, wymianie myśli, łączności w modlitwie i często w zwyczajnych, serdecznych przyjaźniach.
Pan Bóg daje ludziom rozmaite powołania. Rodzaj powołania bywa związany z duchem czasu, w którym żyje człowiek. Świat zawsze potrzebował świadków Chrystusa na miarę swojej epoki. W XXI w. powołanie do świeckiego życia konsekrowanego z całą pewnością znakomicie odpowiada na potrzeby współczesnego człowieka. Jest bardzo „nowoczesne”. Świat dzisiejszy, zapatrzony w dobra materialne, zachłystujący się cudami techniki, odrzucający „niemodną” religijność, nie może nie zatrzymać się, nie zastanowić, gdy zobaczy, że bycie nowoczesnym, „dzisiejszym” nie kłóci się z praktykowaniem radykalizmu ewangelicznego na co dzień.
Świeccy konsekrowani są wśród nas. Tylko proszę, nie pytajcie pani Basi, czy należy do instytutu. pana Jarka też o to nie pytajcie. Wprawilibyście ich w zakłopotanie. A jeśli chcecie wiedzieć więcej – zajrzyjcie na www.kkis.pl.
Świeckie Instytuty Życia Konsekrowanego na terenie archidiecezji poznańskiej
Fraternia Jezus Caritas
e-mail: fraternia@krakow.opoka.org.pl
Instytut Świecki Chrystusa Króla
e-mail: inst_chr_krola@wp.pl
Instytut Świecki Misjonarek Królewskości Chrystusa
e-mail: ism.polska@poczta.fm
Instytut Prymasa Wyszyńskiego
www.instytut-wyszynskiego.pl
Instytut Świecki „Veritas et Caritas”
Świecki Instytut Dominikański z Orleanu
www.orlean.dominikanie.pl
Żeński Świecki Instytut Miłosierdzia Bożego
www.instytutmb.com
Instytut Świecki Chrystusa Króla (męski)
www.glazzati.blogspot.com