Św. Teresa z Avilla, wielka mistyczka i reformatorka Karmelu, uhonorowana tytułem Doktora Kościoła – o czym pisałem przed tygodniem – przeżyła 67 lat.
A zmarła w dniu szczególnym, kiedy to 4 października stał się 15. dniem tego miesiąca. Był to bowiem Rok Pański 1582, w którym Grzegorz XIII - bullą Inter gravissimas – ogłosił wprowadzenie nowego kalendarza, nazwanego, od imienia papieża, gregoriańskim. Zastąpił on dotychczas obowiązujący juliański, niezgodny z kalendarzem astronomicznym. To właśnie wtedy ustanowiono lata przestępne i dokonano korekty w sposobie rachowania czasu. Jako pierwsze nowy kalendarz wprowadziły Italia, Hiszpania, Portugalia i Polska, a niebawem uczyniły to inne kraje katolickie. Dwa wieki później reformę zaakceptowały również kraje protestanckie.
Grzegorz XIII, wybrany na papieża 13 maja 1572 r., podjął się dzieła realizacji uchwał soboru trydenckiego. A ponieważ trwa właśnie październik, toteż godzi się przypomnieć, że zawdzięczamy mu również święto Matki Bożej Różańcowej. Papież ustanowił je przemianowując dotychczasowe święto Matki Bożej Zwycięskiej, które wprowadził Pius V. Uczynił to zainspirowany zwycięską bitwą z Turkami pod Lepanto, zwłaszcza że - podczas jej trwania - w dominikańskim kościele A. Maria Sopra Minerva trwały modlitwy Bractwa Różańcowego.