Można w mass mediach propagować kulturę świecką. Będzie to kultura, która nie szanuje spraw Bożych i nie szanuje godności człowieka. Ostatecznie niszczy samą siebie. W wierze w Zmartwychwstanie chodzi o to, czy Bóg jest, czy Boga nie ma? To pytanie – jak mówi Benedykt XVI – jest wciąż na nowo stawiane i domaga się odpowiedzi i dotknięcia tajemnicy Boga.
Z nim złączone jest pytanie o tajemnicę życia. Boimy się śmierci, unicestwienia życia. Temat śmierci jest wciąż rodzajem tabu. Uciekamy przed rzetelną odpowiedzią. Postęp nauk medycznych wprowadza nas niejednokrotnie w złudzenie, że da się przedłużyć życie ludzkie aż... do śmierci. Ostatecznie okazuje się, że nie chodzi o tajemnicę śmierci, ale o tajemnicę życia i to życia niekończącego się, niepodlegającego zniszczeniu. Chodzi o tajemnicę życia wiecznego.
Wielkanoc jest Świętem Życia! Niewolnicy śmierci odzyskali nadzieję pokonania śmierci. Fakt zmartwychwstania Chrystusa, fakt pustego grobu, potwierdzony relacjami świadków, daje odpowiedź na nasze wątpliwości. Św. Paweł Apostoł stwierdza, jeżeli Chrystus nie zmartwychwstał, daremna jest nasza wiara, a „jeśliście z Chrystusem powstali z martwych, szukajcie tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus” (Kol 3, 1). Św. Piotr Apostoł w domu centuriona w Cezarei oświadcza: „Znacie sprawę Jezusa z Nazaretu, którego Bóg namaścił Duchem Świętym i mocą” (Dz 10, 35). Tak, rzeczywiście znamy. Od dwóch tysięcy lat jest ona głoszona wszystkim narodom.
Jak dotknąć zmartwychwstałego Chrystusa? Apostołowie i wielu innych świadków mieli tę szansę. A my? Jak stać się uczestnikiem nowego, wiecznego życia? Apostoł Narodów daje wystarczającą odpowiedź, kiedy mówi o zanurzeniu w wodzie chrztu św. To chrzest daje udział w nowym życiu. To przez niego stajemy się przybranymi dziećmi Bożymi. Mamy prawo wołać do Boga: „Abba Ojcze” i mamy prawo do dziedzictwa życia wiecznego. To dotknięcie Zmartwychwstałego w sakramentach daje nam pewność udziału w „nowym życiu”. To jest nie tylko język symboli i znaków, ale rzeczywistość, która odsłania Tajemnicę Zmartwychwstania, a zarazem tajemnicę życia wiecznego, i wprowadza nas w rzeczywistość Boga, który jest źródłem życia i który posłał Syna, abyśmy mieli pełnię życia, tj. życie wieczne.
Wydarzenie wielkanocne stanowi punkt wyjścia i dojścia wiary chrześcijańskiej. Chrześcijaństwo wzięło początek od wydarzenia historycznego, ale przekroczyło historyczne ramy czasu i przestrzeni. Zmartwychwstały Chrystus nadał sens życiu człowieka. Życie otrzymało pieczęć wieczności. We Mszy św. po przeistoczeniu odmawiamy aklamację: „Chrystus umarł, Chrystus Zmartwychwstał, Chrystus powróci”. Ta aklamacja jest jednym z pierwotnych wyznań wiary chrześcijańskiej, która staje się widzeniem; nadziei, która staje się spełnieniem; miłości, która staje się szczęściem.
Odsuńmy z naszych serc kamień irracjonalnych uprzedzeń i wątpliwości. Śpiewajmy – z radością „pieśń nową” – Alleluja. Wyśpiewujmy pieśń naszego jutra. W niej zawarta jest odpowiedź na tęsknoty i pragnienia ludzkiego serca.