Katyń boli do dziś
Mord katyński pomógł NKWD w sprawowaniu władzy. Moczymordy i sprzedawczyki zostali postawieni na czele polskiego państwa. […] niestety do dzisiaj polska nie posiada elit.
Eli
Katyń – podwójna zbrodnia
Dobrze, że autor zwrócił uwagę na drugi aspekt zbrodni katyńskiej. Pamiętam, że w szkole nauczyciel na moją odpowiedź, że mordu dokonali „ruski”, zaczął udowadniać, że nie jest to wcale takie pewne, czym również w mojej głowie wprowadził zamęt. A przecież sam fakt mówienia na początku lat 80. o Katyniu i brak represji za odpowiedź odbierałem przez długi czas jako osiągnięcie. Najgorsze, że kłamstwo ma tak długi żywot i właściwie wciąż, jak słyszymy, zbiera owoce w Rosji.
Anonimus
Brawo Janek!
X
Dobrze, że mamy wolność!
Pamiętam, że pani w szkole, gdy nieopatrznie wypowiedziałem się, że we wrześniu 1939 roku również zaatakowano nas od wschodu, dyskretnie mnie uciszyła i zignorowała. Cóż, ideologia kłamstwa potrafiła zastraszyć. Niestety, owoce trwają do dziś.
Wojciech
Memento
To, co zdarzyło się w Charkowie, pozostaje dla nas przykrym memento, że nawet w wolnym kraju, jeżeli zabraknie odważnych, to prawda nie ujrzy światła dziennego. Dziękuję Panie Janku, że Pan to wydarzenie przypomniał.
Kaz333
Wybrane komentarze internautów z www.onet.pl do felietonu Jana Pospieszalskiego „Katyń – zbrodnia założycielska” („Przewodnik Katolicki” nr 39/2007), poruszającego problem świadomości historycznej.