W 1760 r. ks. Grzegorz Pastyński, ówczesny proboszcz skulski, spisał legendę, wedle której fundatorem kościoła w Skulsku był pierwszy król Polski Bolesław Chrobry. Fakt fundacji miał związek z cudownym objawieniem się Matki Bożej.
Legenda głosi, że król Bolesław przyjechał na polowanie w okolice skulskich jezior z Kruszwicy, gdzie stacjonował na zamku z dworem i rycerzami. Podczas łowów psy myśliwskie przedostały się na wyspę, otoczoną od północy i południa wodami, a od wschodu i zachodu gęstymi zaroślami. Stamtąd po jakimś czasie dało się słyszeć skomlenie. Rycerze sądząc, że psy wytropiły jakąś grubą zwierzynę, podążyli w ich kierunku. Na miejscu, ku wielkiemu zadziwieniu ujrzeli pod jednym z drzew postać, w której rozpoznali Matkę Bożą Bolesną. Wokół Niej leżały skulone psy (stąd podobno wywodzi się nazwa Skulsk). Złożywszy hołd Maryi, przejęci wojowie powrócili do króla i opowiedzieli mu o nieziemskim zjawisku. Chrobry udał się na polanę. Jemu też dana była łaska ujrzenia Matki Bożej. Oddał Jej hołd, po czym powierzył siebie i dwór Jej opiece. Postanowił też zbudować kaplicę na miejscu objawienia. Zgodnie z legendą, monarcha złożył Matce Bożej pierwsze wotum: swój królewski pierścień.
Jak podaje ks. Paszyński, wzniesiona przez Chrobrego kamienna kaplica kształtem przypominała katedrę w Kruszwicy. Wraz z rozwojem kultu Matki Bożej kaplica ta okazała się za mała. Na jej miejscu zbudowany kościół, konsekrowany prawdopodobnie w 1271 r., tę bowiem datę umieszczono na kamiennej chrzcielnicy, która przetrwała do XVIII w.
Należy dodać, że historia objawienia się Matki Bożej przedstawiona w kronice ks. Pastyńskiego nie jest odosobniona. W aktach wizytacji biskupiej z 1791 r. przechowywanych obecnie w Archiwum Archidiecezjalnym w Gnieźnie, znajduje się wzmianka o starym manuskrypcie, który zawierał informację o tym, że na miejscu, gdzie został wzniesiony kościół, myśliwym Bolesława Chrobrego objawiła się Matka Boża. Manuskrypt nie przetrwał do naszych czasów i nie możemy ocenić czasu jego powstania.
Od początków istnienia parafii żywy był w Skulsku kult Matki Bożej. Ks. Pastyński, powołując się na różne zapiski kościelne, informuje nas, że do Skulska przybywały liczne pielgrzymki. Wśród osobistości modlących się przed figurą Matki Bożej było wielu biskupów, możnowładców, a także król Władysław Warneńczyk, który przed wyprawą przeciwko Turcji polecił się tutaj opiece Maryi. Wynika z tego, że w średniowieczu Skulsk znany był z kultu maryjnego. Kult ten rozwinął się jeszcze bardziej w XVI w.; wtedy też komisja biskupia potwierdziła cudowność Skulskiej Piety.
Przy figurze Matki Bożej Bolesnej w Skulsku w 1938 r. modlił się późniejszy Prymas Polski kard. Stefan Wyszyński, gdy odwiedzał ówczesnego proboszcza ks. Antoniego Bogdańskiego, swojego profesora, duszpasterza harcerzy. Wtedy to ks. Bogdański przepowiedział ks. Wyszyńskiemu jego przyszłość.
Po drugiej wojnie światowej sanktuarium w Skulsku często odwiedzali biskupi włocławscy. Obecni 15 września 1987 r. na uroczystości zakończenia misji ks. biskupi Roman Andrzejewski i Piotr Bednarczyk z Tarnowa, poświęcili kopię figury Matki Bożej Bolesnej, która tego samego dnia wyruszyła w trzyletnią peregrynację, nawiedzając rodziny parafii. Po zakończeniu peregrynacji kopię ofiarowano 7 czerwca 1991 r. Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II, podczas jego wizyty we Włocławku.
Starodawny kult Matki Bożej Bolesnej Skulskiej, jak również liczne łaski otrzymane za Jej wstawiennictwem sprawiły, że w 1995 r. proboszcz parafii ks. Tadeusz Sierosławski rozpoczął starania o ukoronowanie jej koronami papieskimi, występując ze stosowną prośbą do biskupa włocławskiego.