Ksiądz Marian Zalewski (na zdjęciu) prawie połowę swojego życia spędził w Papui-Nowej Gwinei. Wioska, w której obecnie mieszka i pracuje, znajduje się wysoko w górach i jest niemal całkowicie odcięta od świata. Można się do niej dostać jedynie pieszo, maszerując pod górę 5-6 godzin... Ksiądz Marian potrzebuje nie tylko materialnego wsparcia, ale także naszej modlitwy. Podobnie jak tysiące innych misjonarzy.
Do modlitwy za misje i misjonarzy Kościół zachęca w sposób szczególny w trzecią niedzielę października, która na całym świecie obchodzona jest jako Dzień Misyjny (w Polsce nazywany Niedzielą Misyjną). W tym roku obchodom towarzyszy hasło: „Wszystkie Kościoły dla całego świata”, które – jak napisał w orędziu Papież Benedykt XVI – jest wezwaniem skierowanym do Kościołów lokalnych na każdym kontynencie, aby wspólnie uświadomiły sobie, jak pilna jest potrzeba podjęcia na nowo pracy misyjnej w obliczu licznych i trudnych wyzwań naszej epoki. Ojciec Święty wezwał także do modlitwy: „Niech dzięki wysiłkom każdego wierzącego duchowa sieć modlitwy wspierającej ewangelizację obejmie cały Kościół” – napisał.
Archidiecezja gnieźnieńska wydała wielu misjonarzy: kapłanów, osób świeckich, braci i sióstr zakonnych. Podobnie jak ksiądz Marian Zalewski niosą oni Dobrą Nowinę mieszkańcom najdalszych zakątków świata. Czworo z nich pracuje w Afryce, dwóch w Azji, pięciu w obu Amerykach. Kapłani z naszej archidiecezji pomagają także w pracy duszpasterskiej tam, gdzie kapłanów brakuje: w krajach byłego ZSRR, państwach Europy Zachodniej, a także w Stanach Zjednoczonych i Australii. Jak przyznaje ks. Franciszek Jabłoński z referatu misyjnego Kurii Metropolitalnej w Gnieźnie, proszą oni nie tylko o pomoc materialną, ale także o duchowe wsparcie. Świadomość, że ktoś pamięta, myśli i modli się w ich intencji, pomaga pokonać tęsknotę i przetrwać wiele trudnych chwil.