Logo Przewdonik Katolicki

Odludek Arseniusz (+449) i towarzyski Mojżesz (+407)

PK
Fot.

Opowiadano o pewnym bracie, który przybył do Sketis, żeby zobaczyć abba Arseniusza. Przyszedł on do kościoła i prosił duchownych, żeby go do niego zaprowadzili. Odpowiedzieli: Odpocznij trochę, bracie; później go zobaczysz. Ale on rzekł: Póki go nie zobaczę, niczego nie będę jadł. Posłano więc z nim brata jako przewodnika, bo do celi starca było daleko....

Opowiadano o pewnym bracie, który przybył do Sketis, żeby zobaczyć abba Arseniusza. Przyszedł on do kościoła i prosił duchownych, żeby go do niego zaprowadzili. Odpowiedzieli: „Odpocznij trochę, bracie; później go zobaczysz”. Ale on rzekł: „Póki go nie zobaczę, niczego nie będę jadł”. Posłano więc z nim brata jako przewodnika, bo do celi starca było daleko. Zapukali do drzwi, weszli i pozdrowili starca; potem usiedli i milczeli. Wreszcie brat wysłany z kościoła rzekł: „Ja odchodzę, módlcie się za mnie”. A ów przybysz, onieśmielony wobec starca, odpowiedział na to: „Ja także idę z tobą” – i wyszli razem. I prosił przewodnika: „Zaprowadź mnie do abba Mojżesza, tego, który był zbójem”. A kiedy przyszli, starzec przyjął ich z radością, ugościł, i tak dopiero odprawił.

Pytał więc brat przewodnik gościa: „Oto cię zaprowadziłem do cudzoziemca i do Egipcjanina: który z nich bardziej ci się podobał?” A on na to: „Mnie osobiście bardziej Egipcjanin!”

Pewien starzec usłyszał o tym i zaczął się tak modlić: „Panie wyjaśnij mi tę sprawę! Jeden dla Twego imienia unika ludzi, a drugi dla Twego imienia przyjmuje ich z otwartymi ramionami!” I zobaczył w widzeniu dwie barki płynące po rzece: w jednej z nich ujrzał abba Arseniusza, a Duch Boży unosił się nad nim w milczeniu, w drugiej zaś abba Mojżesza, nad którym unosili się aniołowie i karmili go plackami z miodem.

Księga starców, w: „Ojcowie żywi”, t. 5

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki