We wczesnym chrześcijaństwie unikano bezpośredniego przedstawiania Zmartwychwstania, posługując się motywami ze Starego Testamentu. Zbawcze działanie Pana ilustrowały wizerunki trzech młodzieńców w piecu płomienistym oraz Daniel wśród lwów. Podobną wymowę ma ukazywana na sarkofagach historia Jonasza połkniętego przez wieloryba. Wykorzystanie motywów starotestamentowych było konieczne ze względu na kształtowanie się pierwocin ikonografii chrześcijańskiej i z racji krwawych prześladowań, zwłaszcza w okresie panowania Deciusza i Dioklecjana.
Po ogłoszeniu chrześcijaństwa pełnoprawną religią przez cesarza Konstantyna (313 r.) twórcy mogli bardziej bezpośrednio odnieść się do zwycięstwa Jezusa nad śmiercią. Wykorzystując symbol Chi Ro, który pojawił się wówczas na cesarskich monetach, stworzyli przedstawienie łączące znak krzyża z umieszczonym nad nim monogramem w otoku wieńca laurowego. Triumf Zbawiciela, uosabianego przez litery XP nad śmiercią, otoczone antycznym atrybutem zwycięzcy, znajdziemy m.in. na sarkofagu Domitylli (IV w.). Kolejnym etapem ewolucji było wyobrażenie Marii odkrywających pusty grób; trzy niewiasty (w początkowym okresie ukazywano dwie) stanowią dosłowną ilustrację przekazu zawartego w Ewangeliach. Do najstarszych przykładów tego wizerunku należy plakieta z kości słoniowej z około 400 r., na której, przy pustym grobie, są ukazani też śpiący strażnicy. Ewangeliarz Rabbula z końca VI w. zawiera dwie sceny z historii Zmartwychwstania w układzie narracyjnym. Poniżej sceny ukrzyżowania, po lewej stronie, dwie niewiasty przy grobie, którym ukazuje się anioł. Po prawej, te same kobiety klęczące przed objawionym Zbawicielem. Taka redakcja tematu w różnych odmianach przetrwała najdłużej w sztuce zachodniej.
Na przestrzeni od VI do IX w. na przedstawienie Zmartwychwstania w sztuce wschodniej (bizantyjskiej) wielki wpływ miało wyobrażenie Chrystusa unoszącego się w świetlistych promieniach. W tradycyjnych przedstawieniach nie ma dosłownego przedstawienia Jezusa powstającego z grobu. Są niewiasty przy grobie lub scena zstąpienia do otchłani i wyprowadzenia z piekła Adama i Ewy. Od XII w. ilustrowanie Zmartwychwstania zaczyna dominować; najwcześniejsze wizerunki wyobrażają Chrystusa wychodzącego z sarkofagu. W XIII w. postać Syna Bożego jest ukazywana jako stojąca na przesuniętej pokrywie grobu. Dopiero włoskie trecento przynosi dobrze nam znany obraz Jezusa unoszącego się w nieziemskiej poświacie nad sarkofagiem. Z Italii motyw ten przewędrował na północ Europy w XVI w. Późniejsze wariacje obrazu stanowią bądź to rozwój do scen wielopostaciowych, z wprowadzeniem aniołów i wylęknionych strażników, lub komponowania wielu dawnych rozwiązań w jedno spójne wyobrażenie.