Logo Przewdonik Katolicki

Świętość w codzienności

ks. Andrzej Rabij MSF
fot. Maria i Luigi Beltrame Quattrocchi

Maria i Luigi Beltrame Quattrocchi kierowali się w życiu dwoma zasadami: dążyć do tego co najdoskonalsze i dochować wierności w tym co najmniejsze. Na wielkie rzeczy może w naszym życiu nie być miejsca. Najważniejsze to te malutkie, choć trzeba mieć wielkie marzenia i pragnienia.

 
 

Świętość w rodzinie – refleksje na Adwent 
Adwent rozpoczyna okres przygotowania do świąt Bożego Narodzenia. Bóg w Jezusie Chrystusie wchodzi w historię człowieka. Czy jednak spotka nas gotowych na przyjęcie Go? Ewangelizacja ma na celu powrót do nauki Jezusa. Wszystko w Jego nauczaniu i działaniu zmierzało do ukazania wielkiej miłości Boga do człowieka. Syn Ojca Niebieskiego stanowi dla nas doskonały wzorzec postępowania. Jezus znalazł naśladowców – to święci wyniesieni na ołtarze. W październiku 2001 r. błogosławionymi została ogłoszona pierwsza para małżeńska: Maria i Luigi Beltrame Quattrocchi. W swym wołaniu o świętość w małżeństwie poprzez wypełnianie codziennych zadań wyprzedzili Sobór Watykański II. Dali życie czworgu dzieciom. Dwóch było kapłanami, jedna z córek została siostrą zakonną klauzurową, zaś ostatnia miała się nie urodzić, a jednak właśnie ona poświęciła się Bogu w rodzinie i pozostała u boku rodziców, pomagając im aż do śmierci.



Znamy historię 33-letniego życia Jezusa. Było ono bardzo bogate, a jednocześnie trudne, znaczone wieloma zmaganiami, niezrozumieniem nawet przez najbliższych. Jaki jest jego sens? Zbawić nas. Dać nam pełnię szczęścia. Nauczyć miłości.
 
Tu i teraz
Pewnego razu młodzież maturalna jadąca autobusem do Częstochowy do Matki Bożej uległa wypadkowi. Wielu zginęło. Wtedy matka jednej z uczennic uświadomiła sobie, że jej córka mogła być jedną z nich. Życie to wielki dar, w który wpisuje się nasza codzienność, a ta często oznacza trud. Czy cenię sobie swoje życie – takie, jakie mam? Przecież rodzimy się, aby podążać ku śmierci. Po co więc tu jestem? Chcę się spełnić – szukam wokół miłości, ale czy sam też chcę ją dawać, dzielić się nią?
Chciałbym w życiu robić coś wielkiego, nadzwyczajnego i sensownego. Mieć ciekawą pracę i w związku z tym pieniądze, żyć w dostatku. Tymczasem jest wiele braków. Moja codzienność jest szara, monotonna i nudna. Byłoby dobrze uciec od niej, od samego siebie, od innych obok mnie. A przecież nic się nie zmieni. Mam żyć tu i teraz.
Przez łaskę chrztu św. jesteśmy chrześcijanami. Ale czy przez 24 godziny na dobę, czy tylko po godzinach? A jeśli zdecydujemy się na to na sto procent, to co z naszą codziennością, przecież ona zabiera nam czas na prozaiczne, błahe, proste zajęcia? Czy możemy mówić o mistyce spraw codziennych, szarych? Czy to, co świeckie, światowe ma coś wspólnego z Bogiem, ze świętością? Zastanawiał się nad tym m.in. Zbigniew Nosowski w książce Parami do nieba. Chrześcijanin to ten, kto kocha świat: ludzi, historię, tę ojczyznę, ten swój dom, rodzinę. On słyszy w nim samego Boga.
 
Ukryty w codzienności
Jak odnaleźć Boga w naszej codzienności? Po pierwsze: odkryć własną słabość i niewystarczalność. Przecież wiele rzeczy mi się nie udaje. Jestem ograniczony. Ale spotykam ludzi z wieloma wadami, dziwactwami, słabościami takimi jak ja. I dlatego będę patrzył na nich oczyma Boga, bezstronnie, bez zastrzeżeń.
Po drugie: w moim życiu są sprawy codzienne, zdawałoby się bardzo błahe, np. sposób przyrządzania herbaty czy kawy. Czy ma on wpływ na realizację mojego powołania? Może to czynność ani dobra, ani zła – konieczna tylko. Ważne jest jednak nie to, co robię, ale jak robię. Codzienność to nie ciężar, ale świadomość podjęcia obowiązków, w których kryje się Bóg i Jego łaska.
Maria i Luigi, do których się odwołujemy, napisali: „Codzienna świętość jest trudniejsza niż świętość osiągnięta heroicznym czynem”. Ich życie o tym świadczyło. Naczelnik Szarych Szeregów pisał, że w Polsce nigdy nie brakowało orłów, ale zawsze brakowało mrówek, czyli tych pracujących cicho, pokornie, normalnie wykonujących swoje obowiązki.
 
Dążenie do najdoskonalszego i wierność w najmniejszym
Spróbuj pomyśleć i odszukać taki niezwykły moment z życia, który Cię pobudził, ożywił, zainspirował do takiej Bożej aktywności. Może to dobra książka, kazanie, osoba, wydarzenie, które głęboko przeżyłeś.
Dla Maryi było to Zwiastowanie. Bóg bardzo konkretnie wszedł w Jej życie i ożywił Jej codzienność. Z Jezusem i Józefem.
A w życiu błogosławionych Marii i Lugiego? Jan Paweł II podczas Mszy beatyfikacyjnej powiedział, że „przeżywali życie zwyczajne w sposób nadzwyczajny”. Swoje powołanie małżeńskie realizowali w monotonnej codzienności, ale pytali: jak stworzyć warunki sprzyjające podążaniu do świętości? Czy można w domu zbudować sanktuarium miłości Bożej i ludzkiej? Maria i Luigi kierowali się w życiu dwoma zasadami: dążyć do tego co najdoskonalsze i dochować wierności w tym co najmniejsze. Na wielkie rzeczy może nie być w naszym życiu miejsca. Najważniejsze to te malutkie, choć trzeba mieć wielkie marzenia i pragnienia. Luigi swoje kapłaństwo człowieka świeckiego widział w sposobie odnoszenia się do innych, pełnieniu uczynków miłości, w czystym spojrzeniu na braci i siostry, w skromnym zachowaniu się – mimo że był cenionym adwokatem. Jego niewierzący przyjaciel tak napisał do jego syna kapłana: „W ciągu tylu lat wspólnej pracy twój ojciec nigdy nie sprawił mi przykrości kazaniami. Chcę ci powiedzieć, że odkryłem Boga i pokochałem Ewangelię dzięki jego codziennemu życiu”.
Jak się nie cieszyć możliwością spotkania w codziennym roratnym czuwaniu z Maryją pełną wiary i zaufania Bogu. Odkrywać też postawę Józefa, męża sprawiedliwego pełniącego godnie swoje codzienne obowiązki. Tak właśnie stali się gotowi na przyjęcie Jezusa.
Warto prosić Pana Boga o pokój, mądrość i siłę – by spoglądać na świat oczyma przepełnionymi miłością i patrzeć ponad to, co jest tylko pozorem. By codzienna rzeczywistość była przepełniona Bożą obecnością błogosławieństwem.
 
 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki