Logo Przewdonik Katolicki

Zbuntowany syn - Absalom cz.II

ks. Tadeusz Hanelt
Fot.

Zbuntowane wojsko zaczęło uciekać w stronę gęstego lasu. Na widok klęski swych oddziałów Absalom także rzucił się do ucieczki. Jego muł pobiegł w lesie w najgłębszą gęstwinę. Królewicz nie zdążył się schylić i zawisł na konarze drzewa. Ucieczka Dawida Gdy wieść o buncie Absaloma doszła do Jerozolimy, oddalonej zaledwie 30km od Hebronu, Dawid miał niewiele czasu,...

Zbuntowane wojsko zaczęło uciekać w stronę gęstego lasu. Na widok klęski swych oddziałów Absalom także rzucił się do ucieczki. Jego muł pobiegł w lesie w najgłębszą gęstwinę. Królewicz nie zdążył się schylić i zawisł na konarze drzewa.

Ucieczka Dawida
Gdy wieść o buncie Absaloma doszła do Jerozolimy, oddalonej zaledwie 30 km od Hebronu, Dawid miał niewiele czasu, aby uciekać. Zostawił dwór i harem; poszli z nim tylko najwierniejsi słudzy i gwardia pałacowa złożona z Filistynów. Udał się do Gileadu, na Zajordaniu, i założył główną kwaterę w Machanajim. Tam zaczął zbierać siły i oczekiwać ataku syna. Polecił jednak, by w Jerozolimie pozostali najbliżsi doradcy: arcykapłani Sadok i Abiatar oraz przyjaciel Chuszaj. Mieli do wykonania niełatwe zadanie. Chodziło o to, by źle doradzali Absalomowi i przekazywali Dawidowi wszystkie zamiary i plany młodego króla.

Panowanie Absaloma
Otwarto bramy i z radością powitano nowego króla. Za namową dawnego doradcy Dawida, Achitofela, Absalom wszedł do haremu swego ojca. Powszechnym zwyczajem królów na Wschodzie, zwyciężywszy innego władcę i podbiwszy jego państwo, nowy król wchodził do haremu poprzednika, w ten sposób niejako potwierdzając swe zwycięstwo. Ale to była wyjątkowa sytuacja. Absalom wchodząc do haremu swego ojca, popełniał kazirodztwo. W taki też sposób Izraelici odczytali jego postępowanie. Wielu zwolenników opuściło go.

Drugą błędną decyzją, podjętą po fałszywej radzie Chuszaja, dawnego doradcy króla, było zaniechanie pościgu za Dawidem. Uciekającemu monarsze dano w ten sposób możliwość zebrania odpowiednich sił. Równocześnie Absalom odrzucił radę Achitofela, który nalegał, by natychmiast zaatakować Dawida, zanim zbierze odpowiednie siły. Achitofel widząc, że jego rada nie została spełniona, wrócił do domu, do swego miasta. Wydawszy zarządzenia odnoszące się do swego domu, powiesił się i umarł. Tradycja widzi w nim „prototyp” Judasza, który też zdradził swego Pana i potem popełnił samobójstwo.

Bitwa i śmierć Absaloma
Armia Absaloma, pod wodzą nowego dowódcy Amasy, mianowanego na miejsce Joaba, wodza Dawida, wyruszyła w pościg za wygnanym królem. Wojownicy przekroczyli Jordan i zmierzali w kierunku Machanajim. Dawid w obliczu agresji wojsk izraelskich dokonał przeglądu swoich oddziałów. Podzielił je na trzy części i oddał pod dowództwo Joaba, jego brata Abiszaja oraz dowódcy wiernych Dawidowi oddziałów filistyńskich. Pragnął stanąć na czele tej armii, ale wojsko odpowiedziało: „Nie pójdziesz. Gdybyśmy zostali pobici – nie zwrócą na nas uwagi, i choćby zginęła połowa z nas, nie liczono by się z tym, ty zaś jesteś dla nas jak dziesięć tysięcy. Lepiej więc będzie, gdy ty będziesz gotów przyjść nam z pomocą z miasta”. Chciano ochronić Dawida, a równocześnie zapewnić sobie pomoc w wypadku klęski. Rzeczywiście, armia Dawida była mniej liczna niż armia Absaloma, a poważną jej część stanowili filistyńscy najemnicy. Naprzeciw nich natomiast stanęła reprezentacja wszystkich pokoleń Izraela. Król przed bitwą polecił swoim dowódcom, by oszczędzili Absaloma: Ze względu na mnie, z młodym Absalomem postępujcie łagodnie.

Bitwa była niesłychanie krwawa. W bratobójczej walce zginęło dwadzieścia tysięcy Izraelitów. Armia Dawida zwyciężyła dzięki lepszej znajomości terenu walki. Pole walki stanowiły bowiem skaliste pagórki, krzaki, tereny błotniste, a niekiedy przepaście. Za polem bitwy był gęsty las, pełen nisko zwisających konarów. Zbuntowane wojsko zaczęło uciekać właśnie w tę stronę. Na widok klęski swych oddziałów Absalom także rzucił się do ucieczki. Jego muł pobiegł w lesie w najgłębszą gęstwinę. Królewicz nie zdążył się schylić i zawisł na konarze drzewa.

Dostrzegł go jeden z ludzi Joaba i zawiadomił swego dowódcę. Joab, który poczuł się oszukany przez Absaloma, bo przecież to on wyprosił u Dawida darowanie mu winy, pałał chęcią zemsty. Nie zważając na prośbę króla, by darować życie jego synowi, Joab zaatakował wysłańca: Jeżeli go widziałeś, to czemu go nie zabiłeś zaraz na miejscu? Dałbym ci dziesięć sztuk srebra i jeden pas. Wziął trzy oszczepy i zamieścił w sercu Absaloma. Następnie polecił zdjąć ciało z drzewa, wykopać w lesie głęboki dół i pochować nieszczęsnego królewicza, a na grobie ułożyć stos kamieni.

Żałoba króla
Dawid z niecierpliwością oczekiwał wiadomości z pola walki. Już dawno bowiem przebaczył Absalomowi jego zbrodnię, dlatego zakazał wojsku zabijać swego syna. Z wielką obawą wypatrywał przybycia posłańca z pola walki. Bardziej zależało mu na uratowaniu syna niż na zwycięstwie.

Wreszcie przybiegł posłaniec od Joaba. Niech się raduje pan mój, król, dobrą nowiną – powiedział. – Właśnie dziś Pan wymierzył ci sprawiedliwość [uwalniając cię] z ręki wszystkich, którzy powstali przeciw tobie. Dawid machnął tylko ręką, pokazując, że to nie jest najważniejsza wiadomość. „Czy dobrze jest z młodym Absalomem? – zapytał. Niech się tak wiedzie wszystkim wrogom pana mojego, króla, którzy przeciw tobie złośliwie powstali – odparł wysłaniec – jak powiodło się temu młodzieńcowi.

Król zadrżał. Udał się do górnego pomieszczenia bramy i płakał. Chodząc, tak mówił: „Synu mój, Absalomie! Absalomie, synu mój, synu mój! Obym ja umarł zamiast ciebie! Absalomie, synu mój, synu mój!”
. Rozpacz króla była tak głęboka, że gdy wojsko się o tym dowiedziało, w ciszy wchodziło do Machanajim, jak ukradkiem wchodzi wojsko hańbą okryte dlatego, że uciekło z pola bitwy. Wtedy Joab udał się do Dawida i nie zważając, że mówi do swego władcy, zwrócił się do niego w ostrych słowach: Okryłeś wstydem twarze wszystkich twoich sług, którzy ochronili dzisiaj życie twoje i życie twoich synów i córek, życie żon i twoich nałożnic. Darzysz miłością tych, którzy cię mają w nienawiści, a nienawidzisz tych, którzy cię kochają. Dzisiaj pokazałeś, że dowódcy i słudzy są dla ciebie niczym. Przekonałem się dzisiaj, że gdyby Absalom pozostał przy życiu, a my wszyscy, gdybyśmy dzisiaj pomarli, wydawałoby ci się to słusznym.

Słowa Joaba wstrząsnęły Dawidem, zwłaszcza zapowiedź odejścia żołnierzy, gdy nie usłyszą słów podziękowania. Król zrozumiał, że musi przemóc swą rozpacz i okazać wiernym poddanym wdzięczność. Podniósł się król i zasiadł w bramie. Całemu ludowi podano wiadomość: „Oto król siedzi w bramie”. Wszyscy ludzie przyszli do króla.

Absalom był człowiekiem dumnym, odważnym, ale również ulegającym złym wpływom. Wobec ojca okazał się wiarołomnym synem, wobec Joaba nielojalnym sojusznikiem, w stosunku do Achitofela, swego przyjaciela, nieufnym panem. W południowej części doliny Cedronu znajduje się grobowiec, pochodzący z I wieku, który tradycja nazywa pomnikiem Absaloma. Na pamiątkę kamieni rzucanych przez żołnierzy Joaba na grób Absaloma, mieszkańcy Jerozolimy przez długi czas rzucali kamienie na jego monument w dolinie Cedronu.

Syn Dawida opisywany jest w wielu dziełach literatury światowej, poświęcono mu wiele utworów muzycznych i plastycznych. Na witrażu kościoła Mariackiego w Krakowie, z XIV wieku, zamieszczono scenę zawiązania spisku przez Absaloma przeciw Dawidowi jako obraz typologiczny zapowiadający sprzysiężenie Żydów przeciw Chrystusowi.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki