Sierpień w Polsce to czas wielkiej ludzkiej aktywności. Żniwa. Pielgrzymki. Wyjazdy. I powroty. Przerywamy naszą codzienność, aby oddać się ulubionym podróżom. Nie tylko w przestrzeni.
Sierpień bowiem to także miesiąc podróży w czasie. Już od pierwszego dnia ruszamy w emocjonującą podróż poprzez nasze dwudziestowieczne dzieje.
1 sierpnia. Na warszawskich Powązkach honory oddawali sobie warszawscy powstańcy i młodziutcy harcerze w mundurach. Powstańcy wiecznie piękni, wzruszający swoimi wspomnieniami, szarmanccy. I ci młodzi, jakże przejęci tym spotkaniem. Tacy jak oni – wtedy… Po 63 latach starzy rycerze walczącej Warszawy widzą swój obraz wyryty w sercach. Porozumienie. Zobowiązanie. Sztafeta pokoleń trwa. I to jest ich zwycięstwo, i ich duma. W takich spotkaniach odkrywamy sens tamtych dni. I jeszcze spacer między grobami na warszawskiej Woli. Zbiorowe mogiły. Wspólne dla żołnierzy Państwa Podziemnego i mieszkańców stolicy. Moja Warszawa jest najpiękniejsza w te sierpniowe dni.
8 sierpnia. Na placu bł. Honorata Koźmińskiego w Nowym Mieście nad Pilicą warszawscy pątnicy przystają w drodze na Jasną Górę. Przed wzruszonym biskupem Józefem Zawitkowskim staje gromada młodych ludzi. Wśród nich także ci, którzy walczą ze straszliwymi uzależnieniami. W odpowiedzi na Chrystusowe pytanie: „Dokąd idziesz?”, wznoszą ku niebu gromkie zawołanie: „Chcę żyć…!”, „Jezu! – Z Tobą!”. Strudzone stopy grzeszników niosących swoje krzyże do Częstochowy. Razem – łatwiej. Razem – lżej. Razem…
15 sierpnia, kiedy pielgrzymka dotrze na Jasną Górę, na przedpolach Warszawy wspominamy geniusz Piłsudskiego, dzięki któremu pochód bolszewicki na Zachód w 1920 roku został powstrzymany. Wtedy także młodzi stanęli do walki ramię w ramię z doświadczonym żołnierzem. Obronili swój świat przed komunizmem. Przed bezbożnością, która wedle słów świętej intelektualistki Edyty Stein jest największym intelektualnym nieszczęściem.
I wreszcie koniec sierpnia. Dni „Solidarności”. Po latach komunizmu dni niebywałych robotniczych protestów pod znakiem Krzyża. Triumf nadziei.
Polska walczy, strajkuje i pielgrzymuje z Bogiem. Wspólnota tych, co byli, tych, co są i tych, co będą. Rzeczpospolita umarłych i żywych. Nade wszystko miłujących wolność.