Logo Przewdonik Katolicki

Z ambony tylko Ewangelia

Ks. Robert Nęcek
Fot.

Pójście na wybory jest obowiązkiem każdego obywatela bez względu na to, czy jest osobą wierzącą, niewierzącą czy agnostykiem. Szansa, jaką dają wybory, jest doskonałym sposobem dbania w duchu odpowiedzialności o dobro wspólne wszystkich. Mają one ogromny wpływ na tworzenie prawodawstwa i kształt życia politycznego, społecznego, kulturalnego i gospodarczego. Poprzez...

Pójście na wybory jest obowiązkiem każdego obywatela bez względu na to, czy jest osobą wierzącą, niewierzącą czy agnostykiem. Szansa, jaką dają wybory, jest doskonałym sposobem dbania – w duchu odpowiedzialności – o dobro wspólne wszystkich. Mają one ogromny wpływ na tworzenie prawodawstwa i kształt życia politycznego, społecznego, kulturalnego i gospodarczego. Poprzez oddanie głosu dokonujemy wyboru naszej reprezentacji w parlamencie. Z tej racji nie jest obojętne, kto będzie rządził naszym krajem. Oznacza to, że uczestnictwo wyborcze ma wymiar etyczny i staje się obowiązkiem sumienia. Tłumaczenia usprawiedliwiające absencję typu – „nie chce mi się, to nie ma sensu” – są nie do przyjęcia. Rezygnacja z udziału w głosowaniu odbiera prawo do krytyki rządzących, gdyż nieobecni nie mają racji. Wątpiący i niegłosujący mimo woli stają się sprzymierzeńcami nijakich i gorszych. Państwo jest dobrem wspólnym i nikomu nie może być obojętne, kto stanie u steru rządu. Dlatego zachęcanie do udziału w wyborach jest właściwe i wskazane!

Na terenie naszej archidiecezji krakowskiej mieliśmy swego czasu organizowane wybory na burmistrza jednego z miast. Niektórzy księża czynnie zaangażowali się w promowanie jednego z kandydatów i podzielili miasto. Do kurii napływały protesty i trzeba było interweniować. Ambona nie jest miejscem do promowania kogokolwiek i czegokolwiek poza Ewangelią. Zaangażowanie się księży po linii jednej partii zawsze prowadzi do rozłamu i obniża ich wiarygodność. Wówczas powstaje pytanie: – czy taka jest nauka społeczna Kościoła?

Pragnę przypomnieć, że partia z samej nazwy oznacza tylko część społeczeństwa. Kościół zaś jest powszechny, czyli posłany do wszystkich. Na ambonie należy tłumaczyć Ewangelię i formować sumienia do podejmowania samodzielnych i odpowiedzialnych decyzji. Jednak wiara nie zastępuje zawodowej kompetencji. Należy przedstawiać etyczne kryteria wyborów. Chodzi o własną odpowiedzialność, którą nie można dzielić się ze swoim proboszczem ani biskupem. Duchowni nie mogą wiązać nadziei obywateli z żadną konkretną partią, gdyż nie są w stanie zagwarantować jej realizacji.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki