Logo Przewdonik Katolicki

Krzyż ŚDM w Polsce

Małgorzata Szewczyk
Fot.

Krzyż i ikona Matki Bożej Salus Populi Romani nierozłącznie związane ze Światowymi Dniami Młodzieży rozpoczną peregrynację po naszym kraju w symbolicznym dniu 14 kwietnia. To kolejne tegoroczne ważne wydarzenie, którego nie możemy przeoczyć.

Krzyż i ikona Matki Bożej Salus Populi Romani – nierozłącznie związane ze Światowymi Dniami Młodzieży – rozpoczną peregrynację po naszym kraju w symbolicznym dniu – 14 kwietnia. To kolejne tegoroczne ważne wydarzenie, którego nie możemy przeoczyć.

Dwa lata. Tyle zostało do XXXI Światowych Dni Młodzieży, które odbędą się w Krakowie. Czasu na zorganizowanie tak ważnego wydarzenia nie zostało wiele. Bł. Jan Paweł II podkreślał, że Światowy Dzień Młodzieży „jest nie tylko świętem, ale także poważnym duchowym zadaniem. Aby był owocny, potrzebne jest przygotowanie pod kierunkiem pasterzy w diecezjach i parafiach, w stowarzyszeniach i ruchach”. Wszystko wskazuje na to, że przygotowania już ruszyły. Do Polski przybędą symbole Światowych Dni Młodzieży.

 

W depozycie od papieża

Był 14 kwietnia 1984 r., wigilia Niedzieli Palmowej. Trwał właśnie Rok Święty dla uczczenia 1950. rocznicy Odkupienia, ogłoszony przez papieża Jana Pawła II. 250 tys. młodych ludzi zmierzało zewsząd ku placowi św. Piotra na spotkanie modlitwy, radości i rozmów. Pierwotny sceptycyzm co do pomysłu zorganizowania takiego przedsięwzięcia, panujący zwłaszcza w mediach, został przekuty przez młodzież w spektakularny sukces. Rok później Jan Paweł II ogłosił, że Światowe Dni Młodzieży będą odbywać się raz na dwa lata na poziomie lokalnym, we wszystkich diecezjach świata, a również co dwa lata, w cyklu naprzemiennym – na poziomie międzynarodowym, w jednym ze światowych miast, z udziałem Ojca Świętego. „Nikt nie wymyślił Światowych Dni Młodzieży. Oni sami je stworzyli” – papież podkreślił po latach w książce Przekroczyć próg nadziei… On sam, na zakończenie Roku Odkupienia, podarował młodym wyjątkowy dar – prosty, drewniany krzyż, o wysokości 3,8 m, który podczas jubileuszowego roku stał w pobliżu głównego ołtarza w bazylice św. Piotra w Watykanie. „Droga młodzieży, na zakończenie Roku Świętego powierzam wam znak tego Roku Jubileuszowego: Krzyż Chrystusa! Nieście go na cały świat jako znak miłości Pana Jezusa do ludzkości i głoście wszystkim, że tylko w Chrystusie umarłym i zmartwychwstałym jest zbawienie i odkupienie” – powiedział wówczas papież. Stawka była ryzykowna, ale młodzież, wbrew obawom i sceptycznemu nastawieniu, od tego czasu nieprzerwanie wypełnia życzenie papieża Polaka. Od dwudziestu lat krzyż ten pielgrzymuje po diecezjach kraju, który jest kolejnym organizatorem ŚDM. Młodzież gromadzi się przy nim w kościołach, na placach, ulicach, parkach, w salach wykładowych i boiskach sportowych. Wszędzie, gdzie się on pojawia, budzi refleksję nad bezgraniczną miłością Chrystusa i respekt nawet wśród niewierzących. ŚDM towarzyszą zawsze te same obrazki, ta sama radość i ten sam zapał. Nie inaczej było podczas XV spotkania młodzieży w Rzymie, w skwarze jubileuszowego lata 2000 r. Modlitwie, śpiewom i tańcom na Tor Vergata ok. 2-milionowej rzeszy młodych z całego świata po raz pierwszy towarzyszyła ikona Salus Populi Romani – współczesna kopia świętego wizerunku Matki Bożej, znajdująca się w bazylice Matki Bożej Większej w Rzymie. Pochodząca z VII w. ikona wiąże się z wydarzeniami z V w. Matka Boża poprosiła papieża Liberiusza o wybudowanie kościoła Jej imienia w Rzymie, aby stamtąd otaczać swą opieką miasto i wszystkich, którzy się do Niej uciekają. Prośba została spełniona. 10 kwietnia 2003 r. Jan Paweł II podarował ikonę młodzieży, mówiąc: „Aby zawsze pozostało widoczne, że Maryja jest potężną Matką, która prowadzi nas do Chrystusa (…) i by wraz z krzyżem pielgrzymowała odtąd po świecie, przygotowując do Światowych Dni Młodzieży”. Można powiedzieć, że papież podarował młodzieży ikonę i krzyż niejako w depozyt. – 14 kwietnia wraz z ponadstuosobową grupą z młodzieży archidiecezji poznańskiej krzyż i ikona Matki Bożej Salus Populi Romani zostaną uroczyście wprowadzone do poznańskiej katedry i rozpoczną peregrynację najpierw po naszej diecezji, a następnie odwiedzą wszystkie diecezje w Polsce – opowiada ks. Arkadiusz Szady, diecezjalny duszpasterz młodzieży archidiecezji poznańskiej. Dzień wcześniej, w Niedzielę Palmową, podczas Mszy św. w Watykanie, papież Franciszek przekaże symbole ŚDM przedstawicielom polskiej młodzieży. Do Rzymu przywiezie je młodzież z Brazylii. – Obecnie wraz z młodzieżą zaangażowaną wokół przygotowań do ŚDM w Krakowie i czynnie działającą w Duszpasterstwie Młodzieży przygotowujemy się do wyjazdu do Rzymu – podkreśla ks. Szady. Krzyż i ikona Matki Bożej będą pielgrzymować po archidiecezji poznańskiej przez 20 dni. Nawiedzą 60 parafii archidiecezji poznańskiej, kilkanaście placówek oświatowych i resocjalizacyjnych oraz pięć placówek opieki zdrowotnej. – Peregrynacja symboli ŚDM ma podkreślić wspólnotowy charakter Kościoła – zaznacza duszpasterz młodzieży. Następna trasa krzyża i ikony będzie prowadzić przez diecezje: kaliską, włocławską, legnicką, warszawsko-praską i siedlecką. Dalej przez kolejne pół roku będą one pielgrzymować po Białorusi, Ukrainie, Krajach Bałtyckich, by w grudniu 2014 r. odwiedzić pozostałe polskie diecezje i przybyć do Krakowa. Warto przypomnieć, że krzyż i ikona Matki Bożej po raz ostatni odwiedziły Polskę w 2010 r., w ramach jubileuszu 25-lecia ŚDM.

 

Gdyby nie decyzja Mieszka I…

Znaczący jest też termin przybycia krzyża i ikony do Polski. Wpisuję go w wyszukiwarkę internetową, która wśród kilkunastu innych wydarzeń odnajduje także 14 kwietnia 966 r. Zdaniem historyków to najbardziej prawdopodobna data chrztu Polski. Zgodnie ze średniowiecznym zwyczajem ceremonia odbywała się w Wielką Sobotę. Wybór archidiecezji poznańskiej jako pierwszego miejsca peregrynacji symboli ŚDM nie jest więc przypadkowy. Poznańska katedra była pierwszą na ziemiach polskich siedzibą biskupią. Jest najstarszą i największą nekropolią Piastów. W jej podziemiach pochowano Mieszka I i jego żonę, księżną Dobrawę, Bolesława Chrobrego, Przemysła II, Mieszka II, Kazimierza Odnowiciela, Władysława Odonica, Bolesława Pobożnego i Przemysła I – a więc pierwszych władców Polski. Trudno dziś nawet spekulować, co by było, gdyby książę Mieszko I nie podjął decyzji o przyjęciu chrztu z Rzymu. Zapewne nigdy nie dowiemy się, gdzie dokładnie odbyła się sama ceremonia, historycy podają bowiem jedynie hipotetyczne miejsca. Wskazują na Ratyzbonę, Kolonię, Czechy, Poznań, Gniezno i Ostrów Lednicki – „świętą wyspę”, jak pisał o niej Ignacy Józef Kraszewski, gdzie odkryto baptysterium datowane na II połowę X w. Przypuszcza się, że razem z księciem został ochrzczony cały jego dwór. Nie wiadomo, jak wyglądał sam rytuał chrztu, ale można spróbować rekonstruować go na zasadzie analogii. Na pewno Mieszko i jego dwór nie byli polewani jedynie po głowie, ale cali zanurzali się w specjalnym basenie chrzcielnym. Naprawdę nie jest ważne w ekonomii Bożej, czy chrzest Polski miał miejsce w Poznaniu, Gnieźnie czy na Ostrowie Lednickim. Nie wiemy też, jak długo trwała chrystianizacja ziem polskich. Najważniejsze, że Mieszko I przyjął chrzest i zadbał, by kierowane przez niego państwo weszło na drogę zbawienia. Dzięki temu zapobiegł wzrostowi wpływów niemieckich na swoich ziemiach, ugruntował sojusz z państwem czeskim, stał się równy władcom chrześcijańskim i umocnił swoją władzę wobec poddanych. Nie sposób też kontestować, że wydarzenie to zapoczątkowało losy narodu, państwa i Kościoła i wprowadziło Polskę w krąg europejskiej kultury chrześcijańskiej. Przyjęcie przez Mieszka I chrztu było świadomym wyborem chrześcijaństwa dla całego państwa, powstałego na przestrzeni lat ze zjednoczenia wielu plemion dzięki Siemowitowi, Lestkowi, Siemomysłowi i samemu księciu. Powstałe państwo, między Odrą a Bugiem, było różnorodne wewnętrznie, a jego mieszkańcy wyznawali różne pogańskie religie. Obecnie trwają intensywne przygotowania do 1050. rocznicy chrztu Polski. – Chcemy, aby wspomnienie tego historycznego wydarzenia o fundamentalnym znaczeniu dla chrześcijaństwa i państwowości na naszej ziemi, jakim było przyjęcie chrztu przez naszych pierwszych władców, stało się impulsem do odnowienia i umocnienia naszej wiary – podkreśla abp Stanisław Gądecki, przewodniczący KEP. Pomocą w dobrym przygotowaniu do tego wydarzenia oraz do ŚDM w Krakowie mają służyć krzyż i ikona Matki Bożej, podarowane przez papieża Polaka, nomen omen 14 kwietnia...

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki