Logo Przewdonik Katolicki

25 lat skłania do wspomnień

Nadesłała Joanna Walczak koordynatorka wspólnoty „
Fot.

Każdy z obchodzonych jubileuszy jest okazją, aby zaprezentować bogactwo działalności ludzi świeckich w Kościele. Tym bardziej, kiedy ich posługa jest skierowana do słabszych, ale jakże kochanych i tak samo ważnych.

Ruch Wiara i Światło tworzą osoby z niepełnosprawnością intelektualną wraz z członkami rodziny (rodzicami, rodzeństwem), kapelan oraz przyjaciele-opiekunowie, którzy spotykają się regularnie raz w miesiącu. Założycielami ruchu są Jean Vanier i Marie-Helene Mathieu.

 

Boża iskra

Wspólnota „Piastowskie Pucie”, do której należę, powstała w 1986 r. Historia narodzin związana jest z poszukiwaniami pewnej młodej studentki, uczestniczącej w spotkaniach Odnowy
w Duchu Świętym, która na początku lat 80. pytała nieustannie, gdzie jest jej miejsce,
co ma w życiu robić, w jaki sposób może służyć człowiekowi. Była w swych poszukiwaniach niestrudzona, wiedziała bowiem, że Bóg nie zostawia pytań bez odpowiedzi. Tak też się stało. Podczas tych spotkań usłyszała tajemnicze słowo „muminki”. Zaczęła drążyć temat i nawiązała kontakt z Ruchem Wiara i Światło w Szczecinie. Gdy nadeszły wakacje, wraz ze swoim bratem pojechała
ze szczecińską wspólnotą na obóz. „Zaopatrzona” w nowe doświadczenia i niezbędne materiały
po powrocie do Bydgoszczy stworzyła grupę, w której znaleźli się koledzy z klasy jej brata, ich rodzice i jej znajomi. Tymi osobami byli Maria i Roman Makowscy. Z początku wspólnota spotykała się w domach rodzinnych, modląc się, rozmawiając, świętując. Po czym przeniosła się do bydgoskiej parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa, a dalej do św. Wincentego a Paulo i wreszcie do św. Jana Apostoła i Ewangelisty w Starym Fordonie. Naszym kapelanem jest proboszcz tej parafii ks. Janusz Tomczak, który dba o formację grupy. Jest dla nas przewodnikiem duchowym, ale jednocześnie przyjacielem, towarzyszącym osobom niepełnosprawnym, ich rodzinom oraz opiekunom.

 

Eucharystia w centrum wspólnoty

Wspólnota spotyka się regularnie, w pierwszą niedzielę miesiąca. Uczestniczy we Mszy św. w parafii św. Jana Apostoła i Ewangelisty, w którą aktywnie się włącza poprzez prowadzenie śpiewów, czytanie Słowa Bożego, śpiew psalmów, przygotowanie darów ofiarnych z komentarzem. Nie można zapomnieć o posłudze przy ołtarzu, którą z chęcią i ogromnym zaangażowaniem pełnią chłopcy z niepełnosprawnością intelektualną. Zaobserwować można, że jest ona bardzo istotna w ich życiu i każdy pragnie pełnić określone funkcje ministranta podczas Eucharystii. Oni doskonale wiedzą, w ktorym momencie podczas liturgii należy wykonać konkretne czynności, tj. użyć dzwonków, uderzyć w gong, trzymać pateny. Wszystkie te zadania wykonują w skupieniu i z dużym przejęciem.

We wspólnocie jest czas na modlitwę, przeżywanie Eucharystii, pielgrzymki do Lourdes, Górki Klasztornej, Lichenia, Częstochowy, dzielenie się swoimi przeżyciami podczas specjalnych grup, wspólne przygotowanie, a potem odegranie scenek, przeżycie Drogi Krzyżowej, zabawy, zimowiska. Nasze codzienne życie jest bardzo bogate zarówno w doświadczenia duchowe, których dotykamy na rekolekcjach, dniach skupienia, spotkaniach tematycznych, jak i cielesne – w czasie świętowania przy wspólnym stole, zabaw integracyjnych, spacerów, warsztatów, balów.

 

Jolka przytuliła Jezusa

Szczególnym wydarzeniem w ciągu roku jest obóz letni, który przeżywamy w formie rekolekcji. Czas ten jest wyczekiwany przez wszystkich członków wspólnoty, a przede wszystkim przez osoby z niepełnosprawnością umysłową. Obozy są organizowane w różnych częściach Polski. Byliśmy już m.in. w Czarżu, Dębnicy, Suchej Beskidzkiej, Lutówku, Brzostowie, Dąbrówce. Każdy obóz jest inny, wyjątkowy, pełen rozmaitych wydarzeń, które wspomina się przez kolejne lata. – Chciałbym przybliżyć jedno z nich. Podczas wieczornej adoracji Najświętszego Sakramentu w małej kapliczce na obozie zgromadziło się kilka zmęczonych całym dniem osób. Jola z niepełnosprawnością wstała nagle z miejsca, chwyciła małą monstrancję z Panem Jezusem stojącą na tabernakulum. Wszyscy wokół zamarli i ze strachem wpatrywali się w nią, bojąc się tego, co może zrobić. Jolka zaś szczerze ucałowała przez szybkę monstrancji Pana Jezusa i odstawiła z powrotem. Nigdy wcześniej nie robiła czegoś podobnego. Zaskoczyła nas jej niesamowita szczerość i miłość Jezusa – wspomina
opiekun wspólnoty, a na co dzień również diecezjalny duszpasterz niepełnosprawnych, ks. Janusz Tomczak.

 

Wszyscy są równi

W centrum Ruchu Wiara i Światło jest Jezus Chrystus obecny w osobach z niepełnosprawnością umysłową. To On jednoczy wspólnotę, obdarowuje pozostałych jej członków miłością, zwłaszcza przez osoby ubogie. Młodym wspólnota daje możliwość nawiązania silnej i trwałej przyjaźni z osobami niepełnosprawnymi oraz ich rodzinami. Uczy wzajemnej życzliwości, cierpliwości, pomocy. To urzekło mnie właśnie we wspólnocie „Piastowskie Pucie”, a mianowicie bezinteresowna miłość, wzajemna służba, towarzyszenie sobie nawzajem, budowanie silnych więzi między sobą. Jest nam ze sobą tak dobrze, że nie chcemy się rozstawać. Każdy odnajduje tutaj szybko swoje miejsce. – Wspólnota „Piastowskie Pucie” jest dla mnie uzupełnieniem w życiu. Dzięki niej czuję się wartościowa, potrzebna, a spędzanie czasu z życzliwymi ludźmi sprawia mi ogromną przyjemność – dodała Monika Pawlicka. Z kolei Dawid Kalisz traktuje wspólnotę jak drugą rodzinę, gdyż czuje się w niej jak wśród najbliższych, od których wciąż uczy się czegoś nowego. Zawdzięcza ruchowi inne spojrzenie na osoby niepełnosprawne. Widzi je teraz jako równe pozostałym, które mają swoją godność, tak samo jak i każdy z nas.

 

Piękno służby

Niesamowite w tym wszystkim jest to, że opiekunowie, przyjaciele odznaczają się bezinteresownością. Przychodząc do wspólnoty, chcą dawać siebie, być dla osób z niepełnosprawnością i z nimi. Obdarowują nie tylko sercem, obecnością, ale ponoszą też koszty wyjazdów tak samo, jak pozostali członkowie. Na tym właśnie polega równość między wszystkimi członkami. Wszyscy mają coś do dania, czym też chętnie się dzielą. Dużo czerpią dla siebie samych przede wszystkim od Chrystusa.

We wspólnocie jak w rodzinie – każdy znajdzie tu swoje miejsce, odkryje ukryte talenty, którymi Pan Bóg go obdarzył, znajdzie wiernego przyjaciela na zawsze. Z Ruchu Wiara i Światło bije piękno służby, czego wyrazem jest coroczne przeżywanie „umywania nóg”. Symbolicznie myjemy nogę sąsiadowi, który siedzi na spotkaniu obok nas, a następnie wycieramy tak, jak czynił to Pan Jezus w Wieczerniku na znak naszej miłości, uniżenia oraz gotowości do służby.

W diecezji bydgoskiej mamy trzy wspólnoty Ruchu Wiara i Światło, którymi są „Michałki” w Wysokiej, „Barka” przy bydgoskiej bazylice i „Piastowskie Pucie” przy parafii św. Jana Apostoła i Ewangelisty w Bydgoszczy. Każda z nich spotyka się raz w miesiącu na wspólnej Mszy św., spotkaniu tematycznym w salce oraz przy kawie i ciastku, czyli świętowaniu przy wspólnym stole.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki